Dziś działania "Smog"
Dodano:
Czas czytania: 2 min.

Złodziej kabli zatrzymany przez mundurowych z „dwójki”

Policjanci z komisariatu w Wirku zatrzymali sprawcę uszkodzenia sieci telekomunikacyjnej i usiłowania kradzieży kabli.

Podejrzany chciał odzyskać i sprzedać miedź z przewodów

Za uszkodzenie infrastruktury telekomunikacyjnej i usiłowanie kradzieży grozi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Komisariatu Policji II w Rudzie Śląskiej zatrzymali mężczyznę podejrzanego o przecięcie miedzianego kabla w studzience telekomunikacyjnej i próbę jego kradzieży. Rudzianin, pod osłoną nocy włamał się do jednej z studzienek teletechnicznych i odciął 50 metrowy odcinek kabla, który chciał ukraść. 33-latek czynu swojego nie dokończył, ponieważ został spłoszony przez nadjeżdżający partol policji. Technik kryminalistyki na miejscu przestępstwa zabezpieczył kilka śladów jakie pozostawił sprawca. Ślady te pozwoliły kryminalnym z „dwójki” wytypować i zatrzymać sprawcę, który miał już na swym sumieniu takie same kradzieże. Rudzianin kilka miesięcy temu opuścił więzienie, gdzie odsiadywał wyrok za kradzieże kabli. Widać kara jaką odbył nie była dla niego nauczką. Podejrzany przyznał się do popełnionego czynu, za który grozi mu nawet 8 lat ponownej odsiadki. O jego losie zadecyduje wkrótce prokurator i sąd.

Autor / Źródło
Sylwia Machowska / KMP Ruda Śląska

Komentarze (6) DODAJ

observer
Dokładnie taki wyrok, jaki grozi za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym po alkoholu. Podsumowując: kradzież 50 m kabla w/g polskiego prawa = pozbawienia życia (jednej...kilku osób) przez pijanego kierowcę.
observer napisał/a:
olo
Niektórzy chyba lubią odsiadkę w więzieniu. Pewnie są osoby, które mają tak pogięte życie, że perspektywa pobytu w więzieniu jawi się im jako luksus...
olo napisał/a:
czop
A co taki ma robic innego skoro teraz w więzieniu jest lepiej niż by miał na ulicy jedzenie daja.woda jest spac gdzie jest... czego chcieć więcej a podatki na nich trza płacić ehh..
czop napisał/a:
elektryk
Najciekawsze w tym wszystkim jest to - jak normalny człowiek odwiezie na złomnicę starą wannę albo własny kaloryfer po wymianie - to zostaje spisany jakby sprzedawał pluton. Ci którzy sprzedają podejrzane kable, pokrywy ze studzienek, elementy płotów, rynien, klimatyzatory, rozebrane rowery, kraty, części samochodowe np. felgi, a nawet znaki drogowe - są stałymi klientami i źródła pochodzenia metalu już nikt nie sprawdza, a tym samym sprzedających.
elektryk napisał/a:
chopina z wirku
Nie byl to czasem tz nochol
chopina z wirku napisał/a:
dziolcha z wirku
Nie ;)
dziolcha z wirku napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe