W Kochłowicach na ulicy Tunkla dachował samochód
Dodano:
Czas czytania: 1 min.

W Kochłowicach na ulicy Tunkla dachował samochód

Dzisiaj (13.06) około godziny 19 na ulicy Tunkla w Kochłowicach doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego samochód osobowy marki Opel dachował. W aucie były trzy osoby.


AKTUALIZACJA: Droga jest już przejezdna.


Do zdarzenia doszło około godziny 19. Kierowca samochodu marki Opel, który jechał w kierunku Świętochłowic, najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego dachował. W samochodzie oprócz kierowcy znajdowało się jeszcze dwóch pasażerów. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Występują utrudnienia w ruchu.

Autor
Karolina Bauszek-Żurek

Komentarze (11) DODAJ

tragedie
Powinny być światła to bardzo niebezpieczne miejsce. Z góry Tunkla jadą na zabicie. A co z Górnośląskiej robiąc lewoskręt mają nie dostateczną widoczność. Było tam mnóstwo wypadków jak widać wciąż za mało...
tragedie napisał/a:
fafik
Był tam kiedyś przypadek dachowania, ale w druga stronę, z góry, ale pod górę? Przy stanie Tunkla zjazd jest bardzo niebezpieczny bo chcą się włączyć auta z dwóch ulic z kierunku Bykowiny (Korfantego i Górnośląska)
fafik napisał/a:
bb
Jeżdżę tamtędy dziennie i zachodze w głowę jak ??.
bb napisał/a:
adam
Jak to co , bezmyślna brawura.
adam napisał/a:
sofokles
I jak ma byc dobrze w tym miescie jak naczelna choroba jest debilizm
sofokles napisał/a:
d...sz
Nie wiesz tak do końca co było przyczyną dachowania.
d...sz napisał/a:
pracownik czerwcowy
Na pewno jazda zgodna z przepisami i bardzo dobry stan techniczny auta oraz wspaniałe umiejętności kierowcy, które doprowadziły do wypadku - to główne przyczyny.
pracownik czerwcowy napisał/a:
padre
Zapomniałeś wspomnieć o super nawierzchni, gładkiej i równej jak stół, bez dziur i zapadniętych gulików.
padre napisał/a:
pracownik czerwcowy
Jeśli te rzeczy, które wymieniłeś, miałyby decydujący wpływ, to co drugie auto ląduje u kogoś w ogródku. Sama nawierzchnia w tym miejscu nie jest najgorsza, co prawda są tam dwa słabo zrobione guliki, ale nie ma tam nic z czym nie poradziłby sobie nawet kierowca po zawale serca.
pracownik czerwcowy napisał/a:
padre
Chodzi mi o to, że tylko w Polsce przyczyną 95% wypadków jest spowodowane "niedostosowaniem prędkości do warunków jazdy". W każdym innym cywilizowanym kraju jest dokładnie określony zbiór czynników przyczynowo skutkowych.
padre napisał/a:
dolas
Dachował, bo chciał gulik ominąć? Nie mów, że wierzysz w to co piszesz.
dolas napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe