Podatek za psa 2020. Ile wynosi? Czy każdy musi go płacić? Sprawdź!
Dodano:
Czas czytania: 8 min.

Podatek za psa 2020. Ile wynosi? Czy każdy musi go płacić? Sprawdź!

Ile kosztuje posiadanie psa? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Każdy, właściciel psa, zdaje sobie sprawę, że trzeba przeznaczyć pewną kwotę na karmę, akcesoria oraz wizyty u weterynarza. Rzadko jednak pamiętamy, że istnieje coś takiego jak podatek za psa. Ile wynosi? Czykażdy musi go płacić? Do kiedy musimy uiścić opłatę? Poznaj odpowiedzi na te i inne pytania.

Podatek od psa istnieje od 1991 roku

Podatek od psa istnieje od 1991 roku, czyli od momentu wejścia w życie ustawy o podatkach i daninach. Z jego tytułu osoby posiadające psymuszą w pierwszym kwartale roku uiścić opłatę za swojego ukochanego pupila. Formalnie jest to opłata, choć wiele osób nazywa ją popularnie podatkiem. Niby różnica jest niewielka, ale podatki są de facto obowiązkowe, zaś opłaty gmina może ustalać niemal dowolnie. Niemal – bo ustalona jest górna stawka tejże opłaty oraz część zwolnień z jej płacenia.

Stawka podatku od psa jest ustalana indywidualnie dla każdej gminy. Ministerstwo Finansów podaje jednak maksymalną kwotę, jakiej ta opłata nie może przekroczyć. W 2020 roku kwotata wynosi 125,40 zł rocznie za jednego psa.

Co ciekawe, pewnym standardem w Polsce stało się powolne odchodzenie od opłat za posiadanie psa. Tego podatku nie ma w największych polskich miastach m.in.: w Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu czy Gdańsku. Opłaty za psa ostały się za to w nieco mniejszych miejscowościach m.in.: w Sopocie, Włocławku czy Inowrocławiu. Jedynymi dużymi miastami, gdzie za opiekę nad psem trzeba płacić, są Kraków, Szczecin i właśnie Ruda Śląska. I tak w Krakowie za posiadanie psa trzeba zapłacić 36złotych, w Szczecinie 50 a w Rudzie – aż 68 złotych rocznie.

Czy kwota ta jest za wysoka?

Zdania mieszkańców są podzielone. Dla jednych ta opłata jest zbyt mała jak na zachowanie niektórych posiadaczy psów.

- Według mnie właściciele czworonogów za swoje nieodpowiednie zachowanie powinni płacić jeszcze wyższą opłatę za pupila. Ich brak kultury dotyczący zaśmiecania środowiska, niesprzątania po piesku, wyprowadzania bez smyczy musiałby skutkować podwyższeniem tych opłat. Mogłyby one pokryć, chociażby sprzątanie chodników przez służby tego, co pozostawiły ich psy - napisał Pan Piotr, mieszkaniec Bykowiny.

Inni właściciele psów uważają, że opłata ta jest zbyt wysoka i krzywdząca.

- Ja zawsze sprzątam po moim piesku. Poza tym jest mały, nie szczeka, nie robi nikomu krzywdy, nie przeszkadza. Dlaczego mam płacić tyle samo co osoba, która posiada dużego wilczura i w dodatku nie sprząta po nim? - skarży się Pani Iwona z Nowego Bytomia.

Na co, tak właściwie przekazywane są pieniądze z podatku?

W bazie Wydziału Podatków i Opłat Lokalnych rudzkiego magistratu obecnie znajduje się 3 828 podatników, którzy uiszczają opłatę za psa. Wielu z nich nie wie nawet dokładnie, na co przekazywane są ich pieniądze.

Jak się okazuje środki finansowe z opłaty od posiadania psów, miasto przekazuje m.in. na:

  • Wykonanie umowy zawartej z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami "Fauna" w Rudzie Śląskiej na realizację programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie miasta Ruda Śląska. Koszt realizacji programu w 2019 r. wynosił 498 tys. zł.
     
  • Zakup torebek na psie nieczystości, które dostępne są bezpłatnie dla mieszkańców w Urzędzie Miasta oraz administracjach spółdzielni mieszkaniowych. W 2019 roku na ten cel zostało przekazanych ponad 19 tys. zł.
     
  • Usługę znakowania zwierząt. W 2019 roku na ten cel miasto przekazało 588 zł
     
  • wykonanie umowy na utrzymanie zwierząt dzikich w "Leśnym Pogotowiu" w Mikołowie, które zostały osierocone, poszkodowane m.in. w wypadkach drogowych i znalezione na terenie miasta Ruda Śląska i zapewnienie tym zwierzętom fachowej opieki medycznej, ponoszeniu kosztów zakupu żywności oraz sprzętu i wyposażenia zapewniającego im odpowiednie warunki przebywania, oraz ewentualnego powrotu do naturalnego środowiska. Koszt wykonania tego zadania w ubiegłym roku wynosił 9 tys. zł.

Kto nie musi płacić podatku za psa?

Istnieją grupy osób zwolnionych od konieczności płacenia podatku za psa, niezależnie od miejsca zamieszkania. Z płacenia podatku od posiadania psów zwolnione są więc:

  • osoby niepełnosprawne, korzystające z pomocy psa asystującego,
  • osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności w rozumieniu przepisów o rehabilitacji, zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (nawet jeśli zwierzak nie pracuje jako ich przewodnik); w takim wypadku jednak zwolnienie dotyczy tylko jednego psa,
  • właściciele psów posiadający ponad 65 lat i prowadzący gospodarstwo domowe samotnie,
  • osoby objęte podatkiem rolnym od gospodarstw rolnych nie muszą płacić podatku, jeśli posiadają dwa psy,
  • członkowie przedstawicielstw dyplomatycznych i urzędów konsularnych (jeśli nie są obywatelami polskimi i nie mają miejsca stałego pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej).

Dodatkowo zgodnie z uchwałą nr PR.0007.154.2019 Rady Miasta Ruda Śląska z dnia 19.09.2019r. zwalnia się z opłaty posiadanie psów nabytych ze schroniska dla zwierząt w Rudzie Śląskiej. Jednak psy nabyte z innych schronisk niż Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami"Fauna" Społeczne Schronisko dla Zwierząt im. Św. Franciszka z Asyżu, nie są zwolnione z opłaty od posiadania psów.

Dlaczego Ruda Śląska, jako jedno z nielicznych miast w Polsce, zdecydowało się na pobieranie tego podatku?

Zapytaliśmy przedstawicieli naszego magistratu, dlaczego Ruda Śląska, jako jedno z nielicznych miast w Polsce, zdecydowało się na pobieranie tego podatku? Jak się okazuje, kwota uzyskana z opłaty od posiadania psów, służy przede wszystkim doinwestowaniu realizacji programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobieganiu bezdomności zwierząt.

- Na terenie naszego miasta działalność prowadzi Społeczne Schronisko dla Zwierząt. Dochody z tytułu opłaty od posiadania psów, jak wspomniano wyżej, służą przede wszystkim doinwestowaniu realizacji programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobieganiu bezdomności zwierząt. Kwota uzyskana z opłaty od posiadania psów nie pokrywa nawet połowy kosztów realizacji tego programu, jednakże stanowi dla niego znaczne wsparcie. Zapobieganie bezdomności zwierząt jest jednym z zadań gminy nałożonym przez Ustawę z dnia 13.09.1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (art.3 ust. 2 pkt 14) - mówi Adam Nowak, rzecznik Urzędu Miasta Ruda Śląska. - Wspomnieć należy tu również o tym, że dbając o utrzymanie czystości i porządku na swoim terenie, miasto również usuwa nieczystości pozostawiane przez psy, wyręczając niejednokrotnie właścicieli, którzy nie poczuwają się do tego obowiązku - dodaje.

Ustawa o podatkach i opłatach lokalnych zawiera przepisy dotyczące uiszczania corocznej opłaty jedynie za psa. W związku z tym właściciele innych zwierząt m.in. kotów, rybek, chomików czy królików nie są zobligowani do płatności.

Co Wy sądzicie o podatku od psa? Piszcie w komentarzach!

Autor
Karolina Bauszek-Żurek

Komentarze (38) DODAJ

jan
Proponuje zaczipować wszystkich alkoholików w Rudzie śląskiej bo w parkach pełno jest butelek po wódce i piwie, nawet przepraszam za wyrażenie ale ludzie są gorsi od zwierząt bo srają po krzakach i też nie sprzątają po sobie,
jan napisał/a:
paulina
Powinien tez być podatek dla tych co nie sprzątają po psie. Rozumiem wszystko ale nagminne zostawianie nieczystości pod blokiem, na chodniku jest po prostu skanadliczne. Ja sama mam pieska ale zaopoartuje się w bio woreczki Pucek, które same się rozkładają i nigdy nie zdarza mi się zostawić takiej niespodzianki inny sąsiadom. Dbajmy o nasze podwórko bo nikt za nas tego nie zrobi!
paulina napisał/a:
paweł
Ta kasa powinna tylko i wyłącznie iść na schroniska/przytułki dla zwierząt, a torby itp powinno jak najbardziej pokrywać miasto
paweł napisał/a:
gizd
Szanowna Straży Miejska, zapraszam do tzw. parku na Nowym Bytomiu. Rano (spokojnie możecie być już przed 6:00) i po południu (od 15:00). Mimo tego, że w parku jest wybieg, dla większości właścicieli czworonogów, cały park jest wybiegiem. Rasy i wielkości piesków, puszczanych poza oficjalnym wybiegiem, bez smyczy i kagańca na tych najbardziej uczęszczanych, również przez dzieci, ścieżkach,, to raczej nie są sarenki. Przypadki dotkliwych pogryzień, w tym kraju już się nie raz zdarzały, czekamy na pierwszy spektakularny u nas? Ciekawym egzemplarzem jest jeden z właścicieli psa, z bloków sąsiadujących z parkiem - że o 6:00 rano jego pies szczeka jak oszalały ludziom pod oknami, to jeszcze można zrozumieć, ale ten do tego jeszcze się drze za tym psem, wszystko pod oknami przed 6:00 rano. Właściciele psów, którzy wyprowadzają je na smyczy, też potrafią zaskoczyć... głównie rowerzystów, korzystających ze ścieżki rowerowej w tym parku. Na znacznym odcinku wzdłuż ścieżki biegnie chodnik. Pieska na smyczy można wyprowadzić w taki sposób, że właściciel stoi np. na chodniku, a pies na smyczy jest za ścieżką. Co ma w tym wypadku zrobić jadący ścieżką rowerzysta? Przeskoczyć nad rozciągniętą w poprzek ścieżki smyczą (czy psem stojącym na ścieżce), zatrzymać się i poczekać, aż właścicel łaskawie ewakuuje psa ze ścieżki albo zatrzymać się i skorzystać z pompki jako pały w stosunku do właściciela psa? Oczywiście, ludzie bez psów, też potrafią łazić jak gęsi po ścieżce rowerowej. Poranne scysje pomiędzy rowerzystami chcącymi korzystać bez przeszkód że ścieżki, a właścicielami psów lub rozkojarzonymi spacerowiczami, do rzadkości nie należą. Kochana Straży Miejska, opuść kiedyś, wcześnie rano, swoją strefę komfortu i wybierz się do tego tzw. parku. Obiecuję, że na różnej maści sobiepankach i królach życia, którzy wszystko i wszystkich mają gdzieś (również tych, którzy wcale nie muszą pałać sympatią do psów, bo mają np, związane z nimi przez ich nieodpowiedzialnych właścicieli, złe wspomnienia), możecie całkiem nieźle zarobić.
gizd napisał/a:
xxx
Widzę że uwielbiasz zwierzęta...
xxx napisał/a:
mieszkaniec kłodnicy
Na Kłodnicy powstało dużo nowych bliżniaków ,jak sądzę nowi właściciele nauczeni z bloków nie chodza z nimi po swoich kostkach tylko pod płotami przyległymi do prywatnych posesji pare razy dziennie, te duże pieski wszystko załatwiają ,nie mówiąc ze żaden nie ma kagańca .Też mam dużego psa ale robi na własnej posesji i sam po nim sprzątam ,to jest czyste chamstwo,kiedyś pozbieram całodniowe ich kupy i jak będzie ciepło dostaną to do kuchni przez okno
mieszkaniec kłodnicy napisał/a:
ewa
To jest chore, podatek płacą tylko Ci którzy z różnych względów zaczipowali swojego pieska, 70% ludzi nie ma w bazie i nie płacą podatku, co jest krzywdzące w stosunku do innych.A może by tak spis powszechny urząd nakazał i ktoś z administracji czy spółdzielni przy okazji innych np spisu liczników wody sprawdzał posiadanie psa. Bo albo płacą wszyscy albo nikt.
ewa napisał/a:
pola
wystarczy wprowadzic obowiazek zachipowania psa i zalecic kontrole np strazy miejskiej napotkanych pieskow i sprawdzenie czy pies jest oplacony ....u nas tak jest i nie ma walesajacych sie pieskow a kara zmusi wlasciciela do porzadku 0d 50-200 Euro
pola napisał/a:
bg
Pies w odróżnieniu od ludzi musi się załatwiać na dworze,ale nie wyrzuca śmieci na trawnikach,chodnikach itp jak ludzie i tym bardziej bym się martwiła bo kupa się rozlozy a butelka czy inny syn nie.Zbieramy po piaskach odchody.
bg napisał/a:
boluś
CEKAWE CZY PEPA SPRZĄTA PO SWOIM PUUUPILU ? CY JEST SAMOOBSŁUGOWY? TAK NA WYGLOND TRZA MU POMÓC'
boluś napisał/a:
xxxx
Może warto wspomnieć że podatek został zniesiony przez pana prezydenta Stanie!!!!! A opłatę wprowadziła pani prezydent Dziedzic¡!!!!!!!
xxxx napisał/a:
zdziwiony
19 tyś na zakup torebek ??
zdziwiony napisał/a:
bobek
Nie mam psa a i tak podeszwa w g*wnie idąc. Sprzątać po swoich pieszczotach a nie głowa w drugą stronę a potem pitanga do chaty.
bobek napisał/a:
fest
Z jednej strony namawiają do brania psa z schroniska a z drugiej chcą za to kasę .
fest napisał/a:
pola
czlowieku stac cie na psa to te 68 zl na rok nie masz ???????
pola napisał/a:
ja
Stać czy nie, to nie ważne. Ja mieszkam na wsi, choć rolnikiem nie jestem. Mam dom, podwórko i kawałek działki, moje psy nie opuszczają posesji, jeśli już to jadą na działkę. Płacę za jedzenie, wodę, podatki od nieruchomości. Dlatego mam płacić jakikolwiek podatek???? Weterynarz, leki, karma, podwórko wszystko opłaciłam, dlaczego mam jeszcze podatek płacić?
ja napisał/a:
mirka6@poczta.fm
Podatek - tak dla blokowisk,ale nie dla psów w gospodarstwach domowych, sami sprzątamy kupy po naszych psach. Nie potrzebujemy woreczków.Sprawa prosta , nie komplikujące jej
mirka6@poczta.fm napisał/a:
vandzik
Niech sprzątają po swoich pupilach bo chodniki na osiedlu całe w kupach wstyd .
vandzik napisał/a:
szczeki
Nie sprzatajom bo mandaty som szmiesznie niskie,wienc srajom czym majom inie sprzaqtajom ot kulturatypowo w//////.
szczeki napisał/a:
rudy
A jak mom kota albo ptoka to tyż...
rudy napisał/a:
patopato
Ja za swojego ptoka musisz zapłacić
patopato napisał/a:
oburzony
W tej Rudzie to za wszystko kasę chcą . W Zabrzu , Chorzowie czy Katowicach nie ma opłaty za posiadanie psa .
oburzony napisał/a:
ewa
125zl ? Chyba zwariowali w UM! Absurdalna kwota. Ciekawe z czego wynika ten nagły i tak wysoki wzrost? Za sprzątanie osiedli płacimy osobno spółdzielniom mieszkaniowym wiec jakie koszty ponosi tu miasto? A to, że płaci to nieco ponad 3tys osób to już całkiem mnie rozśmiesza? W jaki sposób zatem UM zamierza poszerzyć to grono osób ? Już odpowiem nie zamierza, łatwiej podnieść opłatę tym, którzy już ją uiszczają. Coraz gorzej mieszkać w Rudzie, ściagają z Ciebie za wszystko, niczego nie można sprawnie załatwić. Tutaj tylko patologia się ma dobrze i zostanie niestety na zawsze.
ewa napisał/a:
pola
Czytaj ze zrozumieniem. 125,40 to max. ile może zarządać gmina. W Rudzie Śląskiej jest 68zł
pola napisał/a:
ewa
Dzięki za czujność! Jednak poprawiłam się sama przed twoim komUff
ewa napisał/a:
dominika
125 zł to stawka maksymalna. W Rudzie płacimy 68 zł, co wynika z kolejnego akapitu artykułu.
dominika napisał/a:
ewa
Uff dzięki Ci, że jesteś :)
ewa napisał/a:
ewa
Ufff nadal 68 uff - choć nie zdziwiłabym się jeśli niebawem będą od nas wymagać maksimum
ewa napisał/a:
hotdog
Podatek za psa w bloku powinien wynosić 1200zł na rok.
hotdog napisał/a:
bg
Wystarczy upierdliwy sąsiad.
bg napisał/a:
xxx
To się wyprowadź
xxx napisał/a:
hotdog
?
hotdog napisał/a:
boluś
Zdołby sie jeszcze PODATEK ŁOD GUPOTY. Kiela kasy dałoby sie uzbierać! Szczególnie w UM I Jednostkach Podległych.
boluś napisał/a:
ciekawski
Życzę nam wszystkim aby właściciele psów sprzątali po swoich pupilach.
ciekawski napisał/a:
znawca
Tak i zawijali ekologiczne kupki w woreczki foliowe i tworzyli bomb rozkładające się setki lat. Brawo
znawca napisał/a:
ja
A słyszałeś o woreczkach biodegradowalnych?
ja napisał/a:
znawca
Tak , ale nie na psie kupy . A po za tym nie ma koszy do wyrzucania psich odchodów.
znawca napisał/a:
[...]andia
Gdzie tu logika ???
[...]andia napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe