30-latek prowadził bez uprawnień i najprawdopodobniej pod wpływem narkotyków
Dodano:
Czas czytania: 1 min.

Na ulicy 1 Maja doszło do groźnego wypadku. 73-latek został potrącony przez samochód

Na ulicy 1 Maja w Halembie doszło do groźnego wypadku. 73-latek został potrącony przez samochód osobowy. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala.  

Do groźnego zdarzenia drogowego doszło dzisiaj, 13 lutego przed godziną 8 w Halembie. 73-letni mężczyzna, przechodzący przez ulicę 1 Maja na wysokości restauracji Wiśniowy Sad, został potrącony przez samochód. 73-latek schodząc z wysepki dla pieszych został zahaczony bokiem przez jadącego tą drogą Fiata Sienę. Pieszy odbił się od pojazdu i uderzył w przydrożny słupek. W wyniku tego zdarzenia mężczyzna stracił przytomność. Po udzieleniu mu pierwszej pomocy w karetce mężczyzna odzyskał przytomność. Został przetransportowany do szpitala.

Samochodem kierowała 28-latka. W momencie wypadku była trzeźwa. Na miejscu trwają policyjne czynności. Mogą występować utrudnienia w ruchu.

Autor
Karolina Bauszek-Żurek

Komentarze (42) DODAJ

billi
znam go to mój znajomy
billi napisał/a:
mil
Niestety ale kierowcy bardzo czesto nie zatrzymuja sie przed pasami gdy pieszy jest na pasach.Sama miałam mnóstwo takich sytuacji że jescze nie zeszła z pasów albo byłam w połowie A za plecami już auto przejezdzalo. Wystarczy że jak sie idzie z dzieckiem a ono by się po wróciło to po sprawie przejechanie jak nic.
mil napisał/a:
mieszkanka
Ostatnio takie sytuacje to plaga. Kara się kierowców, a piesi to co? Ostatnio o mały włos potrąciłabym dziecko w wieku max. 10 lat. Wybiegła jak Filip z konopii z żabki z paczka czipsów w ręce wprost na pasy, gdyby było mokro to w życiu bym nie wyhamowała. Dziecko przed WBIEGNIECIEM na pasy nawet się nie spojrzało w żadną stronę. Byłam tak roztrzęsiona i zdenerwowana, ze zatrąbilam i co? Te dziecko nic. Nie spojrzało się, ani na mnie ani na kolejna cześć drogi oddzielona wysepka, zwolniła i szła sobie spacerkiem, wywalone na wszystko. I czyja byłaby wina? Do przedszkola czy podstawówki już dawno nie chodze, ale dalej rozglądam się nawet na pasach ze sygnalizacja świetlna. Tu nie chodzi tylko o swoje zdrowie. Tu chodzi o życie i zdrowie kierowcy, pieszego i ich rodzin. Włączcie myślenie, uczcie swoje dzieci i jak i starszych.
mieszkanka napisał/a:
sąsiad
Po to jest ograniczenie predkosci,żeby był czas na reakcję. W mieście i przed pasami , noga z gazu . I po problemie.
sąsiad napisał/a:
mieszkanka
Gościu, czy ty w ogóle masz prawo jazdy? Ograniczenie prędkości nie jest gwarantem. Możesz jechać i 20km/h, ale to nie gwarantuje, ze zatrzymasz się w odpowiednim momencie. Może bym dziura, może być lód, może być woda. Samochód nie jest człowiekiem, ze potrafi zatrzymać się w ciągu jednego kroku czyli gdzieś 30cm. Po problemie byłoby, gdyby ludzie zaczęli innych i siebie uczyc i informować, by patrzeć, brać odpowiedzialność za swoje czyny. W opisanym przypadku było uwaga DZIECKO, które dopiero co powinno być nauczone patrzenia w lewo i prawo. Jechałam około 30km/h, bo zaniedlugo był zjazd, w który miałam skręcić. I co? I nawet taka predkosc przy bezmyślności innych, by nie pomogła. Ja bym miała wyrzuty do konca życia, rodzina zostałaby bez dziecka lub z kaleka do konca życia. Przez co? Przez ułamek sekundy, które te dziecko mogło poświecić. Ja, jako kierowca mam obowiązek uważać, ale nie jestem jasnowidzem, nie posiadam widzenia przez ściany. Pieszy również ma obowiazek uważać, w końcu to on przecina jezdnię, jest narażony bezpośrednio na kontakt z kilkutonową maszyna i to on ma najmniejsze szanse na przeżycie. Ps. Polecam jeszcze raz przeczytać i zastanowić się nad postawa dziecka. Gdy wleciała na jedna cześć drogi, praktycznie mi pod kola nawet się nie spojrzała. Gdy zatrąbiłam nic. Zrobiła to samo co przed chwila mi, znów wchodząc na druga cześć drogi oddzielona wysepka nawet nie patrząc się. Zacznijmy od edukacji podstawowych rzeczy, bo pieszym jest się zawsze.
mieszkanka napisał/a:
aga
Ej ty madralo pewnie 60 tki niedozyjesz
aga napisał/a:
fafik
Kobietę ratować może to że może to był mały staruszek i zasłonięty był słupkiem. Wiesław Ochman ma 83 lata. Nikt go nie nazwie dzisiaj staruszkiem. !0 lat temu miał 73 lata. No wtedy to był w pełni sił młodzieńcem, wiec uwaga z tymi "staruszkami"
fafik napisał/a:
grazia
Dziadek zchodzil z przejscia w kierunku Wiśniowego Sadu na srodkowa wysepke ktora rozdziela pasy ruchu. Biedulek byl juz prawie bezpieczny a babka nawet nie zahamowala i rąbnela go ze wpadl na wysepke. Ciekawe czy ktos mu udzieli pomocy prawnej. Mam nadzieje ze kobieta bez prawa jazdy zostala.
grazia napisał/a:
józek
Pisze wyraźnie że schodził z wysepki czytaj ze zrozumieniem.
józek napisał/a:
wituś
Jak jest wysepka to tak jakby były dwa przejścia dla pieszych z małym wyjątkiem. Jeśli na tej wysepce są też pasy to jest to jedne przejście. Ta sygnalizacja na jezdni jest zdradliwa bo czasami ktoś idzie wzdłuż drogi chodnikiem i nie przechodzi a światła się zapalają.
wituś napisał/a:
rudi
Był na pasach, pasy z nową sygnalizacją świetlną. Ewidentna wina kierowcy !! facet chyba był nawet na środku drogi (wysepka). akurat tamtędy jechałem - został tam jego wózek do zbierania złomu. ciekawe czy starszemu panu, ktoś w ogóle pomoże w odzyskaniu odszkodowania !!!!???
rudi napisał/a:
kiera
Znawcy znów piszą WTARGNIĘCIE NA PRZEJŚCIE ha, ha. Najsztubowi też staruszka wtargnęła na pasy. Dajcie fotoradary do staruszków na przejścia żeby im mierzyli prędkość wchodzenia. A najlepiej wszystkich po 60 tce uspać bo przeszkadzają młodym na drodze.
kiera napisał/a:
sąsiad
Dokładnie , agresja , agresja i jeszcze raz agresja!!!! Pasy są dla pieszych !!!!! Czy to tak ciężko pojąć . Jedyny ratunek w radarach . Tak jak na zachodzie , na skrzyżowaniach , przy wjeździe do miast i jeszcze w krzakach , co dzień to w innym miejscu. A przy każdej szkole i przedszkolu 30 na godzinę.
sąsiad napisał/a:
bob
Droga jest dla kierowców!!! Czy pieszym to tak ciężko zrozumieć. Niektórzy zachowują się jak potencjalni samobójcy.
bob napisał/a:
ccc
Obowiązkowo na przejściach dla pieszych kamery i każdemu delikwentowi który wchodzi na pasy zmuszając auto do zatrzymania mandat.
ccc napisał/a:
sąsiad
A jak ma przejść , jak nikt mu sie nie zatrzymuje. Dostosowuje się do warunków. Ciekawe że gdzie indziej to funkcjonuje , pieszy tyko się zbliży do pasów, a wszyscy hamują i czekają.
sąsiad napisał/a:
ss
Jak na razie takiego obowiązku kierowcy NIE mają. Poczytaj Kodeks Drogowy to się czegoś nauczysz.
ss napisał/a:
naczo
Tak to jest z tymi starymi. Nie nadają się ani do prowadzenia pojazdów ani do chodzenia po drodze. Tak w zasadzie to nie nadają się już do niczego.
naczo napisał/a:
gość
I Ty będziesz stary.
gość napisał/a:
naczo
No i?
naczo napisał/a:
rudziol
Ino ty capie też bydziesz stary chocisz ci nie życza tego bo taki gamoń to wrzód na narodzie więc powinien zniknąć.
rudziol napisał/a:
naczo
Nie napinaj się tak, bo ci coś puści i pierwszy znikniesz.
naczo napisał/a:
kasia
A piesi jak święte krowy.On jest na pasach i koniec. Nieważne że wtargnie prosto pod koła. Kierowca też musi mieć czas na reakcję. I najlepiej jak wszyscy zachowają ostrożność. A prawdą jest że pieszy uważa że to on ma być chroniony a auto niech stanie dęba.
kasia napisał/a:
gość
Ciekawe jak można wtargnać na pasy będąc na pasach . Większość kierowców to chyba niedowidzacy są jak pieszych nie widzą może zamiast trzeźwości to powinni wzrok badać na miejscu zdarzenia
gość napisał/a:
zyga
Ślepi w karty nie grają, i nie jeżdżą samochodami. :-)
zyga napisał/a:
kodeks
Uczyc od małego,uczyc wszkole,uczyc wdomu,uczyc praktycznie,poruszac sie zgodnie zprzepisami,kierowcom walic wiekie mandaty,zanieuwagę wobrembie przejsc,brac sie zato ostro.
kodeks napisał/a:
xxx
Sam się najpierw naucz pisać.
xxx napisał/a:
mmm
Cały czas pisze i każe się kierowców. Oczywiście, powinni zachować wyjątkowa ostrożność. Ale do diabła, jak można włazić na jezdnie i nie interesować się czy kierowca się zatrzyma czy też nie. To moje ciało, nie blacha i to mnie będzie bolało. Głowa w każdą stronę takkierowca jak i pieszy, a głównie pieszy, bo to jego ból i cierpienie. Brak konsekwencji prawnych czyni z pieszych zombi. Albo wbiega taki na pasy pod auto poczym nagle zwalnia i ślimaczy na drugą stronę. To jest bardzo niebezpieczne. Wspomnę jeszcze o tych co włażą pod cofające auto. No jak można? Toż sam siebie narażasz na cierpienie.
mmm napisał/a:
olga
Nie chce oceniać tej kobiety, ale to nagminne, że człowiek nie zdąży jeszcze dobrze zejść z pasów, a kierowca już rusza, mijając pieszego na centymetry. I tu nie chodzi o to, że pieszy był staruszkiem i pewnie wolno szedł, to spotyka nawet młode osoby, które przez pasy przechodzą żwawo. Pośpiech, wszędzie tylko pośpiech.
olga napisał/a:
rex
Pieszy schodził z wysepki a nie z przejścia.
rex napisał/a:
obserwator
No właśnie: schodził na drugi pas jezdni i uderzył w bok samochodu. Potem odbił się od niego...
obserwator napisał/a:
xzc
Jakby zaczekał aż się auto zatrzyma to by się nic nie stało.
xzc napisał/a:
greg
Jeżeli schodził z wysepki to kierująca na pewno go widziała i powinna się zatrzymac.
greg napisał/a:
rex
Skoro został załączony bokiem to chyba zszedł z wysepki gdy auto już było na przejściu.
rex napisał/a:
ludzie
Tego auta nie powinno być na przejściu w tym momencie...
ludzie napisał/a:
okulista
Podobnie jak pieszego. Znafca od 7 boleści się znalazł.
okulista napisał/a:
rex
Zahaczony, oczywiscie
rex napisał/a:
siara
Wtargnięcie na jezdnię. Zamiast edukować ludzi jak się przechodzi przez drogę, zwłaszcza z wysepką to lepiej zajmować sie [...]erelami takimi jak pierwszeństwo pieszego przy zbliżaniu się do przejścia.
siara napisał/a:
maciekk
Napisane jest że jak schodził a nie wchodził !!
maciekk napisał/a:
bonk
Czyli wchodził na druga część jezdni. Należy się ponownie zatrzymać i znowu rozejrzeć czy nic nie nadjeżdża i dopiero wtedy przejść
bonk napisał/a:
rex
Maćkowi jak nie narysujesz to nie zrozumie. Uparł się i nie popusci bo wie lepiej. Jeszcze podkreśla wykrzyknikami.
rex napisał/a:
pytanie
Jeżeli schodził z wysepki tzn., że wchodził na jezdnie... no chyba, że 28 latka jechała po wysepce?
pytanie napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe