Zmiana zarządu PWiK Ruda Śląska. Stary skład został odwołany
Zmiana zarządu PWiK Ruda Śląska. Stary skład został odwołany
Dodano:
Czas czytania: 3 min.

Zmiana zarządu PWiK Ruda Śląska. Stary skład został odwołany

W Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Rudzie Śląskiej nastąpiła zmiana zarządu. Ze stanowiskami pożegnali się: prezes spółki Grzegorz Rybka oraz Wojciech Sieja wiceprezes PWiK. 

Zmiana zarządu PWiK Ruda Śląska

Rada nadzorcza Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Sp. o.o. w Rudzie Śląskiej odwołała prezesa spółki Grzegorza Rybkę i wiceprezesa Wojciecha Sieję. Stanowiska te zajmowali odpowiednio od listopada i grudnia 2012 roku.

- Po objęciu funkcji wraz z zespołem szukamy możliwości optymalizacji działania miejskich spółek. Rady nadzorcze reagują na bieżącą sytuację w taki sposób, aby usługi świadczone mieszkańcom były jeszcze lepsze – podkreśla prezydent Michał Pierończyk. – Dziękuję dotychczasowemu zarządowi za pracę, jaką przez te dziesięć lat wykonał w spółce – dodał.

Rada nadzorcza PWiK odwołała dotychczasowy zarząd spółki i powołała w jego skład Marka Wilka, który przepracował w rudzkich „wodociągach” prawie 30 lat. Mężczyzna jest absolwentem Wyższej Szkoły Ekonomii i Administracji w Bytomiu oraz Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Ma dwudziestoletnie doświadczenie na stanowiskach kierowniczych. W ostatnich dwóch latach był kierownikiem działu w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. w Mysłowicach. Wcześniej, w latach 1991 – 2020, pracował w rudzkim PWiK, przechodząc drogę od pracownika fizycznego do kierownika działu.

Zmiany w spółkach miejskich

Przypomnijmy, że przed miesiącem rada nadzorcza Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej Sp. z o.o. powierzyła stanowisko prezesa Ewie Krych. Tak w przypadku szpitala, jak i PWiK, rady nadzorcze zdecydowały także o obniżeniu wynagrodzenia członkom zarządów tych spółek, kształtując je w zakresie przewidzianym ustawą o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami.

W ostatnim czasie zmiany zostały przeprowadzone również w składach rad nadzorczych części spółek z udziałem miasta Ruda Śląska: Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej Towarzystwa Budownictwa Społecznego Sp. z o.o., Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o., Śląskich Mediów Sp. z o.o., Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej Sp. z o.o., Aquadromu Sp. z o.o. oraz Regionalnego Towarzystwa Budownictwa Społecznego Sp. z o.o. W przypadku RTBS miasto posiada 27,52% udziałów i ma jednego przedstawiciela w radzie nadzorczej, w pozostałych spółkach jest jedynym udziałowcem. Zmiany nie dotyczyły liczby członków poszczególnych rad nadzorczych.

Autor / Źródło
Karolina Bauszek-Żurek / UM Ruda Śląska

Komentarze (186) DODAJ

mariuno
Ludzie dajcie już spokój z tą szarpaniną. Każdy niech zrobi sobie rachunek sumienia, bo doskonale wie czym się w tej firmie zajmuje, bądź powinien zajmować, a tego nie robi. Inni również to wiedzą i widzą - ludzie nie są ślepi i głupi. Więc może najwyższy czas przestać się przerzucać tym syfem, który zostawił poprzedni Prezes i iść do przodu. Oby teraz było nam wszystkim lepiej.
mariuno napisał/a:
rozmaryn
W życiu nie widziałam, żeby w firmie była tak toksyczna atmosfera i ludzie wręcz skakali sobie do gardeł. To co zostawił po sobie poprzedni prezes woła o pomstę do nieba. Obraz nędzy i rozpaczy. Jak można doprowadzić do takiej nienawiści wśród ludzi, kim był by dzielić nas na lepszych i gorszych? Dlatego, że sam uważał się ze lepszego od nas wszystkich? Zarząd się zmienił, ale czy oni będą w stanie posprzątać ten bałagan - nie da się ukryć, że jest co robić. Może oni zaczną traktować ludzi na równi, a nie będą otaczali się zacnym gronem pupilków-donosicieli. Przykro się na to wszystko patrzy, ale rzeczywistość jest jaka jest. Pytanie co dalej?
rozmaryn napisał/a:
lolek
Pis ma sejmik, czyżby zmiana wiceprezydenta morka. Jak zmiana, to kolejna zmiana zarządu i wymiana tego ..... prezesika od świętych boleści.
lolek napisał/a:
pracownik
Chyba największym problemem w tym zakładzie jest poziom wynagrodzeń, który w przypadku niektórych osób jest wręcz śmieszny, a innych maksymalnie zawyżony. Gdyby jeszcze poziom zarobków przekładał się na ilość obowiązków to wszystko by było w porządku, a prawda jest taka, ze jest najczęściej zupełnie odwrotnie. Im mniej ktoś robi tym więcej zarabia, bo sobie „zasłużył” - pytanie tylko czym? Tak wiec dopóki to będzie w ten sposób wyglądało, to ludzie nie będą mieli motywacji do pracy bo niby skąd ja brać?
pracownik napisał/a:
pracownik
Pracownicy mają już serdecznie dość tych głupich wpisów i wyssanych z palca bzdur, dziewczyny macie problem nie podoba się to proszę się zwolnić, a racja kto by chciał zatrudnić takie żmije ! Zamiast zająć się pracą tylko knujecie, ale pamiętajcie Karma wraca !
pracownik napisał/a:
pracownik wodociągów
Tak gwiazdorzycie, że innym każecie się zwolnić? Chyba się wam coś pomyliło! Ciekawe czy taką pseudo ciężką pracą byście się w innej firmie dorobiły takich stołków i gabinetów - szczerze wątpię, bo wszyscy doskonale wiemy jak „pracujecie”!
pracownik wodociągów napisał/a:
obserwator
Prawda jest taka, że w biurze zarządu tak naprawdę pracuje jedna osoba, a cała reszta - no cóż. Obrywa jej się rykoszetem, ale jak to tam wyglada - każdy widzi. Kiedy miały komu donosić i płakać w mankiet, to przynajmniej się nie nudziły. A teraz?
obserwator napisał/a:
tobi
Teraz widać do czego doprowadziły podziały stosowane przez Grzegorza Rybkę. Ludzie plują na siebie jadem. Tak czy inaczej miss zadartego nosa powinny mieć w sobie odrobinę pokory i w końcu zejść na ziemię, a nie czuć się pokrzywdzone bo ktoś coś o nich napisał. Niech się zastanowią właśnie nad tym dlaczego ludzie tak piszą… To powinno dać im do myślenia.
tobi napisał/a:
sumienny pracownik
Mam nadzieję że nowy Zarząd pozbędzie się tych Kretów z BOK -u i nie tylko! Wszyscy wiedzą kto wypisuje te [...]y i uprzykrza pracę pozostałej załodze. Myślicie że jesteście takie sprytne
sumienny pracownik napisał/a:
mariola
Widać że ulubione pracownice czują się bardzo zagrożone i szukają winnych zmian w wodociągach, należy nie szukać odważnych którzy doprowadzili do zmian, chyba że chcecie im podziękować, bo na to zasługuja
mariola napisał/a:
pani o.
Ludzie co się z Wami dzieje, naprawdę będziemy się teraz przerzucać błotem dlatego, że poprzedni prezes zrobił z tego zakładu totalny cyrk? Bądźmy poważni. Może nowy Zarząd będzie doceniał ludzi za to co robią, a weryfikował tych, co nie robią nic i po prostu są. Dajmy im szanse zrobienia porządku. A biuro zarządu niech się przestanie odgrażać i ludzi obrażać bo to śmieszne. Życzę Wam odrobiny pokory.
pani o. napisał/a:
sumienny pracownik
Haha przemówiły koleżanki z biura zarządu, trochę to żałosne ale tak to jest - tonący brzytwy się chwyta. Grunt to szukać winy w innych, a nie potrafić krytycznie spojrzeć na siebie. Jak to mówią - przyganiał kocioł garnkowi. Zarząd to bardziej powinien się pozbyć się donosicielek byłego Prezesa, które na bieżąco zdają mu do dnia dzisiejszego relację co się w firmie dzieje. Nie sądzę by ktoś z takimi osobami chciał współpracować.
sumienny pracownik napisał/a:
pan skarpeta
Szanowne Ulubienice, może zamiast od razu wyzywać innych od „żmij”, same poświęcicie chwilę na autorefleksję i znajdziecie w sobie odrobinę samokrytyki? Biorąc pod uwagę ilość przytoczonych faktów, jednoznacznie daje do myślenia, że nie są to „głupie wpisy” i „wyssane z palca bzdury”. Głupie to są Wasze zachowania, gdy traktujecie nieskazitelność skórki od cytryny czy dywagacje nad zapachem świeczki, jako sprawę najwyższej wagi państwowej. W tym miejscu warto zaznaczyć absurdalność powyższych problemów, z którymi Szanowne Panie borykacie się na codzień. Mając równocześnie na uwadze powagę całej sytuacji sugeruję, by nie odgrażać się wracającą karmą, bo nie wiem czy nie jesteście akurat w momencie, gdy ta sama karma dopadła właśnie Was. Może najwyższy czas popuścić gumę w majtach? ;)
pan skarpeta napisał/a:
pośmiejmy się razem
Haha co Was szczypie dziewczyny, prawda? :) Cóż za akt rozpaczy, odgrażanie się na portalu miejskim!
pośmiejmy się razem napisał/a:
patrzy na to z boku
Nie da się ukryć, że prawda o oczy kole. Jednak na taką opinię wśród pracowników pracowałyście przez ostatnie kilka lat swoim zachowaniem. A teraz jesteście zaskoczone? Upadki bywają bardzo bolesne ;) i mimo, iż dziś jesteście na górze, jutro możecie być na samym dole...
patrzy na to z boku napisał/a:
pracownik
Oooo czyżby nasze drogie Panie poczuły się urażone :) W ocenie pracowników to nie ma większych żmij niż Wy moje drogie. To Wy powinnyście się w końcu zająć pracą a nie brylowaniem, bo to jest jedyna rzecz, którą tak naprawdę chyba macie w zakresie obowiązków, bo praca to dla co niektórych zupełnie obce pojęcie. Nie boli Was szyja od tego zadzierania nosa? :D Miło, ze wspominacie o karmie bo ona właśnie zaczęła wracać do Was ;)
pracownik napisał/a:
tedi
10 lat rządzili ludzi mieli gdzieś tylko wyjazdy spotkania z kierownikami i mistrzami i pranie mózgu kupowanie tabletów i innych rzeczy bezsensowne zamykanie się w biurach
tedi napisał/a:
oti
To prawda - szkolenia kierowników, konferencje w różnych przedziwnych składach. Grunt, ze impreza była. Po każdym wyjeździe nowa rzeczywistość i nowy schemat, przesunięcia między działami kompletnie od rzeczy. I dokładnie, te tablety - zmora mistrzów i fizycznych, ale Prezes miał pomysł wiec musiała być realizacja. Zresztą czy to jedyne takie działania kompletnie od rzeczy…
oti napisał/a:
tedi
Zabrali dodatek stażowe ciekawe czy przywrócą zarobki psie a w biurach same luksusy i pełno mistrzów i kierowników bez sensu
tedi napisał/a:
rafał
W biurach to tylko wybrańcy mają luksusy - zreszta wystarczy wejść do biur dziewczynek byłego Prezesa, a do biur tych, którzy w łaskach nigdy nie byli. Siedzą sobie na głowie w towarzystwie rozpadających się mebli, spadających na głowę, obrzydliwie brudnych rolet i sympatycznego grzyba na ścianie. Ale przecież drogim Paniom się należało, „ciężką pracą” sobie na to zasłużyły, czyż nie? ;)
rafał napisał/a:
kiedyś tam pracował
Minął już jakiś czas odkąd ostatni raz byłem w wodociągach - a raczej od momentu, w którym się zwolniłem i szczerze, to za żadne skarby bym tam nie wrócił. Zmieniłem robotę, na „dzień dobry” zaproponowano mi stawkę dwa razy większą niż miałem tam. Zresztą każdemu, kto postanowił się rozstać się z PWiK, się finansowo polepszyło. Oczekiwanie, że ludzie będą pracowali za pensje głodowe i jeszcze będą Zarząd całowali po rękach, jest tylko ich osobistym wyobrażeniem. Kogo z najbliższych znajomych bym nie zapytał, to każdy się śmieje na informacje, za jakie pieniądze się tam pracuje. A najśmieszniejsze jest to, jak kadrowa twierdzi, że na to miejsce jest co najmniej 10 innych - pytanie gdzie oni są? Bo fachowców i ludzi, którzy naprawdę się na swojej robocie znają jest coraz mniej. Za chwile ludzie, którzy się chociaż trochę cenią zaczną systematycznie odchodzić i ostaną się sami figuranci i znajomki. Ja rozumiem, że firma ma monopol na rynku, że nie ma żadnej konkurencji, ale czy to oznacza, że mają prawo do wykorzystywania ludzi, którzy tam pracują? Im zwyczajnie się już nie chce pracować, bo takie wynagrodzenia nie są żadną motywacją. Wystarczyło by tylko ludzi docenić, a pracowało by się zupełnie inaczej. A póki co ludzie mając świadomość jaka jest przepaść między np. takim pełnomocnikiem, kierownikiem, a pracownikiem, który wykonuje tą całą „brudną”, nieszczęsną robotę, której nikt inny by robić nie chciał, ale korzystać z jej efektów to oczywiście każdy, to po prostu im się odechciewa. Jeden na drugiego patrzy „z byka”, obserwując czym się dana osoba zajmuje, a wiedząc ile zarabia. Atmosfera jest niezdrowa, kiedyś tak nie było. Ludzie byli dla siebie zupełnie inni, a teraz jeden drugiemu by nogę podstawił. Ja osobiście miałem takiej chorej atmosfery dość. Wracałem do domu wyczerpany, niekoniecznie robotą, a bardziej psychicznie. Teraz z perspektywy czasu uważam, że odejście stamtąd to najlepsze co mogłem zrobić. Życzę tym, którzy tam zostali, żeby coś się w końcu zmieniło - powołanie nowego Zarządu jest jednocześnie jakaś nadzieją, a jeśli nie to szukajcie innej roboty - na pewno nie będzie wam brakowało PWiK.
kiedyś tam pracował napisał/a:
isabela
Szczerze, to mnie osobiście bawi ta wodociągowa historia… Chyba wszystkie możliwe brudy skrzętnie ukrywane ujrzały światło dzienne, chociaż z drugiej strony to chyba dobrze, bo mieszkańcom w końcu otworzyły się oczy. Może po tylu latach ten moment jest tym, kiedy należy tam oczyścić atmosferę i poniekąd zacząć od początku. Nowi Prezesi będą mieli co prostować, ale podobno do odważnych świat należy :) Osobiście nie znam żadnego z nich, nawet z opowiadań, ale życzę im wytrwałości i rozsądnych decyzji oraz szacunku do podwładnych i ich ciężkiej pracy. Myśle, że to jest klucz do sukcesu :)
isabela napisał/a:
Śruba
Tyle tylko ze w sumie tu nic nie na oprócz ataku na jakieś 2-3 kobiety i narzekania na niskie wynagrodzenia. A niestety wynagrodzenia to bardziej są w decyzji prezydenta bo to on musi się zgodzić na podwyżkę ceny wody. Wojenek kobiet nie komentuje bo one zawsze między sobą będą się gryźć i jak już nie ma o co to o kolor ścian, papier toaletowy i cytrynę:)
Śruba napisał/a:
synek z wirku
Wodociągom się udało, a jak się ma sprawa z innymi spółkami miejskimi?
synek z wirku napisał/a:
pracownik spółki mpgm
Właśnie - gdzie indziej też potrzebne są zmiany. Może by tak Władze Miasta się nad tematem pochyliły, albo Rada Miasta??? Może aż takiego bałaganu jak w PWiK to nie ma, ale tez nie jest dobrze…
pracownik spółki mpgm napisał/a:
kuba
Czyżby to był początek wielkich zmian w wodociągach? Pytanie czy aby na pewno pracownicy są na ta rewolucje gotowi. Aczkolwiek źle już było, więc zmiany to raczej wyższa konieczność.
kuba napisał/a:
marunio
Podchodzimy do zmian bardzo optymistycznie - potrzebowaliśmy normalności, bo atmosfera była wręcz toksyczna.
marunio napisał/a:
arek
Mamy ogromna nadzieje, ze ta zmiana będzie dla nas wszystkich dobra. Idzie nowe, może lepsze? :D Dziękujemy Prezydencie
arek napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe