Rudaslaska.com.pl

Kontynuujemy cykl rozmów z rudzkimi radnymi. Spotykamy się z Grzegorzem Handlerem, radnym z listy KWW Grażyny Dziedzic.

Weronika Grychtoł: Która to Pana kadencja w Radzie? Jak się Pan w tej roli czuje?
Grzegorz Handler: Jest to moja pierwsza kadencja jako Radny Miasta Ruda Śląska. To nowe doświadczenie, które dało mi wgląd oraz możliwości wpływu na to, co dzieje się w mieście. Moja obecność w Radzie Miasta sprowadza się do roli obserwatora i recenzenta działań obecnie rządzących. Głównie z powodu ograniczeń czasowych - pracuję jako lekarz i obowiązki radnego staram się realizować bez uszczerbku dla pacjentów, którzy moją ewentualną niedostępność przyjęliby zapewne z dużym żalem.

Które z ostatnich decyzji radnych są w Pana ocenie słuszne dla miasta, a z którymi się Pan nie utożsamia?
W pełni utożsamiam się z działaniami władz miasta. Przede wszystkim jestem zadowolony z tego, że za rządów obecnej pani prezydent, Grażyny Dziedzic, udało się uporządkować finanse miasta, a przez to spowodować, iż inwestorzy traktują Rudę Śląska jako poważnego partnera, mogącego zapewnić realne wsparcie w rozpoczęciu działalności gospodarczej. Mam również duże zaufanie do Ewy Guziel, skarbnika miasta, która pilnuje dyscypliny finansowej i wykorzystuje wszystkie możliwie mechanizmy jak np. środki EBI, aby elastycznie i sprawnie kierować budżetem miasta. To bardzo istotne, aby utrzymać płynność finansowania dużych projektów jak np. trasa N-S, stadion przy ul. Czarnoleśnej czy hala sportowa w SP nr 14 (obecnie Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 3).

Pracuje Pan jako lekarz. Dziś ochrona zdrowia to obszar, który dynamicznie się zmienia. Jak w Pana ocenie te zmiany wpłyną na sytuację w naszym mieście – chociażby w Szpitalu Miejskim w dzielnicy Godula?
Służba zdrowia, z którą jestem związany od lat, jest ciągle poddawana nowym wyzwaniom związanym z reformą i próbą poprawy jakości i dostępności procedur medycznych dla pacjentów. Obecna reforma wprowadziła sieć szpitali, w której szpital na Goduli znalazł swoje miejsce. Może i polityka obecnego rządu w zakresie służby zdrowia doprowadzi do zwiększenia środków w systemie państwowej ochrony zdrowia, ale jestem wręcz przekonany, że odbędzie się to kosztem ograniczenia działalności jednostek prywatnych, posiadających dotychczas kontrakt z NFZ. Takim jednostkom ewidentnie utrudnia się dostęp do finansowania z NFZ, poprzez ustalenie wykluczających kryteriów kwalifikacji do sieci oraz ogłaszanie konkursów. Koniec końców może to ograniczyć dostępność do specjalistycznej opieki szpitalnej, szczególnie w zakresie procedur wysokospecjalistycznych. W godulskim szpitalu jesteśmy w trakcie zmian, które mają na celu skupienie strategicznych oddziałów w tym miejscu, zapewniając lepszą dostępność do procedur diagnostycznych i medycznych. Ważną zmianą jest też przeniesienie tu Nocnej Opieki Zdrowotnej. Szpital w Goduli ma w przyszłości stanowić centrum zintegrowanej opieki medycznej - szpitalnej, poszpitalnej i nocnej.

Z dużym zadowoleniem muszę przyznać, że wszyscy Radni są bardzo przychylni naszemu szpitalowi, co pokazuje niedawna, jednogłośna decyzja za dofinansowaniem termomodernizacji budynku placówki, budowy oddziału Intensywnej Terapii, który jest jednym z najnowocześniejszych na Śląsku, czy modernizacji oddziału ginekologicznego (trakt porodowy). Pragnę za to wszystkim Radnym z tego miejsca serdecznie podziękować. Dzięki wspólnemu wysiłkowi władz miasta, pani prezes Katarzyny Adamek, jak i Radnych, godulski szpital podnosi jakość swoich usług medycznych. Nie osiadamy jednak na laurach i nie zapominamy o tym, że wciąż jest jeszcze wiele do zrobienia.

Komisja Ochrony Środowiska - jako radny działa Pan m.in. i w tym obszarze. Jak w górniczym mieście dba się o środowisko?
Komisja ta opiniuje uchwały oraz analizuje głosy mieszkańców dotyczące wszystkiego, co może mieć wpływ na środowisko w mieście. Jednym z naszych dużych problemów i zagrożeń jest, w mojej opinii, tzw. niska emisja, na co miasto odpowiada dopłatami np. do nowych ekologicznych instalacji grzewczych oraz odnawialnych źródeł energii. Dużą bolączką są również dzikie wysypiska śmieci oraz ograniczona kontrola nad prawidłową utylizacją i składowaniem odpadów m.in. odpadów ściekowych.

Kiedy i gdzie zainteresowani mogą się z Panem spotkać?
Każdy może się ze mną skontaktować telefonicznie, dzwoniąc na numer 601594186 lub pisząc na adres mailowy greghand@poczta.onet.pl.

Wybrano Pana na radnego wśród mieszkańców dzielnic Nowy Bytom i Wirek. Co dla mieszkańców tych terenów udało się w ostatnim czasie wykonać, zdziałać?
Główne inwestycje za czasów mojej kadencji to budowa basenu letniego w Nowym Bytomiu, trwająca modernizacja ronda w centrum Wirku, budowa i uporządkowanie parkingów głównie przy ul. Kempnego, budowa tras rowerowych wzdłuż ulicy 1 go Maja czy wspomniane już: stadion przy ul. Czarnoleśnej i budowa hali sportowej w szkole Nr 14 – to, co prawda Bielszowice, ale tuż obok granicy z Wirkiem. Pragnę zaznaczyć, iż są to projekty z inicjatywy władz miasta – i w tym kierunku należy skierować pochwały i gratulacje.

Czy będzie Pan kandydował w następnych wyborach samorządowych?
Co do przyszłego kandydowania jednoznacznie się nie wypowiem. Mogę z pewnością powiedzieć, że dziś jestem przede wszystkim lekarzem, to mój zawód. Natomiast kandydowanie do Rady traktuje jako wsparcie tych, którzy w moim mniemaniu mają legitymację do tego, aby dobrze rządzić.

Czego można Panu życzyć?
Jedynie zdrowia i mądrych decyzji.