Uprawnienia pojazdów uprzywilejowanych
Dodano:
Czas czytania: 2 min.

Uprawnienia pojazdów uprzywilejowanych

Uczestniczenie w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia, wykonywanie zadań związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. To tylko niektóre sytuacje, w których służby używają sygnałów pojazdu uprzywilejowanego.

Ustawa Prawo o ruchu drogowym definiuje ,,pojazd uprzywilejowany" jako pojazd wysyłający sygnały świetlne w postaci niebieskich świateł błyskowych i jednocześnie sygnały dźwiękowe o zmiennym tonie, jadący z włączonymi światłami mijania lub drogowymi.

Określenie to obejmuje również pojazdy jadące w kolumnie, na której początku i na końcu znajdują się pojazdy uprzywilejowane wysyłające dodatkowo sygnały świetlne w postaci czerwonego światła błyskowego. Wówczas wszystkie pojazdy poruszające się pomiędzy nimi, nawet jeżeli nie wysyłają żadnych sygnałów, uważa się za uprzywilejowane. Przepisy zabraniają również wjeżdżania między znajdujące się w kolumnie pojazdy.

Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów. Oznacza, to że kierującego takim pojazdem nie obowiązują m. in. ograniczenia prędkości, może wjechać „pod prąd”, wyprzedzać w miejscach gdzie obowiązuje taki zakaz, czy wjechać na skrzyżowanie na czerwonym świetle.

Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się. Obowiązek ułatwienia przejazdu dotyczy także pieszych znajdujących się na drodze. Oznacza to, że stojący w korku kierowcy powinni rozjechać się na boki, wjechać na pas zieleni lub zjechać na pobocze, a pojazdy znajdujące się w ruchu powinny zmienić pas, tak żeby jak najszybciej przepuścić pojazd uprzywilejowany. Piesi natomiast powinni powstrzymać się od przejścia na drugą stronę ulicy, nawet jeżeli maja zielone światło lub już znajdują się na przejściu.

Należy również pamiętać, o zakazie wyprzedzania pojazdu uprzywilejowanego w obszarze zabudowanym.

Autor / Źródło
Sylwia Machowska / KGP

Komentarze (3) DODAJ

wstrząśnięty i zmieszany
Temat bardzo ciekawy.Przeżyłem taki moment w Chorzowie Batorym pod wiaduktem obok dworca kolejowego. Pojawiła się karetka na sygnale jadąca w stronę centrum Chorzowa.Wszystkie pasy zapchane, metalowe barierki po obu bokach, na dodatek zapaliło się czerwone światło dla jej kierunku jazdy i to był mały pikuś , ale dla zwykłych pojazdów oznaczało to obowiązkowe stanie.Wystarczył w tym hałasie jej sygnału jeden nerwowy ruch któregoś z kierowców i byłby niezły galimatias. Trwało ok.1do 1,5 minuty zanim się wszyscy porozjeżdżali.Kierowca karetki wyraznie wywierał presję żeby ci kierowcy przed nim ( w tym ja) wyjechali na czerwonym świetle na to skrzyżowanie żeby go przepuścić?!?
wstrząśnięty i zmieszany napisał/a:
m.
To chyba logiczne. Ważniejsze jest życie człowieka, niż to byś czasem nie przejechał za sygnalizator na czerwonym. Mandatu byś za to nie dostał. Zawsze mnie dziwi taka nieodpowiedzialna reakcja ludzi na sygnały. Trzeba być zdecydowanym i ułatwić przejazd nawet jeżeli musiałbyś wjechać na czerwonym świetle bądź stanąć na zakazie
m. napisał/a:
ziga z wirku
Może miał pacjenta w ciężkim stanie na noszach....może to kiedyś Ty niecierpliwie liczàc dłużące się sekundy będziesz oczekiwał na pomoc.
ziga z wirku napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe