Strajk zawieszony - nauczyciele wracają do pracy!
Dodano:
Czas czytania: 8 min.

Strajk zawieszony – nauczyciele wracają do pracy!

Podczas konferencji prasowej Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego poinformował, że nauczyciele zawieszają strajk i wracają do pracy w poniedziałek. Nie oznacza to zakończenia protestu, a jedynie zawieszenie go w formie odstąpienia od pracy.

Jak poinformował prezes ZNP nauczyciele ze zdwojoną siłą wznowią strajk we wrześniu, jeżeli do tego czasu strona rządowa nie przyjmie postulatów, o które nauczyciele walczyli. Zapowiedziano również alternatywę dla przewidzianego na jutro i zorganizowanego przez premiera Mateusza Morawieckiego "Okrągłego Stołu".

Dzisiaj zamykamy pierwszy etap strajku - mówił podczas konferencji prezes ZNP Sławomir Broniarz

O zawieszeniu strajku i powrocie nauczycieli do pracy poinformował podczas konferencji prasowej prezes ZNP Sławomir Broniarz, który podkreślał jednak, że nie jest to w żadnym wypadku odstąpienie od protestu, a jedynie koniec pewnego etapu.

Z całą stanowczością potwierdzam i oświadczam, że niczego nie podpisaliśmy i niczego nie podpiszemy – nie składamy broni i nie przystąpimy do fasadowych negocjacji zorganizowanych przez rząd. Dzisiaj zamykamy pierwszy etap strajku - mówił prezes ZNP.

Polityka realizowana przez rząd jest antyludzka i antyobywatelska - mówił prezes ZNP

Wcześniej Sławomir Broniarz nie szczędził gorzkich słów w stronę premiera Mateusza Morawieckiego, w których wskazał rządzących jako winnych całej sytuacji. Uznał rządy Prawa i Sprawiedliwości za antyludzkie i antyobywatelskie, a przy tym zagroził, że jesienią do nauczycieli dołączą kolejne grupy zawodowe takie jak lekarze i pielęgniarki:

Jeżeli trzeba będzie, to wspólnie z tymi grupami przez pana lekceważonymi, poniżonymi, które państwo staraliście się przetrzymać w ich proteście lekceważąc ich postulaty – z nimi staniemy jesienią pod kancelarią prezesa rady ministrów po to, żeby walczyć o naszą godność, o godność tych ludzi, którzy przyjdą protestować przeciwko temu, jaka polityka jestrealizowana przez ten rząd, przeciwko której to polityce chcemy protestować, bo ona jest antyludzka, antyobywatelska - mówił prezes Broniarz.

A jednak mimo tak ostrej krytyki rządu prezes ZNP wskazał kilka obszarów, w których udało się wynegocjować poprawę sytuacji pracowników oświaty. Jest to przede wszystkim 10% podwyżki od września, skrócenie awansu zawodowego z 15 do 10 lat, uwolnienie dodatku stażowego dla pracowników nie będących nauczycielami.

Jako sukces nauczycieli prezes Sławomir Broniarz wskazał także wprowadzenie do debaty publicznej kwestii jakości edukacyjnej, warunków  pracy nauczycieli, warunków edukacji uczniów, a także zarobków nauczycieli i pracowników niebędących  nauczycielami.

Te postanowienia nie rozwiązują tego, o czym mówią rodzice – przeładowanych programów, wielkiej, schematycznej i niepotrzebnej w wielu wypadkach podstawy programowej, utrzymania w zawodzie najlepszych dydaktyków czy poprawy warunków pracy dla uczniów i nauczycieli, bo tego nie można traktować rozłącznie - mówił podczas konferencji prezes ZNP.

Kryzys to szansa - komentarz autora

Trudno jednak bezkrytycznie zgodzić się z tymi twierdzeniami, bo w dyskursie publicznym, który faktycznie został przez strajkujących zainicjowany, sprawa jakości edukacji właściwie w ogóle nie była przez nich podnoszona, a o poziomie polskiej edukacji nikt się nawet podczas akcji protestacyjnej nie zająknął. Owszem, takie tematy, które dotykały kluczowych dla polskiej edukacji zagadnień, pojawiły się w publicznym dyskursie, jednak poziom ciężkości zgłaszanych przez nauczycieli postulatów leżał zdecydowanie gdzie indziej. Jeżeli więc ktoś w ciągu ostatnich 17 dni mówił o jakości polskiej edukacji, o przeładowanym programie nauczania, o przeładowanych tornistrach oraz o wielu innych bolączkach naszego systemu, to są to przede wszystkim - nie licząc publicystów - rodzice, a tych niestety w przypadku takich sporów słychać najsłabiej.

Trzeba jednak przyznać, że bez względu na to, jakie są źródła tego dyskursu, ZNP zamierza faktycznie rozpocząć realną debatę publiczną na te tematy, które leżą u podstaw zdrowego, polskiego szkolnictwa. Związki zawodowe nauczycieli zapowiadają swój własny "Okrągły Stół" oraz forsowanie programu "Szkoła na 6".

ZNP zapowiada organizację swojego własnego Okrągłego Stołu już w czerwcu, a także forsowanie programu "Szkoła na 6"

W czerwcu chcemy zorganizować prawdziwy edukacyjny, okrągły stół. Chcemy także zbudować szeroką koalicjęna rzecz tworzenia tego pakietu wrześniowego, pakietu dobrej edukacji. Chcemy także promować program "Szkoła na 6", który będzie naszym wyjściem w kierunku potrzeb uczniów, nauczycieli i rodziców. Będzie odpowiadał na rzeczywiste zapotrzebowanie tego środowiska. Chcemy go wypracować razem z partnerami społecznymi, z rodzicami, uczniami, organizacjami pozarządowymi, ekspertami, którzy bez względu na okoliczności, w których przyszło nam pracować, w wielu wypadkach stali po naszej stronie - mówił

Najważniejsze punkty programu "Szkoła na 6" zaproponowanego przez ZNP na dzisiejszej konferencji to:

  • wzrost nakładu na edukację do 5% PKB (dziś to 2,21%)
  • odchudzenie podstaw programowych
  • lekki tornister
  • kształcenie umiejętności zamiast nauczania pamięciowego
  • zmniejszenie biurokracji w szkołach
  • zwiększenie autonomii szkół, nauczycieli, dyrektorów
  • upodmiotowienie ucznia w warunkach szkolnych
  • wzrost wynagrodzeń nauczycieli i pracowników oświaty

Program "Szkoła na 6" rzeczywiście może być szansą dla polskiej edukacji, bo chociaż w ostatnich kilkunastu dniach trwał zażarty spór, wiele istotnych spraw było po prostu pomijanych, a w najlepszym wypadku niewystarczająco podkreślanych. Ani strona rządowa, ani - przynajmniej do tej pory - nauczyciele, nie potrafili, lub z różnych względów nie chcieli sięgnąć głębiej i zastanowić się nad faktyczną reformą polskiej edukacji. Tutaj trudno odmówić prezesowi ZNP racji, bo podwojenie nakładów na edukację to inwestycja, która ma szansę przynieść realne zyski, rzecz jasna pod warunkiem, że wraz z wzrostem pieniędzy nastąpi realna, oparta na głębokiej analizie, poprawa całego systemu. Same pieniądze nie uzdrowią naszej szkoły, bo nie ma takiej ilości pieniędzy, jakich nie dałoby się roztrwonić wrzucając do niewydajnego systemu.

Gdyby ZNP z takimi postulatami wszedł do strajku być może opinia społeczna wciąż mocno stałaby za nimi murem, a rząd - chociażby ze względów wizerunkowych - zapewne inaczej musiałby prowadzić rozmowy. Jednak w myśl zasady "lepiej późno niż wcale" pozostaje mieć nadzieję, że ostatnie 17 dni strajku dało wszystkim do myślenia, bo ta refleksja nad polską edukacją jest niezbędna, jeżeli kolejne pokolenia miałyby wykształcić swoje elity, których dzisiaj niestety bardzo nam brakuje.

Autor
Wojciech Kocjan

Komentarze (84) DODAJ

woźna
I znowu nastanie ten smutny czas, że nie będzie czasu na wyjście do ubikacji i zjedzenie bułeczki. Jak mi przykro.
woźna napisał/a:
zmartwiony
A co najgorsze za niedługo 2 miesięczne wakacje i trzeba się będzie męczyć wym skwarze .
zmartwiony napisał/a:
dexter
A jak będą dzieciom ubarwiać lekcje opowieściami o ciężkim losie nauczyciela, że to wszystko było dla nich, że jak więcej zarobią to humor będą mieć lepszy, i milsi będą, i bardziej zaangażowani bo jak czlowiek glodny to zły przecież...
dexter napisał/a:
ha ha
łamistrajk pyta ile wam oddać z wywalczonej przez was podwyżki?
ha ha napisał/a:
zonk
Misiu, trzeba było napisać pismo do dyrekcji że w razie podwyżek, zrzekniesz się jej. Bo ale łatwiej być tchórzem, nie strajkować i liczyć że przecież jak coś ewentualnie wywalczą to tez ci przy okazji wpadnie. typowy polski Janusz.
zonk napisał/a:
jj
W końcu pójdzie do szkoły moja pociecha
jj napisał/a:
beno
Przerwali bo długi weekend się zbliża albo że rząd podjął uchwałę która im zrobiła koło d... i stwierdzili że nic nie zdziałają. Niech dalej strajkują nawet przez wakacje przynajmniej przez lato będą w pracy jak inni. Ha ha ha
beno napisał/a:
zadowolony
Przez wakacje jadę sobie chłopie na wakacje, na 6 tygodni żeby Ci było żal. A ty za[...]j w robocie bo jesteś ciemny jak but. Pozdrawiam
zadowolony napisał/a:
egon
BURAK BURAK BURAK - typowy "nauczyciel"
egon napisał/a:
niezadowolona
Typowy wpis nauczyciela ,tak jak te wasze biadolenie i roszczenia -żałosny !Przez te ostatnie tygodnie obnażyliście się całkowicie .Zdarliście z siebie reszki szacunku i trudno go będzie wam odzyskać Przetarliście jednocześnie szlaki innym .Strajkować chcą pracownicy Mopsu .W połowie maja fizjoterapeuci zaczynają głodówkę. Domagają się od 1600 zł podwyżki !Są lepsi od was .Co to jest ten wasz tysiąc .Zaczęliście pisać nową historię .Po was w kolejce po podwyżki przyszli inni i będą przychodzić następni, bo to tak działa.Rozpocznie się destabilizacja państwa , ludzie wyjdą na ulice .Padnie rząd , w jego miejsce przyjdzie nowa siła , która swoją nieudolność będzie zwalała na poprzednią ekipę.To już przerabialiśmy nieraz .W tym kraju nigdy nie będzie dobrze .Na co wy liczyliście ,że rząd tak lekką ręką wam da tę podwyżkę .W imię czego ?Że wy tak sobie wyceniliście .A czy nie uważacie ,że każda inna grupa mogłaby tak samo ubiegać się o podobne podwyżki .Z pewnością popieracie tych fizjoterapeutów .Czy system zarządzania państwem a konkretniej przyznawania podwyżek płacowych ma polegać na zasadzie , kto pierwszy ten lepszy ?Wy i kilka innych resortów mających mocne związki zawodowe (których nie są w stanie stworzyć inne grupy zawodowe)będziecie w tej kolejce po podniesienie płac zawsze pierwsi .Załóżmy wam , Mopsowi czy tym fizjoterapeutom te płace podniosą , to jak myślicie , kiedy podobne podwyżki dostaną Ci co nie mają żadnej siły przebicia , żadnych związków i ich zarobki stają w miejscu od wielu lat .Gdyby wam pensja podskoczyła do 4 tys.to czy przypadkiem biorąc pod uwagę również wasz czas pracy porównując wasz zarobek do wielu płac nie przekraczających 2 tysięcy nie byłaby zbyt wielka przepaść .
niezadowolona napisał/a:
Życzliwy
Masz racje,takich jak Beno nalezy ignorować
Życzliwy napisał/a:
nl
Dziękuję Solidarności za wywalczenie podwyżek dla nauczycieli. Wstyd mi za postawę znp .
nl napisał/a:
hajer
zarząd ZNP pewnie liczy na jakieś dobre numerki startowe z listy PO-KO
hajer napisał/a:
heniu
w telewizji mówią że nauczyciele nie zgadzają się z decyzją o zawieszeniu, czyli mam rozumieć że tym nauczycielom chodziło tylko o kasę a nie o dobro ucznia czy reformy programów nauczania??
heniu napisał/a:
prezes
Oj i co im przyszło ze strajku? Tak się śmiali i obrażali tych co pracowali. A teraz sami wyszli na tym najgorzej. Nawet jest ich mi szkoda.
prezes napisał/a:
dej dej dej
A co mają powiedzieć Ci co się za krowy przebierali itp. Głupie piosenki śpiewali robili z siebie błaznów? Jak ich dzieci mają szanować a co dopiero rodzice. W internecie nic nie ginie.
dej dej dej napisał/a:
pan
Nl często się przebierają i śpiewają głupie piosenki razem z uczniami podczas rozmaitych uroczystości szkolnych. Więc dla nich to nie jest nic nowego.
pan napisał/a:
him
A co im przyszło ze strajku, to rodzice i dzieci oraz dyrektorzy dopiero się dowiedzą w poniedziałek.
him napisał/a:
egon
Ale Was nauczyciele wykiwali, brawa dla rządu ( nie jestem jego fanem ).
egon napisał/a:
jon
Lekarzy też tak wykiwali więc jak będziesz w szpitalu to przygotuj się na śmierć. Bo lekarz ci nie nie pomoże. heheh
jon napisał/a:
a jak!
A patrz, wcześniej wykiwali niepełnosprawnych, rezydentów, teraz to jeszcze nas z tym OFE kiwają na 15 %. Ten rząd, panie, to jest czołg! Tylko czekać, kogo teraz wykiwają? Ja stawiam na...
a jak! napisał/a:
rafi
Łamistrajki jednak z nich. :)
rafi napisał/a:
rodzic
Prawda jest taka, że już w momencie odbycia się egzaminów (mimo szumnych zapowiedzi pana Broniarza, że tego nie da się zrobić) ten strajk był spisany na straty.
rodzic napisał/a:
mieszkaniec
Majówka się zbliża to trzeba zawiesić
mieszkaniec napisał/a:
wściekła
W SP8 dyrekcja poinformowała,że 2 maja będą lekcje.Od września informowali,że będzie to dzień wolny, ludzie zaplanowali wyjazdy, powpłacali zaliczki a im się odwidziało. I oczekują jeszcze SZACUNKU dla nauczyciela.
wściekła napisał/a:
wykształcony jak wy
To jest zemsta nauczycieli z SP8 ... skoro nic nie wskórali, nie uzyskali, to trzeba dopiec rodzicom ... oczywiście pod przewodnim hasłem "w trosce o ucznia". Wstyd nauczyciele ! W [...]... wam się poprzewracało, ale szacunek wam się od wszystkich należy ...
wykształcony jak wy napisał/a:
dexter
Wystarczy sie troche wziąść do solidnej pracy w czerwcu i we wrześniu. U nas w czerwcu już wakacyjnie a do połowy września plan lekcji układają.
dexter napisał/a:
him
Brawo! W szkole rządzą nauczyciele, a nie madki, konkubenci, brajanki i dżesiki!
him napisał/a:
olo
Nauczyciele traktują rodziców tak jak uczniów : co się będą plebsem przejmować, ważne własne brzucho .
olo napisał/a:
rudzianka
Powinni się rodzice zgrać i nie puści dzieci(moje na pewno nie pójdą)niech sobie tam posiedzą przy kawie i ciastku mają już wprawę
rudzianka napisał/a:
a jak!
Oczywiście, nie szanować! Brać dzieci ze szkół! Tylko nauczanie domowe albo prywatne szkoły! Tam to co innego! Jak zapłacisz, to szanujesz!!! Albo sam będziesz Nauczycielem! Hej;)
a jak! napisał/a:
kola
Nastaw się że dnia sportu 31 maja też nie będzie. Muszą nadrobić zaległości, żeby mieć podstawę do specjalnych dodatków rekompensujących utracone zarobki za dni strajkowe. I nie ważne będzie, że robią to w dni gdy i tak powinni stawić się do pracy w placówkach
kola napisał/a:
wściekła
Jeśli bardzo chcą odpracować zaległości to proponuję prowadzić lekcje w dzień nauczyciela.Świętować można popołudniu.
wściekła napisał/a:
him
Dnia nauczyciela nie ma już dawno - tkwisz mentalnie w komunie jak prezes i pewien idol takich jak ty - czyli pewien prokurator stanu wojennego. Od wielu lat jest tzw. Dzień Edukacji Narodowej, który jest wolny ale dla dzieci...
him napisał/a:
gsc
Czysty przykład jak rozmywa się dzień edukacyjny. 2 maja to dzień flagi, wolny od zajęć dydaktycznych ale uczniowie powinni być obecni na obchodach i nauczyciele również. Oczywiście większość społeczności szkolnej z tego zrobiła wolne, chociaż oficjalnie nie można było tego ogłosić bo wcześniej wykorzystano ustawowe 8 dni na wydłużenie okresów świątecznych.
gsc napisał/a:
tak!
Nauczyciel powinien wywiesić flagę, a dzieci na apelu, na baczność, przed flagą. I wiersze patriotyczne niech dzieci, tam dzieci, nauczyciele niech się uczą na pamięć tych wierszy i niech mówią. Dzieci na baczność: słuchają, patrzą!
tak! napisał/a:
mama
Ten dzień miał być wolny od zajęć oficjalnie.
mama napisał/a:
olo
Napisz zwolnienie dla dziecka i się nie przejmuj.
olo napisał/a:
wściekła
Tak, a potem wracasz w niedzielę wieczorem i przepisujesz zeszyty na poniedziałek.
wściekła napisał/a:
matka
Odważna pani pedagog szkolna z rudzkiej szkoły, która podczas strajku cały czas ziała nienawiścią, już usunęła wszystkie posty, już się uśmiecha na zdjęciu, już się troszczy o swoich uczniów. Żal mi jej i jej obłudy. Nigdy już jej nie zaufam. Moje dziecko ma zakaz kontaktów z tą osobą. Powinna odejść z pracy, albo powinna zostać zwolniona dyscyplinarnie. W internecie nic nie ginie.
matka napisał/a:
aaaa
teraz rodzice uczniów i uczniowie powinni tylko wymagać a każde zaniedbanie głosić w kuratorium
aaaa napisał/a:
matka
A dlaczego Kucharki i sprzątaczki znowu nie dostaną nic. Ja mam 35 lat pracy i 2350 brutto,nauczyciele bez nas byliby głodne i zarosli brudem,lecz o nas nikt nie pamięta.
matka napisał/a:
ola
Gotujecie nauczycielom ? Im sprzątacie ? Co za absurd ! Ponadto nauczyciel stażysta po kilku latach studiów zarabia tyle samo przez wiele lat wiec ...
ola napisał/a:
rodzic
Nie mów że nie wiedziałaś że nauczyciele żywią się w stołówkach szkolnych. Stawka obiadowa 4zł dziennie
rodzic napisał/a:
ojciec
To się nastrajkowali. Ha ha. Z nadwagą trzeba będzie wrócić do tej ciężkiej pracy.
ojciec napisał/a:
olo
Taki wstyd dla nich. Bardzo mi ich żal, że dali się zmanipulować jednej osobie. Tak to jest jak się nie myśli, tylko wykonuje rozkazy.
olo napisał/a:
him
W tym kraju, jedyni, którzy dali się zmanipulować, to te ok. 19% dorosłego społeczeństwa, które w 2015 wybrało jak wybrało. Można nawet powiedzieć, że te ok. 19% się sprzedało razem ze swoimi dziećmi. Jak te 19% przełożyć, z użyciem pojęcia frekwencji, na wyniki wyborów, tłumaczyć, czy dasz radę?
him napisał/a:
ehh
Poddali się jarozbawowi żeby jednak dzieci miały matury i klasyfikację. Kaczki takie rzeczy nie obchodzą bo chłopina nie ma rodziny.
ehh napisał/a:
nika
Na Halembie lepszy numer. Właśnie dziecię wróciło ze szkoły (lekcje zastępcze z niestrajkującymi nauczycielami, od wczoraj) i dostałam do wypełnienia zgodę na wycieczkę... To nic, że przez dwa tygodnie nie było lekcji, nic nie nadrabiamy, jedziemy się bawić. Podstawa programowa przeładowana - jeden z postulatów strajkujących, olejmy to i jedźmy na wycieczkę ...
nika napisał/a:
zero!
Zero, ZERO wycieczek. Niech dzieci siedzą w klasach, a nauczyciele niech nauczają! Żadnych prac domowych. Wszystko w szkole. I żadne tam filmy, piosenki. NIE! Czytać mają te lektury, tego Tadeusza, Zemstę i Sienkiewicza. Całego.
zero! napisał/a:
ola
A ta wycieczka to rzeczywiście super zabawa dla nauczyciela
ola napisał/a:
gsc
Powtórzę: szkoła to nie biuro podróży, skończyć z tymi wycieczkami, zielonymi szkołami, kinami, jumpwordami itd. Rekolekcje po południu, dni wolne od zajęć dydaktycznych typu dzień flagi zminimalizować do apelu. 8 dni wolnych okołoświątecznych zamienić na 4 dni urlopu na żądanie. Koniec roku ostatniego czerwca. Znajdzie się czas na edukację! Znieść prace domowe, cała nauka w szkole a nauczyciele na pełne 40 godzin tygodniowo. I niech zarabiają nawet i 6tyś na rękę albo więcej, ale nie może być tak że to rodzic nadrabia z dzieckiem braki, zaległości albo buli grubą kasę za korki
gsc napisał/a:
him
Kurde następny! Weź się na korki zapisz, to będziesz wiedział, że są tysiące - czyli w skrócie tys., a nie tyś. Dopiero potem, jak już nadrobisz wieloletnie braki i zaniedbania z okresu szkolnego, to wróć do dyskusji o nauczycielach.
him napisał/a:
rodzic
Dodałbym jeszcze, że od 2 września powinny trwać normalne lekcje według wcześniej przygotowanego planu. Nie tak jest teraz, że przez połowę września nie ma planu i uczniowie chodzą na 3-4 lekcje dziennie. Nie dziwię się że później są zaległości.
rodzic napisał/a:
elka
Rodzice sami naciskają na wycieczki. Zawsze im odmawiam i mają focha potem.
elka napisał/a:
renia
Chciałabym żebyś był moim dyrektorem. Większość z obecnych nie jest godna tego stanowiska.
renia napisał/a:
krycha
no ale trudno, żeby katecheci czy kucharki uczyły dzieciaków matmy, chociaż pewnie jakby mogli to by to zrobili.
krycha napisał/a:
dave
Wakacje 2 miesiące opalania to szkoda wypłat. Strajk wznowią od września. Chciwa grupa zawodowa. Pasożyty.
dave napisał/a:
him
No jak można mieszać, w najbardziej górniczej gminie w Europie i nauczycieli mieć za najbardziej chciwą grupę zawodową?
him napisał/a:
zniesmaczony
ahhh, no tak, wolne dni, to trzeba zawiesić, bo by wypłaty za grzanie tyłka przy grillu nie było. Cudne.
zniesmaczony napisał/a:
lolek
Jak nie zawieszają, źle bo dzieci nie mają ocen. Jak zawieszają, też źle. Takim jak ty to nikt nie dogodzi.
lolek napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe