Pędził ponad 110 km/h w obszarze zabudowanym. Rudzianin stracił prawo jazdy
Dodano:
Czas czytania: 3 min.

Pędził ponad 110 km/h w obszarze zabudowanym. Rudzianin stracił prawo jazdy

Policjanci z gliwickiej drogówki zatrzymali do kontroli kierowcę volkswagena, który jechał z prędkością ponad 110 km/h w obszarze zabudowanym. 40-latek stracił prawo jazdy na 3 miesiące oraz musi zapłacić 2000 złotych mandatu karnego, zyskał 14 punktów karnych. Policja przypomina, że przekraczanie dopuszczalnej prędkości to wciąż jedna z głównych przyczyn najtragiczniejszych zdarzeń drogowych. Dlatego mundurowi apeluja — noga z gazu!

Pędził ponad 110 km/h

Wspomniana wyżej kontrola drogowa to jedna z wielu, które miały miejsce się wczoraj (23 kwietnia) w Trachach na DW 919. Niestety niektórzy kierowcy, jak ten mieszkaniec Rudy Śląskiej, mylą teren zabudowany z torem wyścigowym, nie dopuszczają myśli, że na jezdni może niespodziewanie pojawić się niechroniony uczestnik ruchu drogowego czy inny samochód wyjeżdżający z posesji lub ulicy podporządkowanej. 40-latek zdecydował się przekroczyć dopuszczalną prędkość o ponad 60 km/h, tym samym stwarzał wielkie niebezpieczeństwo dla innych użytkowników drogi, za co spotkały go adekwatne do skali zawinienia konsekwencje.

Przypominamy, że kierowca, który przekroczy dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h musi liczyć się z utratą prawa jazdy. Dokument zatrzymany jest na okres 3 miesięcy. Jazda bez niego wiąże się z kolejnym mandatem i wydłużeniem utraty prawa jazdy na kolejne 3 miesiące, czyli łączny czas trwania zakazu poruszania się pojazdami mechanicznymi wynosi 6 miesięcy. W przypadku gdy policjanci po raz trzeci ujawnią, że kierowca porusza się pojazdem w okresie 6-miesięcznego zakazu, będzie wiązać się to z cofnięciem uprawnień do kierowania pojazdami. Taka osoba musi wtedy ponownie rozpocząć kurs na prawo jazdy, aby na nowo uzyskać uprawnienia do kierowania.

Jeśli w Twojej okolicy kierowcy przekraczają dozwoloną prędkość, czym narażają innych uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo, możesz zgłosić to zagrożenie za pomocą Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. Dzięki temu szybko, anonimowo, oraz bez wychodzenia z domu, poinformujesz funkcjonariuszy oraz inne instytucje o zagrożeniach, jakie występują w okolicy Twojego miejsca zamieszkania. Wystarczy skorzystać z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.

Autor / Źródło
Justyna Romanczyk / KMP Gliwice

Komentarze (13) DODAJ

esiu
Zapewne ograniczenia prędkości jak w naszym mieście: 80,60,40 w ciągu kilku sekund. Droga od gazowni do ronda przed przebudową 70, po przebudowie 50 i złote żniwa policji. Czy ktoś w ogóle panuje nad tymi ograniczeniami?!?
esiu napisał/a:
gorol z goduli
Esiu co ci to przeszkadza jedź normalnie a bedzie ok
gorol z goduli napisał/a:
big luck (l = f)
Nie, żebym pochwalał takie zachowanie, ale ciekawi mnie, dlaczego z tak spektakularnej akcji milicja nie zaprezentowała filmiku? Może dlatego, że "pomiar" był wykonany z tzw. dojazdem/najazdem, czyli radiola zbliża się do ofiary w momencie pomiaru i byłoby to widoczne na filmie? No ale zawsze dzielni gliniarze mogli ustawić dystans na 20m, a tu mamy AŻ 100m - szacun. W takich Czechach mierzą na dystansie KILOMETRA. Kolejna sprawa, o której w polszy nikt nie wspomina - błąd pomiarowy, tolerancja. Niemiecki gliniarz na dzień dobry sam z siebie odejmuje - na korzyść podejrzanego - ile trzeba i sehr gutt. Tu nikt się takimi bzdurami nie przejmuje. Podobnie jak tym, że większość "sprzętu łowieckiego" nie ma zatwierdzenia typu, czyli pomiary i wynik mogą sobie wsadzić, co potwierdził już niejeden sąd. Wskazana prędkość to jedynie prędkość radiowozu i tyle. Bez aktywnego tempomatu w radioli i aktywnego radaru wynik do obalenia w pierwszej instancji.
big luck (l = f) napisał/a:
olo
Chciało Ci się tyle pisać? Jechało [...] przez miasto jak po autostradzie i chwała policji że go złapała...
olo napisał/a:
gorol z goduli
Za duzo filozofujesz
gorol z goduli napisał/a:
mietlorz
Na Kochłowickiej koło Omegi jeżdżą jeszcze szybciej!
mietlorz napisał/a:
halemba
Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa - śmiech na sali. Bezskuteczne narzędzie. Sprawdzanie zgłoszeń w ten sam sposób co zgłaszanie - bez wychodzenia z biura
halemba napisał/a:
anna
A jak ta droga wyglądała? To był teren zabudowany jak między gazownią, a karmanskim czy teren zabudowany jak przed urzędem na nowym bytomiu? Bo zdecydowanie jest różnica.
anna napisał/a:
iks
Dlatego przed urzędem na Frynie jest ograniczenie do 30 km/h, a nie do 50 km/h jak przy gazowni.
iks napisał/a:
dowcipny
Może go do nadarło i do haźla jechoł?
dowcipny napisał/a:
as
Czyzby Filuś ?
as napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe