Miasto podejmuje działania w związku z uciążliwościami na ulicy Panewnickiej
Dodano:
Czas czytania: 3 min.

Miasto podejmuje działania w związku z uciążliwościami na ulicy Panewnickiej

W połowie marca prezydent miasta Michał Pierończyk odwiedził mieszkańców ulicy Panewnickiej, którzy już od dłuższego czasu skarżą się na uciążliwości, w szczególności wiecznie przejeżdżające ciężarówki i zalania. Wiceprezydent Jacek Morek zapowiada, że miasto będzie interweniowało w tej sprawie.

Szereg uciążliwości

Okolice ulicy Panewnickiej nie są łatwym miejscem do życia – teren ten jest mocno eksploatowany, co zgodnie potwierdzają mieszkańcy. W związku z tym prezydent miasta Michał Pierończyk wraz z wiceprezydentem Jackiem Morkiem udali się na spotkanie z mieszkańcami, aby wspólnie zastanowić się nad rozwiązaniem tej trudnej sytuacji.

- Uciążliwości z jakimi zmagają się mieszkańcy ulicy Panewnickiej, dotyczą m.in. rozbiórki hałdy i związanego z nią przejazdu ciężarówek – tutaj problemem jest hałas oraz kurz unoszący się po każdym przejeździe […]. Ponadto przy ulicy Panewnickiej występują duże szkody górnicze, które doprowadzają do zalewania terenu – mówi wiceprezydent Jacek Morek.

W związku z apelami mieszkańców, władze miasta postanowiły interweniować.

W planach są pierwsze rozmowy

Aby rozwiązać problemy mieszkańców ulicy Panewnickiej, władze Rudy Śląskiej obiecały zniwelować uciążliwości, z którymi na co dzień muszą zmagać się mieszkańcy tamtych okolic. 

- Zobligowaliśmy się do podjęcia rozmów z firmą Haldex, która mamy nadzieję zgodzi się na kompromis, który będzie polegał na rzadszym i wolniejszym przejeździe ciężarówek – mówi Jacek Morek.

W sprawie szkód górniczych, wielu mieszkańców tamtych okolic jest już w sporze ze stroną górniczą, bądź już po zawarciu ugody. Pozostaje jednak kwestia zalań.

- Rozważamy także ze względu na zalewanie prywatnych posesji rozmowy z PGW Wody Polskie – dodaje wiceprezydent.

Jacek Morek mówi także, że do miesiąca wróci do mieszkańców, aby opowiedzieć im o postępach w sprawie. Do tego czasu miasto powinno otrzymać odpowiedzi od podmiotów, które są związane z utrudnieniami panującymi na ulicy Panewnickiej.

Autor / Źródło
Magdalena Świerczek / UM Ruda Śląska

Komentarze (11) DODAJ

czarodziej
27.08.2023 i nic.. problemy sie wycisza.. ;) , woda raz jest, raz jej niema, niezależnie od opadów, wiec z kad sie bierze taka woda w ktorej usychają w okół drzewa i wszelka roślinność to jest magia.Np haldex aby sie droga nie kurzyła... prowadzi natrysk wodą użyczoną z kopalni, mocno zasoloną chyba.. Gdy zakrecają natryski, Kopalnia nie zakreca, i pozbywa sie problematycznej wody w okolicznej glebie z tąd sie bierze zalany teren w czasie tygodnia upałow i suszy, nigdzie wody nie ma a tu jest.. taka magia... i odwrotnie pada deszcz ulewnie 3 dni, i kiedy problem powinien sie pojawiac z zalewaniem po takich 3 dniach to sie okazuje ze zadnego podmokłego terenu tutaj niema.. i tak to tutaj mniej wiecej wyglada.. Eko jest, magia jest, problem jest to sie go wycisza. I problemu niema. Pozdrawiam
czarodziej napisał/a:
bo
Gdzie była zamieszczona informacja o spotkaniu? Jestem mieszkańcem tej ulicy i niestety nic o nim nie wiedziałam. Uciążliwością jest brak kanalizacji. Żeby w środku ogromnej aglomeracji nadal mieszkańcy nie mieli sieci kanalizacyjnej jest nie do pomyślenia.
bo napisał/a:
bo
Gdzie była zamieszczona informacja na temat spotkania? Jestem mieszkańcem tej ulicy i niestety nie wiedziałam że takie spotkanie się odbyło a uciążliwością ulicy jest po pierwsze brak kanalizacji.
bo napisał/a:
k.
Haldex ma gdzieś zgłoszenia odnośnie przekraczania prędkości. Wątpię że będą jeździć wolniej w lesie skoro nawet na ul kochłowickiej, gdzie jest ograniczenie, zapier... 90 albo więcej.
k. napisał/a:
marcin j
No to ciekawe ! A odnoga kochłowickiej ? Nr 54……64……. Itd? Kopalnia miała zrobić odwodnienie to dodatkowo nas zalali bo zrobili studzienkę deszczową z której odprowadzenie zrobił na naszą ulice. Mistrzostwo świata za zgodą UM. Mam nadzieje że Pan prezydent Pieronczyk zadziała bo spotkania takie były z Panem Mejerem a my dalej w bagnie jesteśmy. Mam nadzieje że nie na daremno jadłem cukierki imienniki z koszyczka -)
marcin j napisał/a:
michał p
A to nie wiedziałeś że budujesz się w dołku i jest niemal 100% pewność że będzie woda się zbierać po deszczu. Kiedyś były tam 3 domy i po każdym deszczu były wywalone szlauchy na droge co by posesje odpompować. Dziwie się ludziom co tam się pobudowali, a teraz płacz.
michał p napisał/a:
kris
Myślę że trzebaby pomyśleć o udrożnieniu rowów melioracyjnych,które prowadzą przez las do rzeki. Pomogło by to odwodnić las i posesję przy nr.28, 30 i 30a
kris napisał/a:
rudi
bierz lopate i kop a nie ględź, nie wiem na co czekasz
rudi napisał/a:
maria
Mieszkańcy Karmańskiego też mają problem i też liczą na "niweletę" uciążliwości.
maria napisał/a:
bercik
ulica chorzowska na nowym bytomiu też jest uciążliwa i nic z tym nie robią a tu kilka domów i drogę sobie życzą pazerni ludzie jeszcze ze szkód górniczych im mało to trzeba było nie budować jak teren pod ziemią wybrany a ludzie co mieszkają na ulicy bielszowiskiej jeszcze gorzej się mają i nic miasto z tym nie robi
bercik napisał/a:
n4u
Od kurzu jest policja / ITD - wlepią parę mandatów i ładunki będą poprawnie zabezpieczone, jeśli kurzy się z drogi to kwestia zarządcy. A jak chcą by jeździli rzadziej to potem będą narzekać że to się ciągnie latami ;)
n4u napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe