"Łańcuch Światła" w Rudzie Śląskiej - na rynku odbył się wiec poparcia dla nauczycieli
"Łańcuch Światła" w Rudzie Śląskiej - na rynku odbył się wiec poparcia dla nauczycieli
"Łańcuch Światła" w Rudzie Śląskiej - na rynku odbył się wiec poparcia dla nauczycieli
Dodano:
Czas czytania: 9 min.

„Łańcuch Światła” w Rudzie Śląskiej – na rynku odbył się wiec poparcia dla nauczycieli

Wtorkowym wieczorem na placu Jana Pawła II w Rudzie Śląskiej przed budynkiem Urzędu Miasta odbył się wiec poparcia dla strajkujących nauczycieli. W akcji pod nazwą „Łańcuch Światła” wzięliudział przede wszystkim rudzcy pracownicy oświaty, nie zabrakło również ich rodzin oraz tych uczniów, którzy wspierają swoich pedagogów w akcji protestacyjnej.

Na placu Jana Pawła II zebrał się tłum - manifestowali poparcie dla strajku nauczycieli

Chociaż większość biorących udział w wiecu osób to pracownicy oświaty oraz ich rodziny, nie zabrakło również emerytowanych nauczycieli, uczniów a nawet osób postronnych, które chciały wyrazić swoje poparcie dla strajkujących.

Na początku wiecu zostało odczytane stanowisko nauczycieli rudzkich placówek oświatowych z dnia 16 kwietnia 2019 roku w sprawie powszechnego strajku nauczycieli w Polsce:

My, niżej podpisani przedstawiciele społeczności nauczycielskiej związani z miastem Ruda Śląska pragniemy wyrazić swoją solidarność z wszystkimi nauczycielami biorącymi udział w ogólnopolskim proteście pracowników oświaty. Ujawniona determinacja środowiska nauczycielskiego każe spojrzeć na eskalujący konflikt w kategoriach obywatelskiego nieposłuszeństwa. W takich wypadkach postulaty ekonomiczne traktować należy jako wtórny obszar sporu. Na pierwszym planie lokuje się wtedy - widać to dobrze z perspektywy pierwszego tygodnia strajkowego - potrzeba podmiotowego traktowania, pragnienie respektowania reguł dialogowego rozwiązywania sporów, troska o godność i honor ludzi pełniących zawód zaufania społecznego.

Jako nauczyciele rudzkich szkół, którzy kształcą młode pokolenia rudzian, rozumiemy potrzebę przywrócenia społecznej rangi profesji pedagoga. Jako nauczycieledoskonale zdajemy sobie sprawę, że droga do tego celu nie powinna wieść przez strajk, czasami jednak nie ma innej drogi.

Następnie głos zabrali przedstawiciele różnych grup, a także osoby z tłumu, które chciały publicznie wyrazić swojezdanie.

Pierwsza głos zabrała Irena Gajdzik, prezes oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Rudzie Śląskiej,

Pierwszy raz zdarzyło się w historii, że jesteśmy tak wszyscy razem, niezależnie od poglądów, od przynależności związkowej - jesteśmy razem, i to jest ogromny sukces tego strajku To, że  rozpoczęliśmy dyskusję ogólnokrajową o polskiej oświacie, o tym, ile zarabiamy, jaką ponosimy odpowiedzialność, jak wygląda nasza praca - mówiła prezes ZNP podczas wtorkowego wiecu - Mamy nadzieję, że dotarło to już do wszystkich, że jesteśmy najważniejszymi ludźmi w kraju, bo odpowiadamy za przyszłe pokolenia. Protestujemy, bo właśnie chodzi nam o dobrą edukację, protestujemy, bo chcemy być wszyscy szanowani, żeby nikt nam nie zabierał godności, protestujemy, bo chcemy godnie zarabiać.

Głos zabrali również przedstawiciele tych uczniów, którzy popierają strajkujących nauczycieli:

Jako uczennica naszego rudzkiego Morcinka chciałam powiedzieć, że wspieram nauczycieli. Wspieram ten strajki postulaty, o które walczą. Z perspektywy zwykłego ucznia nauczyciele to niezwykle ważne osoby, osoby, które pomagają nam w rozwijaniu się, edukują nas i często mają znaczny wpływ na kształtowanie naszego charakteru.

Chciałabym, aby ten zawód był w naszej Polsce doceniany nie tylko przez uczniów czy rodziców, ale także przez osoby rządzące, dlatego chciałabym jeszcze na koniec podkreślić, że my, uczniowie naszej Rudy Śląskiej, wspieramy nauczycieli i stoimy za nimi murem - mówiła uczennica ZSO nr 2 im. G. Morcinka w Rudzie Śląskiej.

Głos zabrała również inna uczennica, tegoroczna maturzystka:

Ja bym chciała powiedzieć kilka słów jako tegoroczna maturzystka. W Internecie można przeczytać mnóstwo informacji o tym, że ten strajk strasznie krzywdzi uczniów i że jest to krzywda wyrządzona nam, maturzystom. Ja się z tym nie zgadzam i nie zgadzają się z tym maturzyści, których znam z Morcinka i z innych szkół Rudy Śląskiej. Trzymamy kciuki za was drodzy nauczyciele, strajkujcie i walczcie o swoje, bo tak jak kiedyś przekazywaliście nam tę piękną lekcję o tym, że zawsze trzeba walczyć o swoje poglądy, o swoje zdanie i być tym wytrwałym, to my teraz dodajemy wam w tym otuchy - i po prostu, murem za belframi!

Również Anna Krzysteczko, wiceprezydent Rudy Śląskiej, wyraziła poparcie samorządu dla strajkujących nauczycieli.

Wasz strajk i atmosfera dzisiejszego protestu to wyjątkowa postawa, właściwie lekcja obywatelska. Ja wiem, że to już nie jest walka o wyższe wynagrodzenia, wiem, że to walka o szacunek i godność. Szacunek do zawodu i godność dla nauczyciela, dlatego wpieramy was całym sercem - mówiła podczas wiecu Anna Krzysteczko w imieniu rudzkiego samorządu.

Nie wszyscy wspierają strajkujących - nie brakuje również głosów krytyki

Wiec przyciągnął rzecz jasna przede wszystkim te osoby które w jakiś sposób utożsamiają się ze strajkującymi nauczycielami, które popierają ich postulaty. Jednak w społeczeństwie nie brakuje też głosów krytyki, czasem wyrażonych bezpośrednio i wulgarnie, czasem bardzo merytorycznie.

Przede wszystkim problem strajkujących nauczycieli dotyka maturzystów, którzy w związku z protestami nie otrzymali jeszcze kwalifikacji, a co za tym idzie - jeżeli oczywiście nic się w tym temacie nie zmieni - nie będą mogli przystąpić do egzaminu dojrzałości. W takim wypadku pod znakiem zapytania leży ich najbliższa, edukacyjna przyszłość, a chociaż część uczniów podchodzi do tematu lekko i z nadzieją, to jednak są i tacy, dla których jest to prawdziwy problem. Również wielu rodziców nie kryje niezadowolenia z tego powodu, że finał edukacji ich dzieci na poziomie szkoły średniej kończy się w atmosferze chaosu i niepewności. Chociaż prestiż tak zwanego świadectwa dojrzałości znacznie podupadł, matura w Polsce wciąż jest przecież jednym z najważniejszych, życiowych egzaminów, nic więc dziwnego, że problemy z nią związane budzą sporo emocji.

Niskie płace to nie jedyne problemy polskiego szkolnictwa - komentarz autora

W polskiej edukacji jest wiele problemów, nad którymi powinni pochylić się nie tylko rządzący, ale również sami nauczyciele. Nasze szkolnictwo jestw kiepskiej kondycji, a przyczyn tego stanu rzeczy jest bardzo wiele - niskie wynagrodzenia nauczycieli są więc tylko jednym z naczyń połączonych w tym niewydajnym systemie.

Dyskusyjna podstawa programowa, ocenianie "z klucza", przerośnięta biurokracja, brak dobrego systemu weryfikacji kompetencji nauczycieli, ale także brak wynagrodzenia adekwatnego do osiąganych wyników i brak jakiejkolwiek konkurencyjności - to kolejne, kluczowe przecież zagadnienia, z którymi musi uporać się polska oświata, a które to problemy w trwającym obecnie publicznym dyskursie są zupełnie pomijane.

Papierkiem lakmusowym wydajności polskiej edukacji na poziomie szkolnym jest przecież poziom edukacji na poziomie wyższym. Uniwersytety i politechniki przyjmują absolwentów szkół średnich, którzy często nie są przygotowani do edukacji na poziomie wyższym, w związku z tym - zgodnie z zasadą, że masa ciąży w dół - zaniżają również poziom swoich wymagań. A zatem dyplomem studiów wyższych mogą pochwalić się nawet osoby, które nigdy nie powinny go otrzymać. Doszliśmy w ten sposób do zupełnego absurdu, w którym wyższe uczelnie zamieniły się w fabryki absolwentów, a w światowym rankingu 500 najlepszych uczelni Polskę reprezentują w czwartej setce Uniwersytet Warszawski, a w piątej Uniwersytet Jagielloński.

Na razie pytaniem bez odpowiedzi pozostaje kwestia, czy nauczyciele, którzy w ogólnopolskim strajku walczą o swoją godność i o lepsze zarobki, są również gotowi na ogólnopolską dyskusję na temat poprawy jakości polskiej edukacji?

Zapraszamy do obejrzenia pełnej relacji z wiecu

Część pierwsza:

Część druga:

 

Autor / Źródło
Wojciech Kocjan / Foto: Urząd Miasta Ruda Śląska

Komentarze (177) DODAJ

rudzianin
Kilka pytań do nie rozumiejących pojęcia pensum i godzin tablicowych:Czy wg was Lewy grając jeden mecz na tydzień w Bundeslidze, pracuje 90 min tygodniowo? Czy wg was Lewemu Bayern za okres przerwy w rozgrywkach nie płaci? Czy wg was muzyk orkiestry symfonicznej grający np. jeden koncert tygodniowo, który trwa ok. 2 godziny, pracuje 2 godziny tygodniowo? Czy wg was idole niejednego z was, tacy jak np. pani Holecka czy pan Ziemiec, pracują na dzień tyle ile trwa wydanie Wiadomości w [...]zji? Czy wg was minister umiłowanego przez was rządu, robiący, w ramach swoich godzin pracy ministerialnej, kampanię wyborczą, jest uczciwy? Czy wg was strażak który ryzykuje życiem wybierając taki zawód, pracuje tylko tyle ile trwa akcja ratowniczo-gaśnicza? Czy wg was żużlowiec jadący w tygodniu jeden mecz, w którym jedzie w pięciu biegach, trwających ok. minuty, pracuje pięć minut tygodniowo? Czy wg wy dwoje ludzi żyjących na kocią łapę, a z których jedno tylko pracuje na czarno, biorących wszystkie możliwe rządowe i MOPSowe gratisy na siebie i dzieci, które finansuje także belfer z podatku, wnoszą coś do budżetu, z którego tylko by chcieli brać i czy mają prawo zaglądać takiemu belfrowi do portfela? Czy wg was zakompleksiony frustrat, który miał problemy ze skończeniem klasy maturalnej i dopuszczeniem do matury, to dobry materiał na zbawcę narodu? Czy pytacie faroży i kapelonków ile zarabiają za godzinę pogrzebu, kolędy i innych usług, i czy odprowadzają od tego podatek? Dlaczego, skoro wg was, zawód belfra jest tak dobrze opłacany i niesie tyle przywilejów, sami nie chcieliście zostać belframi? Nikt wam nie bronił!
rudzianin napisał/a:
tom
Tobie też nikt nie broni odejść z zawodu.
tom napisał/a:
rudzianin
A gdzie ja tam napisałem, że jestem belfrem? Ja po prostu nie miałem problemów z nauką, a tym samym nie jestem zawistnym frustratem i mimo tego, że pracuję 40 godzin tygodniowo, to nie mam nic przeciwko temu, żeby ktoś kto aby utrzymać się w zawodzie, musi po studiach uczyć się więcej niż ja po swoich, zarabiał tak samo godziwie jak i ja. Poza tym nauczycielowi powierzam swoje dzieci i mam do niego szacunek, za to, że on chce je uczyć, a to nie jest łatwo. Tobie też nikt nie broni myśleć mim coś napiszesz.
rudzianin napisał/a:
ila
Nie martw się. Nauczyciel dostaje tyle na ile zasłużył i ile pracuje. Wcale nie mało. Zobacz ich PIT y
ila napisał/a:
rudzianin
Ani mi się śni komuś do kieszeni zaglądać! Tak nisko jeszcze nie upadłem żeby bezkrytycznie łykać rządowe teksty o nauczycielach zarabiających od 5 do 8 tys. na rękę. Ja bym rudzkiej patoli nawet za 12 tys. ani w szkole, ani w przedszkolu nie chciał uczyć. Większość wpisów dowodzi tego, że rudzcy nauczyciele powinni jeszcze mieć płacone dodatki za szkodliwe warunki pracy, w rozbiciu na godziny lekcyjne i wywiadówki.
rudzianin napisał/a:
ola
Też jesteś podatny na propagandę ale z drugiej strony.
ola napisał/a:
skończcie już to
Jeżeli nauczyciele uparcie twierdzą, że pracują 40 godzin w tygodniu lub więcej, to dlaczego strajkują tylko w wymiarze godzin dydaktycznych na dany dzień, lub, jak tu wyżej ktoś napisał, w formie dwugodzinnych dyżurów strajkowych. Powinni strajkować (być na terenie szkoły ) osiem godzin dziennie, bo taki jest wymiar ich zatrudnienia. Część aktywistów strajkowych, bardzo "wyrazistych" na portalach społecznościowych, najzwyczajniej w świecie przebywa na zwolnieniach lekarskich, żeby nie ryzykować utraty wynagrodzenia za dni strajku. Myślę, że jeżeli przeprowadzono by, wsród strajkujących, tajne głosowanie z odpowiedzią na pytanie" czy dalej chcesz strajkować?", to wyniki nie byłyby jednoznaczne.
skończcie już to napisał/a:
matka
10 dzień strajku??? W Rudzie w sobotę i niedzielę nikt nie strajkował. Więc nie kłamcie.
matka napisał/a:
aloes69
Paradoks. Kilka lat temu z 8 klasowej podstawówki wyodrębniono gimnazja, chciano zapomnieć o nauczaniu socjalistycznym i zbliżyć nas do struktur szkolnych funkcjonujących w krajach europejskich. Kiedy gimnazja się ustabilizowały, a społeczeństwo przywykło do tego rozdziału, PO chcąc zapobiec zwalnianiu nauczycieli w związku z niżem demograficznym oraz zaoszczędzić na przedszkolach wpadło na pomysł wysłania 6 latków do szkół. Ale nie podobało się to niektórym rodzicom, dzisiaj bardzo dobrze ustawionym finansowo, więc na umiejętnie rozbudzanej fali krytyki totalnej Pis wystartował z postulatem, że nic nie będzie zmieniał i cofnie reformę. Potem Pis wystartował z reformą i by zaoszczędzić połączył gimnazja z podstawówkami wracając do czasów socjalizmu tj. klas 8, ale ideologicznie chyba jakoś inaczej te reformę tłumaczono ? I w jednym przypadku i drugim poszły miliony na dostosowanie szkół, samorządy klękły finansowo, wprowadzono zamęt i zdezorganizowano życie dosłownie wszystkim: rodzicom, uczniom, nauczycielom, tym co przy tych bezsensownych reformach musieli pracować. Efekt cofnięte, zdestabilizowane szkolnictwo o kilka lat wstecz, bo zajmowaliśmy się krzesłami, budynkami , pieniędzmi, kłótniami, przepychankami , a młodzież się zgubiła. A wystarczyło zmienić mądrze podstawy programowe, udoskonalić to co było, wyeliminować nieprawidłowości, ustabilizować awans nauczycieli, zlikwidować kartę nauczyciela i wprowadzić zasady rynkowe doboru kadr, czyli dać dyrektorom instrument do budowania prestiżu szkoły. Mój Boże ile dobrych rzeczy można było zrobić przez te kilkanaście lat. Głupi jest naród, który nie umie budować swojej przyszłości, a my zamiast to robić wikłamy się w wojenki pazernych żyjących wyłącznie dla siebie polityków, których prezencja nie może być dla nikogo wzorem i zohydzamy dzieciom nasz kraj. Brawo Polacy !!!!!!!!!
aloes69 napisał/a:
nieuk
Wrzeszczeliście jak powstawały gimnazja, wrzeszczeliście jak je likwidowano i będziecie tak wrzeszczeć zawsze bo jeszcze się taki nie narodził żeby wam dogodził.
nieuk napisał/a:
babcia
Zarobki nauczycieli nie są mniejsze od innych w budżetówce ,pracują godzinowo mniej,,, jedynie praca z dziecmi, nie jest łatwa - - no ale sami wybrali taki zawód A protestować można -w kolejce stoją następni do potestu---- też liczą na poparcie ,te mają swoją rację ,,,,,,
babcia napisał/a:
malkontent
A ja pracuję i w budżetowce i z dziećmi i moje zarobki z mgr to 1900zl, praca zmianowa.
malkontent napisał/a:
no comments
Ok. co miał powiedzieć nauczyciel akademicki, który parę lat temu zarabiał 2500 zł mając doktorat.
no comments napisał/a:
tosia
Miał powiedzieć, że jest głupi i znaleźć sobie nowe miejsce pracy np. za granicą.
tosia napisał/a:
cholewcia
oj ,ja jako matka dwóch nastoletnich uczniów mam juz dość !!!!widzę tylko i wyłącznie polityczny strajk.Drodzy nauczyciele zakończcie już ten strajk .Dzieci chcą chodzić do szkoły ,nie chcą teraz wakacji .Wiem ,że płace macie nie tak wysokie jak byście chcieli ,ale chcieć ,to móc.Jak mi w poprzedniej pracy mało płacili ,to zmieniłam ,bo wiem jedno NIEMA LUDZI NIEZASTĄPIONYCH .
cholewcia napisał/a:
qq
PZPR tez mówiło o strajkach że to "polityczne" akcje wrogich sił. Nie daj się zmanipulować. Oni zwyczajnie walczą o banalne podwyżki. Na co dzień trąbi się (również rząd się tym chwali), że rok do roku są podwyżki płac rzędu 7%, emeryci dostają na kiełbasę wyborczą 13tki ni z gruchy ni z pietruchy a nauczyciele, którzy maja kształcić społeczeństwo nie dostają nic.
qq napisał/a:
obywatel
Jestem bardzo ciekawy czy uczniowie z Morcinka dalej będą tak bronić swoich nauczycieli, jeżeli okaże się że przez strajk nauczycieli nie odbędą się rady klasyfikacyjne uczniów klas maturalnych i będą musieli od września powtarzać klasę. Widocznie tak bardzo kochają swoich nauczycieli że nie chcą się z nimi rozstać.
obywatel napisał/a:
jaga
Morcinek to inna bajka.
jaga napisał/a:
haszczeiwodorosty
Morcinek to pic na wode
haszczeiwodorosty napisał/a:
szary żuczek
Jako osoba która pracuje 40h tygodniowo + minimum dwa czerwone dni w miesiącu plus pracą którą niestety jestem czasami zmuszony zabrać do domu śmiem twierdzić, że Was nauczycieli, którzy rzekomo macie wyższe wykształcenie kierunkowe nie za bardzo rozumiem. To, że zabieracie prace do domu świadczy o waszej nieudolności, albo inaczej za dużo wypitej kawy w pokoju nauczycielskim, dalej idąc moje dziecko traci na waszym wolnym w przedszkolu tym bardziej, że kończy teraz "0" i idzie przechodzi do Tego lepszego według Was świata. Nam też na każdorazowy strajk odpowiadano "przekwalifikujcie się", więc i Wam mówię idźcie na linie produkcyjną zobaczycie co to praca za godziwe pieniądze a tam tez ludzie pracują z wyższym wykształceniem.
szary żuczek napisał/a:
szacun
W 100% zgadzam się z Twoją wypowiedzią.
szacun napisał/a:
ja
nauczyciele znowu zalatwili sobie wolne -wiosenne wakacje....jak bylo troche wiecej pracy przy egzaminach to lepiej strajkowac.....i jaka rozmowa o poprawie edukacji...chodzi tylko o kase podwyzki.....skad tyle zaklamania
ja napisał/a:
cast
Popieram strajk!
cast napisał/a:
pazernych nie poprę
Jeśli by chodziło o max. 500 zł podwyżki to bym popierała strajk.
pazernych nie poprę napisał/a:
wk
Moje koleżanki nauczycielki strajkujące-maja się dobrze. Siedzą po 2 godziny na dyżurach strajkowych, ciasteczka i kawusie. Potem lecą na korepetycje i jest okej.
wk napisał/a:
lol
A co mają robić ? Biczować się ? A co do korepetycji, to ich dodatkowa praca w ich wolnym czasie. Tobie tez nikt nie wypomina że sprzątasz u sąsiadów po godzinach.
lol napisał/a:
on
ciekawe czy podatki odprowadzaja....uczciwosc tego chyba tez ucza w szkole
on napisał/a:
baba
To mają ten czas wolny czy go nie mają? Przecież tacy zapracowani.
baba napisał/a:
zonk
Powiem ci prosto, jak do kozy. W tygodniu jest 168 godzin, norma pracy w Polsce to 40 godzin. Zostaje 128. Normalny człowiek powinien ten czas poświęcić na odpoczynek i dla rodziny a nie dorabiać by jako tako żyć.
zonk napisał/a:
nie dla strajku
Mogłyby wziąć się do roboty i uczyć w szkole. A jak nie odpowiada praca to prywatna działalność i wio. Zajmują tylko miejsce w szkole. Inni by skorzystali.
nie dla strajku napisał/a:
jo
zebrał się tłum ... no można nawet powiedzieć - rzesza
jo napisał/a:
mama pracująca
Strajk nie może odbywać się kosztem dzieci. Czuję wyraźną niechęć pracowników przedszkola, gdy jako jedna z nielicznych mam przyprowadzam dziecko do przedszkola. Czuje to i widzi również moje dziecko. I to bardzo wyraźnie. Niestety.
mama pracująca napisał/a:
paranoja
Nie powinno tak być tu cierpi dziecko. Pracodawcy powinni dać ci wolne na czas ich strajku - wiem to utopia...
paranoja napisał/a:
maro
Banda nieudaczników w normalnej pracy by nie wytrzymali nawet jednego dnia
maro napisał/a:
gnypisz
Maro zgadzam się z Tobą.
gnypisz napisał/a:
ehh
A jaka to jest normalna praca ? Bezmyślne machanie łopatą czy noszenie worków ? Każda praca jest normalna.
ehh napisał/a:
max
Kij a gonić do roboty!!
max napisał/a:
rudzianin
Masz na myśli beneficjentów MOPSu?
rudzianin napisał/a:
kronikarz z orzegowa
Nauczyciele nie są przygotowani do żadnej dyskusji o poprawie poziomu edukacji, bo to by nagle trzeba czegoś wymagać - również od nich. A tak elegancko wszystko leci do przodu, byle do emerytury.
kronikarz z orzegowa napisał/a:
himenes
Co jeszcze wymyśli opozycja, były marsze z parasolkami, różami, zniczami, świeczkami a teraz z telefonami i wykrzyknikami. Następny marsz to już chyba z flaszką będzie.
himenes napisał/a:
hanys
Jak bydom łazić ze flaszkami to sie przełomia i piyrszy roz póda!
hanys napisał/a:
jo
Na taki sie perzejda hehe
jo napisał/a:
tomek
Osoby prowadzące tą impreze podniosą za pare lat odpowiedzialność .Polityka to polityka.
tomek napisał/a:
flaszencug
Jeżely z flaszką to ja, jeżely Pan pozwoly, z przyjemnoscią...
flaszencug napisał/a:
matka
Wzywam nauczycieli strajkujących aby powstrzymywali się od obrażania nauczycieli, którzy nie podeszli do strajku. W internecie jedna pani pedagog wypisuje, że są to ludzie bez honoru i takie tam. Jest mi przykro, że taka osoba pracuje w szkole.
matka napisał/a:
matka ma rację
Ja szanuję tych nauczycieli co nie strajkują. To są nauczyciele z prawdziwego powołania. Wstyd mi za tych co strajkują bo są zwyczajnie pazerni.
matka ma rację napisał/a:
rudzianin
Ja jestem pewien, że Ci którzy nie strajkują dobrowolnie zrezygnują z jakichkolwiek podwyżek, które ewentualnie udałoby się strajkującym wywalczyć. Wierzę, że Ci, którzy nie strajkują, stosują zasadę znaną ze sportów motorowych: kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.
rudzianin napisał/a:
fafik
Odpowiedź na poziomie mentalności polskiego niedouczonego nauczyciela czyli głupia do bólu
fafik napisał/a:
rudzianin
Twoja.odpowiedź na poziomie fafika, względnie kota prezesa.
rudzianin napisał/a:
ml
Zero merytorycznych argumentów. Pewnie niezadowolony belfer.
ml napisał/a:
też rudzianin
Nie muszą strajkować, żeby dostać podwyżkę, od września 9,6% dostaną wszyscy nauczyciele. Z tak niskim poparciem społecznym, między innymi z powodu pogrywania z maturzystami, na więcej nie mają co liczyć. A maturzyści i ich rodzice z pewnością podziękują w odpowiedni sposób po maturach ustnych (wcześniej nie mogą, bo mogliby być narażeni nieprzychylność podczas egzaminu)
też rudzianin napisał/a:
grażka
Oddadzą waszą wywalczoną ciężkim strajkiem podwyżkę. Bardzo się napracowaliście siedząc na d...e. Ktoś za was przeprowadził w tym czasie egzaminy. Wy nawet nie poszliście do swoich uczniów. Tacy jesteście. Siedzieliście w czarnych sweterkach obrażeni nawet na niewinne dzieci.
grażka napisał/a:
wk
Mam gdzieś twoją wywalczoną podwyżkę. Walczysz ostro siedząc i pijąc kawę i jedząc ciasto, a ja pracuję w tym czasie.
wk napisał/a:
rudzianin
A propos kawy i ciastka... Egzaminy się skończyły. Sprawdzane będą w OKE. Co wg was w szkole, w której nie ma uczniów robi nie strajkujący nauczyciel? Po kim w szkole w, której nie ma uczniów, sprząta nie strajkująca sprzątaczka?Takiego tekstu, który śpiewa Lombard pewno nie pamiętacie, w [...]zji i Trwam tego pewno nie grają teraz: "ktoś inny zmienia świat za ciebie, nadstawia głowę podnosi krzyk, a ty z daleka bo tak lepiej i w razie czego nie tracisz nic". Ludzie! Nikt wam nie broni, zostać belframi!
rudzianin napisał/a:
tores
Nie nadstawiasz głowy. Niczego nie ryzykujesz. Wypłatę i tak dostaniesz. Nie zmieniasz świata. Siedzisz tylko na czarno i obrażasz innych, tych którzy pracują w tym czasie za ciebie. To oni mają odwagę i serce zająć się dziećmi mimo waszych obelg.
tores napisał/a:
rudzianin
Ja nie nadstawiam, bo nie jestem nauczycielem. Za strajk nie dostaną nic, bo magistrat ugnie się pod presją RIO. Powiedz mi jeszcze, z kim taki nie strajkujący nauczyciel (zauważ, że nie używam określenia: łamistrajk, bo uważam, że strajk obowiązkowy nie jest) pracuje w szkole, w której nie ma uczniów? Wszyscy płaczą, że nie mają co z dziećmi zrobić jak nie chodzą do szkoły i jednocześnie ci sami twierdzą, że ci którzy nie strajkują, z kimś w szkole pracują. Co, np. w pięciu przez pięć godzin jednego dziecka na świetlicy pilnują, czy dzielą się po godzinie pilnowania go, w dniu w którym każdy z nich, gdyby nie było strajku, musiałby przepracować np. pięć godzin tablicowych?
rudzianin napisał/a:
olo
W przedszkolach są dzieci w szkołach też przychodzą na świetlice. Mają co robić. Nie piją kawy i nie jedzą ciastek w tum czasie.
olo napisał/a:
rudzianin
Rozumiem, że piszesz o tych placówkach, które nie przystąpiły do strajku? Bo w tych szkołach, w których jest strajk, to mniej więcej tych dzieci do pilnowania jest tyle co tych, którzy nie strajkują, czyli garstka, a lekcji nie ma i tak.
rudzianin napisał/a:
tragedia
A ktoś was prosił żebyście w imieniu niestrajkujących walczyli o podwyżkę?I tak jej nie dostaniecie, więc się nie martw, że komuś coś załatwiłaś.
tragedia napisał/a:
ja
co za obluda....wiekszosc rodzicow ma dosc.....a ta garstka ludzi popierajacych strajk to pewnie rodzina
ja napisał/a:
oli
„Mamy nadzieję, że dotarło to już do wszystkich, że jesteśmy najważniejszymi ludźmi w kraju„Proponuję więcej skromności.
oli napisał/a:
strajk to nie rozwiązanie
Będziecie najważniejsi jak za wami pójdą inni , a pójdą .Wtedy zapiszecie się w najnowszej historii Polski jako Ci którzy dali początek upadku tego wydawać się mogło jeszcze nie dawno stabilnego i dobrze rozwijającego się państwa .
strajk to nie rozwiązanie napisał/a:
alfryd
Najważniejszymi to bydziecie jak sie zasłużycie. Na razie to żeście som najważniejsze buce.
alfryd napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe