Giełda staroci za nami
Giełda staroci za nami
Giełda staroci za nami
Dodano:
Czas czytania: 2 min.

Giełda staroci za nami

Po raz kolejny w trzecią sobotę miesiąca na targowisku w Wirku spotkali się pasjonaci staroci.

 

Choć typowo letnia aura, której długo wyczekiwali mieszkańcy, spowodowała o wiele mniejsze zainteresowanie wydarzeniem zarówno przez sprzedających jak i kupujących, to i tak entuzjastów starych rzeczy z duszą nie zabrakło. Pod zadaszeniem na terenach targowych w Wirku w sobotę kupić można było niemal wszystko - od sprzączki do paska po pojazdy. Handlarze proponowali stare płyty winylowe, ciekawe książki i czasopisma, zabawki, ozdoby, naczynia, zegary i zegarki, a nawet motorynkę Komara. Wielu mieszkańców lubi przychodzić w to miejsce, aby obejrzeć, co ciekawego można nabyć, a być może w przyszłości także sprzedać, pełniąc rolę tzw. obserwatorów, niektórzy pojawili się tu przez przypadek, lecz kupią sobie coś, co przykuło ich uwagę, ale są i tacy, którzy giełdę traktują bardzo poważnie i w każdym miesiącu pojawiają się, aby zakupić konkretne rzeczy. Także w przypadku sprzedających - poznamy tu sprzedawców, którzy są na sobotnich zlotach zawsze z nowym towarem, mają stałych klientów, a ich przedmioty to nie byle co, a koneserskie cacka.

[sc name="konkursy"][/sc]

Na kolejną giełdę w Wirku można wybrać się 18 sierpnia. Zobaczcie, jakie przedmioty prezentowane były w sobotę wśród sprzedających.

Komentarze (1) DODAJ

ucho
Motorynka a Komar to są dwa różne motorowery
ucho napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe