Dzięki córce odkryliśmy swą pasję - fotografowanie
Dzięki córce odkryliśmy swą pasję - fotografowanie
Dzięki córce odkryliśmy swą pasję - fotografowanie
Dzięki córce odkryliśmy swą pasję - fotografowanie
Dodano:
Czas czytania: 7 min.

Dzięki córce odkryliśmy swą pasję – fotografowanie

Paulo Coelho napisał w jednej ze swoich książek, że "jeżeli czegoś bardzo pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie, abyś mógł to pragnienie spełnić". Brzmi jak banał, ba! Denerwuje się, kiedy nic nie wychodzi.
 

Dobrze przekonałasię o tym Kasia, która w wieku niespełna osiemnastu lat zobaczyła na teście ciążowym dwie kreski. Czułam jak grunt usuwa mi się pod nogami – mówi. Na szczęście Piotrek zapewniał, że wszystko się ułoży. I tak też się stało. Oboje czuli, że ich życie się zmieni,nie wiedzieli jednak, że dzięki córce odkryją swoją pasję – fotografię.
 

Pierwsze zdjęcia
Tymczasem Kasia, chodziła do 3 klasy liceum plastycznego. Piotrek pomagał mi czasem w lekcjach, przeważnie w matematyce, aż pewnego dnia poprosiłam go, by poszedł ze mną w plener zrobić kilka zdjęć potrzebnych na zajęcia z fotografii i…Piotrek połknął bakcyla – mówi Kasia
Właściwie zawsze interesowałem się grafiką komputerową, potrafiłem obrabiać zdjęcia, zanim jeszcze nauczyłem się jerobić. Robienie zdjęć było na tyle fascynujące, że zacząłem czytać o zasadach poprawnej kompozycji  i o tym jak poprawnie ustawiać ekspozycję - mówi Piotr. 
 

Początki

Pierwsze zdjęcia robili cyfrówką, potem wyciągnęli starą lustrzankę ojca, aż w końcu kupili lustrzankę cyfrową. Swój pierwszy profesjonalny sprzęt wypróbowali najpierw na rodzinie. Powstała przy tym niepowtarzalna kronika zdjęciowa z pierwszego roku życia Amelki.
Nasza córka jest naszą pierwszą modelką - kiedy widzi aparat od razusię ustawia. Zdjęcia trzeba robić szybko, bo Amelia jest niecierpliwa - mówi Kasia. 
 

Pasja przerodziła się w zawód 
Fotografowanie swojej córki robiło im tak wielką przyjemność, że postanowili robić to zawodowo. Oczywiście nie wszystko przyszło od razu. Piotrek kompletował swój sprzęt około dwóch lat, nadal cały czas go doskonali, ciągle coś wymienia, dokupuje. Kiedy zaczynali przygodę z fotografią oboje się uczyli, więc nie mieli zbyt dużo pieniędzy do zagospodarowania. Nagimnastykowali się więc, by kupić lampy, tła i inne rzeczy niezbędne do fotografii studyjnej.
To było ryzykowne, wszystko wkładaliśmy w sprzęt, a nie wiedzieliśmy, czy to co robimy się spodoba i czy kiedykolwiek się zwróci – mówi Piotrek ale pokusa zrobienia jeszcze lepszego i lepszego zdjęcia była, i nadal jest ogromna, to wciąga.
 

Na rynku lokalnym 

W Rudzie Śląskiej nikt nie robi takich zdjęć, być może właśnie ze względu na to, że wymagają one dużej ilości czasu, cierpliwości i niebanalnych umiejętności nie tylko fotograficznych, ale również w zajmowaniu się dziećmi.
 
 
A jak wygląda sesja? 
Zdjęcia wykonywane są w domu maluszka, czyli w środowisku, w którym czuje się on najlepiej. Sesja trwa czasem nawet osiem godzin, dlatego że dzieci mają swoje wymagania, to one dyktują warunki. Wykonanie zdjęcia jest możliwe dopiero gdy noworodki są nakarmione, otulone ciepłem mamy i gdy zapadają w głęboki sen. Ważne jest, by sesję wykonać w drugim, najpóźniej trzecim tygodniu po urodzeniu, ponieważ dziecko pamięta jeszcze pozycję płodową, co pozwala na niebanalne ułożenie. 
 
Zdarza się, że podczas sesji, to ja usypiam maluchy, gdyż mamy są za bardzo zestresowane i mają niepewne ruchy – śmieje się Kasia – ale to jest zrozumiałe, gdyż sesja jest przeżyciem nie tylko dla dziecka, ale też dla rodziców, boją się oni często o swoją pociechę. Często spotykam się z opinią, że sesja może być niebezpieczna dla dziecka, jest to jednak złudne podejście, gdyż dziecko musi czuć się komfortowo i bezpiecznie, bo inaczej zrobienie zdjęcia nie byłoby przecież możliwe.
 
Podczas sesji maluszki smacznie śpią, a Kasia i Piotrek sprawnie wykonują kolejne ujęcia.
Często zdarza się, że rodzice pytają gdzie można kupić wiadro, w którym robione są zdjęcia, bo ich dziecko tak dobrze nie śpi nawet w łóżeczku – oboje wybuchają śmiechem.
 

Rekwizyty to również rękodzieło 
No właśnie, wiadra, donice, hamaki, czapeczki – to są elementy charakterystyczne w ich fotografiach. Do każdej sesji podchodzą indywidualnie: dobierają odpowiednie tła, rekwizyty, kolorystykę. Używają przede wszystkim wyrazistych pastelowych kolorów, wtedy zdjęcia są radosne. Wszystkie czapeczki, spódniczki, przepaski, w których fotografowane są dzieciaki to ręczna robota Kasi.
Nie bałam się pójść za ciosem, oprócz rekwizytów ręcznie wykonuję pudełka do których wkładamy płyty z fotografiami - mówi Kasia. 
 
 

Konkurencyjna cena 
To rzeczywiście niezwykłe, każda z sesji ma jakiś przewodni element, da się poznać plastyczne wykształcenie Kasi i profesjonalizm Piotra. Podstawowy koszt sesji to 350zł, rodzice otrzymują od 30 do 40 zdjęć. Jest to najniższa cena na rynku fotograficznym, przy najbardziej rozbudowanej ofercie.
Nie ukrywamy, że dopiero rozwijamy firmę, dlatego ustaliliśmy konkurencyjną cenę. Dodatkową zapłatą jest jednak frajda, jaką sprawia nam każda sesja - mówią zgodnie. 



Kasia i Piotrek są małżeństwem bardzo otwartym i pozytywnie zakręconym. Cały czas śledzą fotograficzne trendy i po prostu żyją fotografią.
Choć czasem rodzina ma nas już dość, kiedy opowiadamy o kolejnej sesji – śmieje się Kasia. - Gdyby jednak nie oni, nie mogłabym otworzyć swojej firmy. Wszyscy mocno się zaangażowali. Teraz już wiem, że moje macierzyństwo odmieniło całe życie, widocznie tak musiało być.
  

 

Autor / Źródło
Barbara Łukomska-Piłat / K&P Skiba

Komentarze (26) DODAJ

bleh
zdjęcia na facebooku może i ładne, ale to co dostajemy jako rezultat sesji to już inna bajka. i za taką cenę
bleh napisał/a:
miŚ kuleczka
"Teraz już wiem, że moje macierzyństwo odmieniło całe życie, widocznie tak musiało być"

to zdanie, to jest to co najbardziej mnie zawsze cieszy, powtarzam i buduję to w mamach, bo właśnie macierzyństwo może być jak zastrzyk dobrej energii, inspiracji, dzięki której odkrywamy nasze pasje, GRATULUJEMY I TRZYMAMY KCIUKI
miŚ kuleczka napisał/a:
anka
Zdjecia rewelacyjne. Cena-patrzac na jakość wykonania, talent, ilość pracy włożoną w sesję,wykonanie rekwizytów, obróbkę i liczbę zdjęć, jaką dostają rodzice-niezwykle atrakcyjna. A tym , którzy chcą taniej, proponuje by zrobili sobie takie zdjęcia sami.:)
anka napisał/a:
niezadowolona
Nie wiem czy trafiłam na taki zły okres, czy jak, ale ja niestety nie mogę powiedzieć tego samego o jakości i ilości pracy p. Skiba w stosunku do ceny. Dostałam 30 zdjęć (za 450zł), z czego prawie 10 ma bardzo duże niedoróbki w postaci mokrych plam na bluzce ze śliny dziecka, nieusuniętych w ogóle, oraz innych braków, które miały być zrobione w obróbce. A nawet pomijając te niedoróbki większość zdjęć po prostu mnie nie usatysfakcjonowała bo albo tło zostało niewłaściwie dobrane i wygląda wszystko bardzo blado, albo ujęcie jest po prostu kiepskie. I mimo, iż wiem, że praca z małym dzieckiem jest trudna i wymagająca, to oczekiwałam po prostu dużo lepszych efektów za tą właśnie cenę. A porównanie mam z innym fotografem z okolicy, który wykonał zdjęcia mojemu dziecku rok wcześniej (3 razy taniej!!) i z tamtych zdjęć jestem bardzo zadowolona. A że niestety posłuchałam męża i wzięłam innego fotografa, bo mąż chciał, żeby były inne tła i inne pomysły, to teraz chodzę poirytowana i niezadowolona. I nawet nie o cenę już chodzi, bo jakbym była zadowolona ze zdjęć to nawet te 200zł więcej bym była w stanie wydać, ale o sam fakt, że dostałam tak mocno niedorobione zdjęcia, że to aż po prostu nie wypada..
niezadowolona napisał/a:
m.
Wlasnie moja siostra ma robiona taka sesje i Kasia z Piotrkiem sa przemili, widac, ze maja duze doswiadczenie w tym co robia, a rekwizyty, ktore przygotowywane sa przez Kasie samodzielnie sa piekne ;) POLECAM !
m. napisał/a:
beata
Hmm...artykuł dotyczy pięknej idei uwieczniania ulotnych chwil, które stanowią BEZCENNĄ pamiątkę na całe życie. A większość komentarzy rozbija się o cenę i rozstrzyganie "kto ma taniej"...Nadal nie doceniamy tego co ważne, a w komentowaniu jesteśmy bardzo powierzchowni...no taka prawda. Kasiu i Piotrze - na szczęście jest tak, że ta druga część ludzi, która ceni Was za Waszą pracę, nie ma potrzeby podejmowania bezsensownych dyskusji, dlatego ich tutaj nie ma. I na tych ludziach się skupcie, bo jak każdy fotograf, tak i Wy trafiacie ze swoją ofertą do określonej grupy klientów. Po prostu róbcie swoje:) A tak przy okazji pytanie do Pana Zenona: czy miał Pan okazję uczestniczyć w profesjonalnej sesji noworodkowej? Bo rozumiem, że tak pewne wyrażanie zdania opiera się na doświadczeniu?:)
beata napisał/a:
anulaaaaaaaaaaaaaaa
ja uważam że 350 zł za 30-40 zdjęc to nie jest dużo.cena nie jest ważna waże jest serce i oddanie wkładane do tego co się robi.jak tylko bede mieć takie maleństwo napewno się do was zgłoszę.Pozdrawiam i życzę sukcesów!!!
anulaaaaaaaaaaaaaaa napisał/a:
marcin n.
Super! Idźcie tą drogą, rozwijajcie pasję, czerpcie z tego satysfakcję pełnymi garściami... jest potencjał! kibicuje Waszej działalności. Nie przejmujcie się głupimi komentarzami :)

Marcin
marcin n. napisał/a:
zainteresowana
jest mozliwość aby taką sesję za 350 zł podzielić na dwójkę dzieci?
zainteresowana napisał/a:
foto-skiba.pl
W razie jakichkolwiek pytań prosimy o kontakt mailowy: fotskiba@gmail.com
foto-skiba.pl napisał/a:
gol
Pomysł na pasję może i interesujący- ale coś mi tu nie pasuje...
gol napisał/a:
foto girl
Witam,

także jestem z środowiska fotograficznego i nie sądzę, że powinniśmy się oceniać przez "cennik". Każdy z Nas widzi inaczej obraz, który chcemy sfotografować. Wy posiadacie takie umiejętności uchwycenia takich maleństw, a inny fotograf jeszcze inaczej. Nie zapominajmy, ze obróbka ma duże znaczenie. Bardzo mi się podobają Państwa zdjęcia mimo, że sama takie wykonuję, a sadzę, że każdy klient jest inny i każdego co innego zadowala, więc róbmy dalej swoje a nie patrzmy na innych w koło bo to szeroko rozbudowana branża, pozdrawiam i życzę Wam dalszych sukcesów.
foto girl napisał/a:
zenon
dla mnie to chore tak męczyć noworodka , te czapeczki , kapelusiki - kurde ludzie bez jaj...pampers na[...]kę i tyle , dajcie żyć tym szkrabom , a nie sesja w kiblu - paranoja
zenon napisał/a:
anita
Szkoda, że krytykujesz tych młodych ludzi którzy mają pomysł na życie. Idąc na spacer też się te dziecko ,,męczy" bo musi mieć czapkę? Uważam, że to fajna pamiątka dla dziecka i żałuję że moje dziecko takiej nie ma
anita napisał/a:
foto-skiba.pl
Dziękujemy za miłe komentarze to motywuje. Co do tych tańszych fotografów to z miłą chęcią zobaczymy ich portfolio. Nie wiem czy ktoś wkłada w to całe swoje serce jak ja żeby na każdą sesję szyć coś innego, malować wiadra itd. Może któraś z firm oferuje tańszą sesję, ale w rezultacie dostaną Państwo 10 zdjęć w 1 czapeczce sfotografowanej z każdej strony. Nie zapominajmy także jak ważne jest komu powierza się swoje dziecko! Akurat orientujemy się w cenach profesjonalnych fotografów noworodkowych, a tam ceny zaczynają się od 600zł.
Pozdrawiamy Katarzyna i Piotr Skiba
foto-skiba.pl napisał/a:
jjjjjjjj
Fajnie , ale nie uważasz ze to nie jest miejsce na reklame ?????
jjjjjjjj napisał/a:
pracownik październikowy
Przecież to artykuł sponsorowany o jego zakładzie fotograficznym... Włącz myślenie to nie boli.
pracownik październikowy napisał/a:
karolina
Ja też znam tańszych :)
karolina napisał/a:
agnieszka
Przykre, że jedyne co wynieśliście z tego artykułu to cena... Może niech konkurencja czasem się powstrzyma od komentarzy, a sama zacznie działać
agnieszka napisał/a:
il padrino
Super tylko tak dalej
il padrino napisał/a:
liliana
Trzymam kciuki za Kasię i Piotrka :) Mimo trudności radzą sobie... Inni młodzi rodzice będąc w ich sytuacji nie są tacy zaradni - oczekują pomocy od państwa, rodziny itp. Może kluczem jest dążenie do rozwijania swojej pasji... :)
liliana napisał/a:
bozka
Zaczytala m się,bo podziwiam ludzi,którzy potrafią rozwijać swoje pasję i odnaleźć się w tak trudnym świecie.Sama zainteresowalam się fotografia w późnym wieku kiedy już na emeryturze kupiłam sobie komputer i drukarkę.Też namiętnie fotografuje wszystko,ale najbardziej lubie robić zdjęcia wnuków
bozka napisał/a:
jac
A dla mnie ta historia jest wzruszająca. Miło czytać o ludziach młodych, które mają wspólne pasję i mimo tego, że nie jest łatwo to dążą do ich realizacji. Powodzenia!
jac napisał/a:
anka
a ja znam tańszych :)z nimi robić sesje to czysta zabawa :)
anka napisał/a:
tyż fotograf.
A może nawet za darmo i na pewno posiadają sprzęt za 20 tys zł, bo żyją z babci renty i z tej renty po kupili sprzęt. Oj Jasiu, Jasiu gdzie takich jak Ty sieją
tyż fotograf. napisał/a:
zbycho
To fajnie. Może uchylisz rąbka tajemnicy i powiesz nam kto to taki?
zbycho napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe