Agitacja polityczna w komisji wyborczej? Anna Krzysteczko złamała prawo?
Była wiceprezydent miasta Anna Krzysteczko została członkiem Miejskiej Komisji Wyborczej. Co ciekawe, aktywnie popiera kandydaturę Michała Pierończyka na prezydenta miasta, co jest niegodne z przepisami Kodeksu Wyborczego. Sprawa odbiła się głośnym echem w mediach społecznościowych.
Anna Krzysteczko członkiem Komisji Wyborczej
Skład Miejskiej Komisji Wyborczej został ogłoszony 2 sierpnia tego roku. Jednym z jej członków została Anna Krzysteczko, była wiceprezydent Rudy Śląskiej. Co ciekawe, Anna Krzysteczko aktywnie angażuje się w kampanię wyborczą Michała Pierończyka, który podczas prezydentury śp. Grażyny Dziedzic, również pełnił funkcję wiceprezydenta miasta. Prawnicy zwracają uwagę, iż polityczna agitacja uprawiana przez Annę Krzysteczko gryzie się z jej posadą w Miejskiej Komisji Wyborczej.
Zgodnie z artykułem 153 § 3 Kodeksu Wyborczego:
Komisarze wyborczy, członkowie Państwowej Komisji Wyborczej, okręgowej, rejonowej i terytorialnej komisji wyborczej nie mogą prowadzić agitacji wyborczej na rzecz poszczególnych kandydatów lub list kandydatów. Urzędnicy wyborczy nie mogą prowadzić agitacji wyborczej, o której mowa w zdaniu pierwszym, z wyjątkiem agitacji na rzecz własnej kandydatury.
Anna Krzysteczko nie jest kandydatką na prezydenta i nie prowadzi agitacji politycznej na rzecz własnej kandydatury, więc nie ma tutaj mowy o wyjątku opisanym w wyżej przytoczonym artykule.
Szybka reakcja
Na zachowanie byłej wiceprezydent uwagę zwrócili także internauci, którzy wytknęli Annie Krzysteczko łamanie przepisów Kodeksu Wyborczego. Reakcja byłej pani wiceprezydent była do przewidzenia – jak podaje Gazeta Wyborcza, Anna Krzysteczko 10 sierpnia złożyła rezygnację z pracy w Miejskiej Komisji Wyborczej. Informację tą potwierdziła w serwisie Facebook.
- W rozmowie z Panem Sędzią złożyłam rezygnację z pracy w miejskiej komisji wyborczej. Jutro rano złożę oficjalne pismo w tej sprawie. Pragnę także podkreślić, że działałam w dobrej wierze.
Doczekaliśmy się także oficjalnego stanowiska ze strony Miejskiego Komitetu Wyborczego.
- Anna Krzysteczko z uwagi na pobyt na urlopie od początku działania MKW nie brała udziału w pracach komisji, a powrocie z urlopu niezwłocznie złożyła rezygnację z funkcji członka po tym, gdy przeprowadzono z nią rozmowę w przedmiotowym zakresie. Okoliczności sprawy nie wskazują na możliwości pociągnięcia w/w osoby do jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Już dzień później, 11 sierpnia, skład Miejskiej Komisji Wyborczej został uzupełniony o osobę zgłoszoną po rezygnacji byłej wiceprezydent.
Teraz gdy Anna Krzysteczko oficjalnie zrezygnowała z pracy w komisji, nadal może pomagać swojemu wieloletniemu współpracownikowi w prowadzeniu kampanii wyborczej.
Komentarze (29) DODAJ