Czy zima znowu zaskoczyła drogowców?
Czy zima znowu zaskoczyła drogowców?
Czy zima znowu zaskoczyła drogowców?
Czy zima znowu zaskoczyła drogowców?
Dodano:
Czas czytania: 6 min.

Czy zima znowu zaskoczyła drogowców?

Czy zima znowu zaskoczyła drogowców? Miasto zapewnia, że jest dobrze przygotowane do "akcji zima". Mieszkańcy mają inne zdanie na ten temat.

Jak informowali nas czytelnicy, pod koniec ubiegłego tygodnia, w wielu miejscach drogi były nieprzejezdne i tworzyły się zatory. Kierowcy stali w korkach, psioczyli i wskazywali przykłady Belgii, Austrii czy Czech, gdzie śnieg nie paraliżuje życia.

- Często jeżdżę na narty do Czech i tam drogi są zawsze lepiej utrzymane niż nasze — mówi pan Marek z Bielszowic. — W czwartek ulice ks. J. Niedzieli i Nowobukowa były prawie całkowicie nieprzejezdne. Strach było się po nich poruszać - dodaje.

Kierowcy winą za tę sytuację obarczają miasto. To jednak odpiera zarzuty i zaznacza, że na bieżąco monitoruje pracę drogowców. Do prowadzenia odśnieżania i posypywania dróg w Rudzie Śląskiej do dyspozycji jest 9 pługopiaskarko-solarek dla dróg I i II kolejności zimowego utrzymania oraz 2 kolejne pługopiaskarko-solarki, a także ciągniki i koparko–ładowarki dla dróg III i IV kolejności. Koordynacją działań miejskich służb zajmuje się Zespół ds. Akcji Zimowej.

Obecnie za zimowe utrzymanie dróg w mieście odpowiada firma Tonsmeier Południe Sp. z o.o. Zamówienie składa się z dwóch zadań — pierwsze z nich obejmuje drogi I i II kolejności zimowego utrzymania, drugie zaś drogi III i IV kolejności zimowego utrzymania. Łączniestanowi to blisko 300 km. Odpowiednią przejezdność dróg w całej Rudzie Śląskiej zapewnić ma co najmniej 11 pługopiaskarko-solarek oraz ciągniki i koparko-ładowarki.

Firma ma 4 godziny na doprowadzenie dróg do dobrego stanu, po ustaniu opadów. Ten warunek dotyczy dróg I kolejności utrzymania zimowego. W przypadku dróg II kolejności czas wynosi 6 godzin.

– Jednym z warunków, które postawiliśmy wykonawcy, jest obowiązek rozmieszczenia odpowiedniego sprzętu na czas prognozowanych złych warunków drogowych w co najmniej dwóch różnych punktach miasta. Ma to zapobiec sytuacji, kiedy to odpowiedzialne za odśnieżanie służby drogowe nie są w stanie realizować swojego zadania w jednej części miasta, bo np. utknęły w korku w innym miejscu Rudy Śląskiej – podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic.

Pługopiaskarko-solarki, które odśnieżają miasto, wyposażone są w urządzenia monitorujące.

- Dzięki nim mamy dostęp do takich danych, jak czas pracy pojazdów, ich aktualna lokalizacja, przebyta droga oraz prędkość, z jaką się poruszają – wyliczawiceprezydent Krzysztof Mejer.

Mieszkańcy informowali jednak, że na drogach zauważyli pojazdy, które pomimo śniegu na drodze jechały z podniesionym pługiem.

- Kierowcy pługów są chyba nieprzeszkoleni, bo łopaty do odśnieżania w górze, a talerz piaskarki nieruchomy — pisali kierowcy.

Jak mówi Adam Nowak z Urzędu Miasta, wszystkie podobne sytuacje, z uwzględnieniem dokładnej ulicy, którą przejeżdżał pług oraz godziny, należy zgłaszać do magistratu. Dzięki urządzeniom monitorującym pługimiasto będzie sprawdzało, czy firma poprawnie wykonuje swoje zadania. Zgodnie z zapisami umowy miasto płaci tylko i wyłącznie za faktycznie wykonaną pracę. Dzięki temu mieszkańcy mają ponosić jedynie koszty rzeczywistej pracy sprzętu w czasie odśnieżania dróg.

-Jeżeli prognoza pogody wskazuje na pogorszenie warunków atmosferycznych, firma prowadzi całodobowo pogotowie zimowe, natomiast w momencie wystąpienia pierwszych zjawisk atmosferycznych, które wymagają użycia sprzętu, w ciągu 30 minut firma musi podjąć odpowiednie działania w terenie –wyjaśnia Krzysztof Mejer.

Warto przypomnieć, że miasto odpowiada wyłącznie za odśnieżanie dróg, których jest zarządcą. Za utrzymanie przejezdności dróg wewnętrznych, które nie są własnością gminy, odpowiadają ich zarządcy. Podobnie sprawa wygląda z odśnieżaniem chodników.

- To właściciele nieruchomości mają obowiązek usuwania śniegu i lodu z chodników położonych wzdłuż ich nieruchomości — tłumaczy Katarzyna Kuberek, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej. - We własnym zakresie muszą teżodśnieżać i likwidować lód z bramy i podwórza swojej posesji, a także usuwać sople i zwały śniegu z dachu budynku i zabudowań gospodarczych znajdujących się na ich terenie. Odgarnięty przy tym śnieg powinien być składowany w miejscu, w którym nie będzie powodował zakłóceń w ruchu pieszych i samochodów — zastrzega.

Na terenach miejskich za zimowe utrzymanie chodników, ścieżek rowerowych i parkingów odpowiadają różne firmy, w zależności od dzielnicy. W tym przypadku miasto również płaci za wykonane prace, a zawarte w 2018 roku umowy obowiązują do 30 kwietnia 2020 roku. Odśnieżanie bądź posypywanie piaskiem lub drobnym kruszywem chodników przylegających do terenu gminy oraz ścieżek rowerowych i parkingów odbywa się na bieżąco, stosownie do warunków pogodowych. Odśnieżanie lub posypywanie powinno być wykonane w czasie 3 godzin po zaprzestaniu opadów.

Koordynacją działań w zakresie utrzymania dróg, funkcjonowania komunikacji i służb miejskich zajmuje się powołany zarządzeniem prezydent miasta Miejski Zespół ds. Akcji Zimowej. W jego skład wchodzą przedstawiciele Straży Miejskiej, Wydziału Zarządzania Kryzysowego, Wydziału Gospodarki Komunalnej, Wydziału Dróg i Mostów, Wydziału Spraw Lokalowych, Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Noclegowni Miejskich oraz pełnomocnik prezydenta ds. transportu zbiorowego. Przypomnijmy, że przez całą dobę działa Centrum Zarządzania Kryzysowego, które pod bezpłatnym numerem 800-158-800 przyjmuje zgłoszenia dotyczące różnego typu zderzeń w mieście, w tym również problemów związanych zalegającym śniegiem lub śliskimi nawierzchniami.

Temperatura powietrza na razie nie spada do bardzo niskiego poziomu, rudzka Straż Miejska gotowa jest jednak podobnie jak w poprzednich latach, do pomagania mieszkańcom w odpalaniu samochodów w sytuacjach, gdy akumulator odmówi posłuszeństwa. Co istotne, w pierwszej kolejności załatwiane są zgłoszenia dotyczące zagrożenia życia lub mienia, dlatego kierowcy muszą mieć świadomość, że na przyjazd strażników do problemu z odpaleniem samochodu będą musieli czasem poczekać. W czasie mrozów warto też parkować samochody tyłem, aby ułatwić dostęp pod maskę w awaryjnej sytuacji.

Autor / Źródło
Karolina Bauszek-Żurek / zdjęcia: Radzi Rudzie/Ruda Śląska i okolice..

Komentarze (18) DODAJ

mieszkanka
Na takie miasto tak mało odśnieżarek? Serio? Ktoś sobie robi niezle żarty. Wstyd!
mieszkanka napisał/a:
kierowca
Nawet jak by drogowcy wiedzieli miesiac predzej zespadnie snieg to i tak by ich zaskoczyla to jest jedna wielka kpina rozumie jak by smieg spadl w czerwcu to ich zaskoczy ale nie w okres zimowy
kierowca napisał/a:
gosc
Ludzie, Wy narzekacie na stan dróg w Rudzie Śląskiej. Dużo podróżuję pomiędzy Zabrzem, a Rudą i powiem Wam, że w porównaniu do Zabrza to Ruda Śląska jest ideałem. W piątek jechałem drogą pomiędzy Centrum, a Biskupicami, była całkowicie zasypana, w poniedziałek rano czarno było tylko na jednym pasie i to na trasie kół, pas pomiędzy kołami był biały. A jest to dwupasmowa wylotówka z centrum do jednej z dzielnic. I to jest jest jeden z wielu przykładów.
gosc napisał/a:
tak
tylko w porównaniu z Zabrzem
tak napisał/a:
ollo
W porównaniu z Zabrzem to nawet wiocha zabita dechami lepiej wypada jeśli chodzi o stan dróg zimą
ollo napisał/a:
rudzianka
9 pługopiaskarek?? Nie za mało na takie miasto? Dla porównania w Łodzi mają do dyspozycji 111 pojazdów! Rozumiem, że Łódź ma większy obszar do odśnieżania, ale gdyby u nas było ze 30 sprawnych pojazdów może zima by drogowców nie zaskoczyła. Byłoby przynajmniej je widać na drogach. Może warto pomyśleć o tym na przyszły rok, a nie liczyć na to, że kierowcy swymi samochodami sami śnieg rozjeżdżą!
rudzianka napisał/a:
ania
Dzisiaj widziałam spychacz ☺ pewnie dlatego, ze śnieg nie pada
ania napisał/a:
mieszkaniec
Dlaczego dopiero po ustaniu opadów?
mieszkaniec napisał/a:
wyborca
Ul.Katowicka od Górnośląskiej w stronę Bykowiny chodnik nieodśnierzony tródno chodzić tylko odśnierzono przystanek tramwajowy.
wyborca napisał/a:
bunia
Trudno to się czyta wypowiedź z takimi błędami, aż oczy bolą. Zamiast się wymądrzać na forum, zacznij się uczyć - przynajmniej ortografii
bunia napisał/a:
mieszkaniec-wyborca
To gdzie ja mam ten śnieg odśnieżać, z chodnika będącego w pasie drogi publicznej na moj prywatny ogródek? Czy ja to dobrze rozumiem? Odśnieżanie na ulicę spowoduje blokowanie ulocy.Ja mam tylko jedno pytanie: jak to jest, że sąsiednie miasta zbierają śnieg zalegający w zaspach a u nas nie?
mieszkaniec-wyborca napisał/a:
dziadek mróz
Proponuje żeby dzielnicowi z SM zainteresowali się jakością odsniezania zasobow mieszkaniowych w poszczególnych spółdzielniach administrujacym w naszym mieście. Odnoszę wrażenie takie jakby wystąpiła klęska żywiołowa, a to raptem kilka dni śniegu.
dziadek mróz napisał/a:
tomtom
A kto odśnieża DTŚ-kę? Bo w Rudzie to chyba nikt.
tomtom napisał/a:
ja
A co z drogami osiedlowymi? i parkingami na osiedlach? bo tu to jest dopiero masakra...
ja napisał/a:
kierowca
Jak co rok ich zaskakuje
kierowca napisał/a:
lol
W styczniu zima nie ma prawa nikogo zaskoczyć.
lol napisał/a:
alf
No ewentualnie " najlepszych kierowców" co nigdy w w styczniu śniegu na drodze nie widzieli, a co dopiero lód.
alf napisał/a:
zimowy
Teraz to mówicie kiedy zima odpuściła! Nikt z was wcześniej się nie odezwał jedynie jeden z radnych z Bykowiny / Kochłowic,!!!!!!!!!!!!!! Daliście Państwo d...y
zimowy napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe