Ruda Śląska: Informacja OZE II etap - podpisywanie umów
Dodano:
Czas czytania: 9 min.

Ruda Śląska: Projekt budżetu na 2020 r. gotowy. Będą cięcia

89 mln zł mniej na inwestycje oraz cięcia wydatków m.in. na sport, zabytki i kulturę.

To najważniejsze konsekwencje dla przyszłorocznych finansów Rudy Śląskiej, które spowodowały ustawowe zmiany w prawie. Projekt budżetu władze Rudy Śląskiej złożyły w Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Katowicach. Do połowy grudnia ma ona teraz czas na zaopiniowanie dokumentu.

Pod koniec roku, nad budżetem będą obradować rudzcy radni.

 

Przygotowując projekt budżetu miasta na przyszły rok stanęliśmy przed ogromnym wyzwaniem i koniecznością podjęcia wielu trudnych decyzji – podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic. - Jeszcze niedawno planowaliśmy, że w 2020 r. zrealizujemy inwestycje na poziomie 156 mln zł, jednak zmiany ustawowe w prawie spowodowały dla miejskiej kasy wielomilionowe obciążenia i ubytki w dochodach. Sytuacja jest wręcz dramatyczna, a co gorsza, nic temu nie zawiniliśmy. Ponosimy konsekwencje „odgórnych” decyzji na szczeblu rządowym i parlamentarnym. Z podobnymi problemami muszą się teraz mierzyć samorządy w całej Polsce. Z tego powodu musieliśmy zrezygnować z wielu potrzebnych zadań i obniżyć budżet inwestycyjny do 67 mln zł. Poza tym radykalnie ograniczyliśmy wydatki bieżące. Nie było jednak innego wyboru. Omawiałam to z rudzianami podczas jesiennej tury spotkań w dzielnicach. Zaskoczyło mnie wtedy to, z jakim zrozumieniem przyjmują oni naszą sytuację i bardzo za to dziękuję – dodaje.

 

Z podobnymi problemami, co władze Rudy Śląskiej, mierzą się obecnie samorządy w całej Polsce

Największym źródłem problemów są ustawowe zmiany w systemie podatkowym, które wpływają bezpośrednio na zmniejszenie dochodów bieżących. Z tego powodu Rudę Śląską pozbawiono w 2020 r. dochodów na poziomie 27 mln zł. Do tego trzeba doliczyć wzrost wydatków związanychz podwyżkami dla nauczycieli, co kosztować będzie dodatkowych 19 mln zł. Niestety, kwoty tej nie uda się pokryć z otrzymywanej od rządu subwencji oświatowej, która pokryje jedynie 65% wydatków na wynagrodzenia w oświacie.

 

Kolejna problematyczna sprawa to wzrost wydatków spowodowanych podwyższeniem pensji minimalnej, z wyłączeniem z podstawy dodatku stażowego. To z kolei obciąży budżet dodatkowymi 9 mln zł.

Miasto jest pracodawcą dla ponad 5,7 tys. osób - to pracownicy urzędu miasta, ale także wszystkich miejskich jednostek organizacyjnych, takich jak instytucje kultury, MOPS, MOSiR, czy wszystkie publiczne szkoły i przedszkola. W przyszłym roku, aż 41 proc. wydatków bieżących będzie przeznaczonych na wynagrodzenia w tej sferze – tłumaczy prezydent Dziedzic.

 

Wiele zadań realizowanych siłami samorządu jest tak naprawdę obowiązkiem państwa, któreco prawda przekazuje środki, lecz niestety, nie są one wystarczające – uważa skarbnik miasta Ewa Guziel. - Do systemu oświaty w przyszłym roku dopłacimy prawie 114 mln zł.W dalszym ciągu będziemy dokładać też do zadań zleconych, które realizuje Biuro Geodety Miasta, USC, Wydział Spraw Obywatelskich, a także częściowo MOPS. Dla przykładu w tym roku dla miejskiej kasy to obciążenie rzędu 5 mln zł – wylicza.

 

Żeby zbilansować budżet, władze miasta na etapie jego projektowania musiały zwiększyć dochody budżetowe przy jednoczesnym ograniczeniu wydatków.

Przy dochodach mamy ograniczone pole manewru. Ponad 44 proc. dochodów własnych stanowią środki z PIT. Zostają podatki i opłaty lokalne, które stanowią ok 34 proc. dochodów własnych – wskazuje skarbnik miasta. Żeby „załatać dziury” w budżecie władze Rudy Śląskiej, wzorem innych miast, chciały podwyższyć stawki podatku od nieruchomości. Uchwał w tej nie przegłosowała jednak większość Rady Miasta. – W obecnej sytuacji to jedyna możliwość, żeby „podreperować” budżet. Tak się dzieje w całej Polsce. W ostatnim czasie uchwały w sprawie podniesienia podatku od nieruchomości podjęto m.in. w Katowicach, Gliwicach, Świętochłowicach, czy Mikołowie - wymienia skarbnik Guziel.

 

Jednocześnie rudzcy samorządowcy musieli podjąć trudną decyzję, dotyczącą rezygnacji z niektórych zadań inwestycyjnych i ograniczenia wydatków bieżących.

W pierwszej kolejności musieliśmy zabezpieczyć wydatki na tzw. obowiązkowe, m.in. na wynagrodzenia, czy zadania związane z realizacją zadań statutowych. Dopiero potem mogliśmy dokonywać cięć i dotyczyło to tylko zadań fakultatywnych, czyli nieobowiązkowych – zastrzega Grażyna Dziedzic.

W ten sposób w projekcie budżetu miasta na 2020 r. nie ma pieniędzy na dotacje na sport, zabytki, organizację kolonii i półkolonii, czy stypendia naukowe i sportowe. 

 Na promocję miasta zarezerwowaliśmy jedynie 50 tys. zł i to w większości tylko dlatego, żeby osiedle robotnicze „Ficinus” nie zostało skreślone ze Szlaku Zabytków Techniki – tłumaczy prezydent Dziedzic.

Ogółem przyszłoroczne wydatki budżetowe zaplanowane zostały w kwocie 871,5 mln zł, natomiast dochody na poziomie 895,7 mln zł. Uzyskana w ten sposób nadwyżka w całości przeznaczona zostanie na spłatę wcześniejszych kredytów i pożyczek. Miasto nie będzie też zaciągać nowych zobowiązań, w ten sposób zmniejszy się również ogólne zadłużenie miasta z 247,9 mln zł do 223,7 mln zł. Na inwestycje w projekcie budżetu zapisano ponad 67 mln zł, z czego blisko 30 mln zł pochodzić ma ze środków unijnych. Najwięcej, bo 16 mln zł przeznaczonych ma być na rewitalizację.

Kontynuować będziemy rekultywację terenu po koksowni Orzegów, budowę Traktu Rudzkiego oraz rewitalizację podwórek. Ponad 15 mln zł przeznaczyć chcemy na inwestycje związane z energooszczędnością i ograniczaniem niskiej emisji – zapowiada prezydent Grażyna Dziedzic.

14 mln zł mają pochłonąć inwestycje drogowe, m.in. dokumentacja i wykupy gruntów potrzebne do budowy kolejnego odcinka trasy N-S, odwodnienie ul. Wyzwolenia, czy przebudowa dróg gruntowych. Niespełna 4 mln zł przeznaczonych ma być na realizację zadań w ramach budżetu obywatelskiego. 2 mln zł  zabezpieczono na kolejny etap modernizacji hali sportowej w Halembie, a 1 mln zł na modernizację Wielkiego Pieca.

 

Sesja budżetowa, podczas której Rada Miasta ma obradować nad budżetem, ma się odbyć w grudniu br.

Autor / Źródło
Sylwia Machowska / UM Ruda Śląska

Komentarze (54) DODAJ

zażenowana
Witam. Skąd pomysł cięcia dotacji do żłobków niepublicznych skoro miasto nie jest w stanie zapewnić wystarczającej liczby miejsc w żłobkach państwowych? Dlaczego opłata w żłobkach państwowych pozostaje bez zmian w 2020? Może trzeba to zbilansować. Mniejsza dopłata do żłobków państwowych przy jednoczesnym zachowaniu częściowej dotacji do żłobków niepublicznych dla dzieci które nie dostały się do żłobków państwowych. Z tego co mi wiadomo miasto do każdego dziecka w żłobku państwowym dopłaca blisko 1400 zł albo i więcej (jeśli ktoś dokładną kwotę proszę o informację)? A dotacja do żłobku niepublicznych wynosiła jedynie 200 zł i chcą ją obciąć? Coś tu chyba jest nie tak?
zażenowana napisał/a:
boluś
Patrząc jak u nos działo [...]okracja myśla że gaszącym światło w Rudzie bydzie tyn BUC z Kartuz ' Mejer !
boluś napisał/a:
wkur#$&$# obywatel
Ludzie Ruda Śląska umiera kto ma choć trochę oleju w głowie ten spie$#&$# z tego syfu ja w kwietniu przeprowadzam się do Katowic bo tu niema przyszłości mimo że mieszkam tu 27 lat pamiętajcie"Ostatni gasi światło "
wkur#$&$# obywatel napisał/a:
pracownik listopadowy
Zapytam tylko: jak tam "Florianka"? ;)
pracownik listopadowy napisał/a:
wojciech kostka
Skoro największa dziura jest w budżecie na oświatę, a w szczególności w zakresie wypłat, to może rozwiązaniem byłby apel władz miasta do rodziców o masowe wypisywanie dzieci z lekcji religii np. od najbliższego semestru. W przypadku spadku liczby zainteresowanych poniżej 4 na klasę (o ile się nie mylę), prawo dopuszcza organizowanie grup międzyszkolnych, co może pomóc zmniejszyć liczbę zainteresowanych jeszcze bardziej. Majac na uwadze liczbę szkół oraz lekcji religii (2 godziny tygodniowo na klasę) to oszczędności z likwidacji tych zajeć mogłyby być bardzo wymierne w skali roku.
wojciech kostka napisał/a:
noris
Dlaczego religie może matematyke
noris napisał/a:
bladius
Ja córki w przedszkolu od samego początku nie zapisuję na lekcję religii i w szkole też nie będzie zapisana.
bladius napisał/a:
krej
Aleś ty głupi
krej napisał/a:
tomek
Na inwestycje Ruda Śląska, która ma 140 tysięcy mieszkańców przewiduje 67 mln zł rocznie, natomiast Knurów, który ma 37 tysięcy mieszkańców na inwestycje przeznacza 61 mln zł rocznie. Inni potrafią dać radę, a inni tylko marudzą jak jest źle.
tomek napisał/a:
piter z bielszowic
Pani Dziedzic i jej przy[...]asy skarżą się, cytuję "...Sytuacja jest wręcz dramatyczna, a co gorsza, nic temu nie zawiniliśmy ...". No i właśnie tu jest sedno sprawy, ponieważ nasi "wspaniali" rządzący miastem nie potrafią nic zrobić aby przyciągnąć inwestorów, opracować jakąś strategię rozwoju uwzględniającą pozyskanie dodatkowych źródeł dochodu dla miasta. Potrafią tylko płakać i liczyć na podatki, które płacą mieszkańcy.Żeby było ciekawiej, cytuję dalej naszą "przewodniczkę miasta" we współudziale z kolejną "pretty women księgowości": "...Ponad 44 proc. dochodów własnych stanowią środki z PIT. Zostają podatki i opłaty lokalne, które stanowią ok 34 proc. dochodów własnych ... żeby „załatać dziury” w budżecie Rudy Śląskiej ... musimy podwyższyć stawki podatku od nieruchomości. W obecnej sytuacji to jedyna możliwość, żeby podreperować budżet". Wniosek jest tylko jeden. Ludzie, którzy rządzą miastem, nie powinni nim rządzić. Nie mają pojęcia, wiedzy o aktywnym zarządzaniu, przedsiębiorczości, marketingu. W żadnej prywatnej spółce nie zdaliby egzaminu. W niczym nie różnią się od nieudolnych polityków strony rządzącej i opozycyjnej. Nie mają też odrobiny godności i honoru aby przyznać się do tego, że jedyną rzeczą na której im zależy to utrzymać "ciepłą posadkę", najdłużej jak to możliwe. Budżetówka to najlepszy "zakład pracy", w którym czy się siedzi, czy się leży ... kilka tysiaków się należy. Reasumując, nic się nie zmieni w naszym mieście, bo ludzie biznesowo uzdolnieni, nigdy nie będą zainteresowani pracą w administracji publicznej, samorządowej. Tam trafiają niestety tylko i wyłącznie tzw. "dwie lewe ręce".
piter z bielszowic napisał/a:
mieszkaniec
Brawo za trafne podsumowanie!
mieszkaniec napisał/a:
mario
W obecnej sytuacji finansowej kraju, to niezależnie kto by nie rządził w naszym mieście sytuacja wyglądałaby tak samo. Co do ciebie Piter, to powiem ci, że mamy w mieście kilka osób, które znają się na wszystkim; są najlepszymi lekarzami, prawnikami, księgowymi, architektami, urbanistami, zarządcami, sportowcami, itd (są oczywiście najlepsi w ich mniemaniu), a tak serio, to są idiotami, w dodatku nieszczęśliwymi. Ciągle wszystko i wszystkich obrażają, szczególnie tych, którzy w życiu coś osiągnęli. Często słyszę, albo czytam jak te jednostki rozwiązałyby taki, czy inny problem. W rzeczywistości ci ludzie na niczym się nie znają, tylko dużo gadają, ewentualnie piszą skargi na coś lub na kogoś, czy to do takiej, czy do innej instytucji. Żal mi tych facetów. A ty Piter albo jesteś jednym z nich, albo do nawiedzonych z Goduli, Wirku i Halemby dołączył jeszcze nawiedzony z Bielszowic. Weź ty chłopie idź sobie gdzieś do ludzi pogadać, na spacer po lesie, na basen, lub gdziekolwiek indziej, weź kilka głębokich oddechów i przestań już hejtować. Miłego dnia :-)
mario napisał/a:
piter
Chłopie jak mosz jakliś problem to idź do lekarza, albo napij się (lub przestań pić) zanim zaczniesz analizować jakieś komentarze. Piszesz nie na temat, może jesteś którymś z przy[...]asów rządzących miastem.
piter napisał/a:
mario
A ten dalej swoje... Nie znasz się na zarządzaniu miastem, bo tego nigdy nie robiłeś, więc nie wypowiadaj się w tej sprawie. To po pierwsze. A po drugie, problemy finansowe polskich samorządów wynikają ze złej polityki państwa i wszechobecnego rozdawnictwa, a nie złej polityki samych samorządów. I tak pewnie tego nie zrozumiesz, bo większość Polaków ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Ty jesteś tego najlepszym przykładem. :-) Pozdrawiam
mario napisał/a:
mirek
Nasze wladze tez sie na tym nie znaja w przeciwnym razie nie bylo by potrzeby tyli vice prezydentow i doradcow obecnej prezydent miasta
mirek napisał/a:
rudzianka
Mario swoim wpisem właśnie udowodniłeś że jesteś dokładnie taki sam jak ci, jak to napisałeś, z Goduli, Wirku, Halemby itd. Opisałeś siebie. Brawo. Najlepiej to być przeswiadczonym o swojej wyjątkowości. A prawda zawsze leży po środku. I tak jak winne jest rozdawnictwo tak samo "władza" naszego miasta od lat już działa nieudolnie. Nie da się temu zaprzeczyć.
rudzianka napisał/a:
jacek
Też mi się wydaje że prawda leży po środku
jacek napisał/a:
normalny
Proszę zauważyć, że Ruda Śląska jest na 39 z 49 miast pod względem zamożności (ranking z 2018r). Proszę nie mydlić nam oczu złą sytuacją w kraju, Przecież mamy koniunkturę i najniższe bezrobocie od 15 lat. (a trwa min. 5 lat). Prawdą jest, że "menedżerowie" z Magistratu nie wykorzystali szansy jaką daje najlepsze położenie w regionie (Gliwice-Katowice). Brak perspektyw rozwoju, chybione inwestycje oraz brak wizji przyciągnięcia kapitału jest problemem Rudy Śląskiej. Co Warszawę obchodzi jakie decyzje podejmuje się lokalnie w Rudzie Śląskiej?! Żenujące, gdyby Pan powiedział coś takiego w firmie prywatnej to po skierowano by Pana do działu HR po dokumenty...
normalny napisał/a:
Świadek
Nie jest tak żle z finansami 170.000 wczoraj dali na kościół w Goduli ,,,,,ABY NASZEJ PANI nagłowe nic nie spadło.
Świadek napisał/a:
mario
Ruda Śląska nigdy nie dogoni Katowic czy Gliwic. Te miasta zawsze będą bardziej atrakcyjne dla inwestorów, szczególnie tych zachodnich. Ale w Rudzie Śląskiej corocznie przybywa inwestorów i to dla miasta strategicznych. Teraz na ul. Hallera i na ul. Zabrzańskiej budujemy hale magazynowe i tam powstaną setki nowych miejsc pracy.
mario napisał/a:
hi tek
Tak, tak samo jak kolejne setki miejsc w dyskontach. Tylko, że nie ma tutaj żadnego know how i zaplecza naukowego. Jest tylko tania siła robocza... Nie twierdzę, że to źle. Twierdzę, że Ruda Śląska nie ma nic do zaoferowania specjalistom z branż wysokich technologii, medycyny, handlu, usług bankowych, sektora mechanicznego czy inżynierii środowiska.
hi tek napisał/a:
mario
A jakie firmy znajdują się przy ul. Szyb Walenty, przy ul. Pawła, przy ul. Bukowej ? Czyżby technologiczne ? A co powstało na rondzie w Chebziu - Mercedes ? Co powstanie w budynku po Tesco ? Castorama ? Handel ? Co powstało w Kochłowicach? Czyżby Centrum Operacyjne Raiffeisen Bank'u ? Innych banków też w mieście nie brakuje, szczególnie w Nowym Bytomiu. Sektor bankowy ? Uczelnię wyższą faktycznie mamy tylko jedną w Orzegowie i trudno tu konkurować z Katowicami, czy Gliwicami. Tylko po co konkurować, skoro jesteśmy jedną metropolią, gdzie kilkanaście dużych miast sąsiaduje ze sobą ? Odnośnie firm medycznych, tutaj faktycznie trzeba coś poprawić. Czekamy na remont budynku wireckiego szpitala przez inwestora.
mario napisał/a:
normalny
Zatem skoro jest tak pięknie to dlaczego jest tak źle? Według raportu opublikowanego na łamach tego portalu widzimy jasno, że w Rudzie Śląskiej w 2018 roku przybyła tylko jedna nowa spółka zagraniczna. Za to migrowało z innych miast 44 spółek. Zapewne obniżając koszty... Poza tym mamy najniższy odsetek przyrostu nowych spółek. Warto przeanalizować i wyciągnąć wnioski. Btw. Zabrze depcze nam po piętach... czyli już tylko Bytom i Świony są od nas "lepsze".https://rudaslaska.com.pl/i,ruda-slaska-znalazla-sie-w-rankingu-miasta-przyjazne-dla-biznesu-2019,200274,1381401.html
normalny napisał/a:
henio
Dokładnie tak,najlepiej komentować z fotela.Prawda jest taka że te rozdawnictwo kiedyś p...nie z hukiem a nasze dzieci i wnuki będą nas przekonać za to co my teraz wychwalamyt.j.500,14 i inne prezenty.
henio napisał/a:
wehikuł czasu
My tego czasu już nie doczekamy bo umrzemy z przepracowania jak dorzucą wiek emerytalny do 70 i 75 lat tak jak Unia Europejska nam narzuci. Korzystajmy póki nie ma jeszcze za późno.
wehikuł czasu napisał/a:
jeszcze rudy
Zgadam się, to pokłosie polityki wielu ekip rządzących. Wpływy z PIT maleją, ponieważ dobrej jakości specjaliści różnych branż budują domy poza Ruda Śląską. Co za tym idzie rozliczają się w nowym, lepszym miejscu zamieszkania. Do tego dochodzi zwolnienie z podatku PIT do 26 roku życia... Zatem pozostają emeryci, górniczy, pracownicy dyskontów i beneficjenci programów socjalnych. Kiedy KWK Ruda zwinie żagle i ostatni górnik wyjedzie na powierzchnię to w przeciągu 5 lat mamy drugi Bytom. Zgadzam się także z tym, że miasto nie przyciąga inwestorów i pakuje kasę w nierentowne projekty (biblioteka "dworzec", Aquadrom, biblioteka szyb Wawel, remont pałacyku w Nowym Bytomiu, zakup pieca, etc.). Na szczęście nie mamy systemu paszportów wewnętrznych i każdy, normalnie myślący pojedzie tam gdzie jest dobra infrastruktura, dobre i rozwojowe miejsca pracy, dbałość o przedsiębiorcę oraz możliwość spędzenia wolnego czasu w przyjemnym środowisku. Ruda Śląska przespała 20 lat i stała się miejscem lombardów, kebabów, dyskontów, beneficjentów socjalu i kiboli...
jeszcze rudy napisał/a:
cast
Bardzo jest nam potrzebny wielki piec, trakt rudzki, ,budynek po Floriance itp. A czy premie roczne dla zarządu miasta będą?
cast napisał/a:
andrzej długopis
Cięcia muszą być bo kasy nie ma ,ale to winien jest Pinokio z Warszawy któremu marzy się zniszczyć samorząd żeby było wszystko centralnie sterowana!!!
andrzej długopis napisał/a:
zonk
Smutna prawda. A najsmutniejsze to że ludzie w Rudzie na niego głosują.A Marek gdzie ? Walczy w swojej Partii w sejmie o należne Rudzie pieniądze czy już zapomniał kto go wybrał ?
zonk napisał/a:
max
nie obchodzą mnie wasze tłumaczenia.
max napisał/a:
podpis
"1 mln zł na modernizację Wielkiego Pieca" bo to pierwsza potrzeba jest...
podpis napisał/a:
majka
na kk TEŻ SRARCZA
majka napisał/a:
zdesperowany
Dostaliśmy informację że w przyszły roku nie będzie organizowanych dla dzieci półkoloni w szkole podczas ferii zimowych, dzieci nie dostaną też stypendium na które ciężko pracują. Mam pytanie co w takim razie mamy zrobić z dziećmi tymi z młodszych klas. Przecież jak teraz wykorzystamy urlop to co mamy zrobić w letnie wakacje gdzie trzeba się zorganizować na 2 miesiące Nikt o tym nie myśli. Nie każdy ma babcie dziadka którzy mogą zaopiekować się dziećmi. A jeżeli chodzi o stypendium to jest to w jakimś stopniu nagroda za ciężka pracy więc mam nadzieję że urzędnicy też nie dostaną premii bo miasto nie ma pieniędzy, mimo że ciężko pracują i im się należy. Jak wszyscy to wszyscy dlaczego tylko dzieciom mamy odbierać a no dlatego że oni nie będą strajkowc i się burzyć tylko przyjmą to z pokorą. Wstyd dla urzędników że zabierają najmłodszym. Chyba wszystkie matki pracujące będą musiały się zwolnić i stanąć do kolejki w Mospie i o żadne wakacje nie będziemy musieli się martwić. A jak już słyszę tłumaczenia tych na samej górze to uszy więdną.
zdesperowany napisał/a:
pińcet mopsów
Przed płodzeniem potomstwa trzeba było zasięgnąć informacji w odpowiednich instytucjach o obowiązkach i skutkach posiadania dzieci. To, że dzieci wymagają nakładów finansowych, czasowych i odpowiedniej organizacji życia rodzinnego powinno zrozumieć się przed pójściem do łóżka, a nie po... Jeśli "zwala" Pan winę na rządzących to "gratuluję" rozsądku, jeśli wejdzie inny rząd i zabierze wszystkie dostępne zapomogi i zasiłki to pozostanie Panu jeno sznur...
pińcet mopsów napisał/a:
fest delikatny
Kiedyś nie było 500+ i żodyn tak nie beczoł jak Zdesperowany. Mosz przeciż te apanaże i jeszcz ci mało?
fest delikatny napisał/a:
rok
Jest 500 plus które możesz przekazac komuś kto zaopiekuje sięntwoim dzieckie.W końcu po to to stworzyli.Niektórym (dzieci pół dnia w szkole,drugie w świetlicach) oczka sìę otworzą
rok napisał/a:
popieram
No, widzisz Rok dobrze radzisz Zdesperowanemu.
popieram napisał/a:
rodzinny
Jeżeli ktoś decyduje się na dzieci i nie potrafi zarządzać swoim budżetem, czasem i zasobami to powinien te dzieci oddać do ośrodka. Szkoda dzieci na rodziców, którzy oburzają się na wszystkich tylko nie na siebie...
rodzinny napisał/a:
w gruncie rzeczy...
W sumie masz rację tylko dzieciom najlepiej jest z rodzicami nawet patologicznymi. Żadne dziecko nie chce mieszkać w bidulu.
w gruncie rzeczy... napisał/a:
bolesława
Bierzesz 3 tygodnie urlopu - 15 dni, potem drugi rodzic dziecka bierze też 15 dni, następnie zapisujesz dziecko np do pałacu młodzieży na zajęcia czy na inny wyjazd - kolonie i 8 tygodni dziecko ma opiekę. Jeżeli chodzi o ferie zimowe to też można je zorganizować - oczywiście trzeba przeznaczyć na to kwotę z 500+. Każde dziecko dostaje pieniądze, a każdy rodzic ma tak gospodarować zarówno gotówką jak i urlopem, aby zapewnić dziecku opiekę. Jeżeli nie potrafisz tak prostej rzeczy zorganizować - to nie powinieneś mieć dzieci, bo za nie bierze się pełną odpowiedzialność.
bolesława napisał/a:
noa
"Bierzesz 3 tygodnie urlopu - 15 dni, potem drugi rodzic dziecka bierze też 15 dni, następnie zapisujesz dziecko np do pałacu młodzieży na zajęcia czy na inny wyjazd - kolonie i 8 tygodni dziecko ma opiekę." Osobny urlop, potem rozwód i osobne życie. A Pałacu Młodzieży w okolicy nie ma - skąd się urwałaś Bolesławo? Z Warszawy? Pólkolonie, jeśli już jakiś dom kultury organizuje to zazwyczaj w godzinach 9-14 - pracujesz w takich? Znasz kogoś, kto tak pracuje? I wakacje nie trwają 8 tygodni, tylko prawie 10. Te 500+ to w oczach niektórych urasta do 5000+ Ps. I tak, jestem zdania, że to rodzice zapewniają opiekę na czas wolny dla dzieci, jednak nie da się ukryć, że 2,5 msca letnich wakacji jest problemem dla rodziców pracujących.
noa napisał/a:
andrew
Nie wiem jak ty ale dla mnie wakacje spędza się zawsze cała rodzina. Rozumie że Ty nie masz potrzeby odpoczywac z twoim małżonkiem. Pewnie cieszy Cię 2 tyg bez niego. Ale wydaje mi się że dzieci chca mieć oboje rodziców na wakacjach.
andrew napisał/a:
77
Ciekawe który pracodawca da Ci 3 tygodnie urlopu w wakacje ja tyle pracowników
77 napisał/a:
szola
Pracodawca na kopalni da ci 3 tygodnie urlopu. Więc jednak można.
szola napisał/a:
achim
POKO by Ci te dzieci zabrało jak nie możesz się nimi zająć i oddało by je Rabiejowi
achim napisał/a:
nowak
Dalej, Achim, dalej. Ciemny lud to kupi.
nowak napisał/a:
zigfrid
Głosowałeś misiu na PiS to masz. Ewentualnie wydaj 500+ w końcu na dzieci. Rząd nie daje miastom NALEŻNYCH pieniędzy żeby chwalić się przed wyborami prezydenckimi jaki to oni ładny budżet centralny mają. A nie liczy się że WSZYSTKIE miasta w Polsce zostały przyduszone.
zigfrid napisał/a:
niepozdrawiam
Oczom nie wierzę.Decydując się na potomstwo, chyba wiedziałeś, że dopóki nie będzie samodzielne, trzeba będzie się nim zaopiekować pod każdym względem. Dlaczego szukasz pomocy w państwie, skoro to twoj wybór? Jesteś dorosłym człowiekiem. Trzeba było przemyśleć swoje decyzje. To jest właśnie skutek rozdawnictwa, co prowadzi do roszczeniowosci i wyciągania rąk po wszystko
niepozdrawiam napisał/a:
taki problem to nie problem
Tak, oczywiście i prowadzi do innych patologii z dobroci, nadmiaru forsy, woda sodowa uderza do głowy i nie jednemu rodzicowi zaczyna odbijać przypadek Zdesperowanego.
taki problem to nie problem napisał/a:
prawda
Jest wiele alternatyw na wakacje dla dzieci, wystarczy odkładać środki z 500+ i wysłać dziecko na kolonie. Stypendium to nagroda, natomiast z pustego i Salomon .....
prawda napisał/a:
nowak
Nawiązując do budżetu obywatelskiego - kiedy powstanie tężnia solankowa?
nowak napisał/a:
brak kasy
Zrezygnowali z niej ona nigdy nie powstanie.
brak kasy napisał/a:
traktor
Jak wyremontują ostatnią szkołę, przedszkole, chodnik, ulicę, oświetlenie i kanalizację to może łaskawie Ci odpowiedzą... "Obywatelu możesz sobie swój budżet włożyć... a teraz daj nam spokój bo pijemy kawę i podpisujemy kontrakty menedżerskie by żyło się wszystkim (a tak na prawdę to nam) lepiej"
traktor napisał/a:
ziga
Zaraz po remoncie kościoła!!!
ziga napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe