Dmuchawy do liści lepsze niż budzik? Mieszkańcy słyszą je już o 4 rano!
Dodano:
Czas czytania: 5 min.

Dmuchawy do liści lepsze niż budzik? Mieszkańcy słyszą je już o 4 rano!

Wraz z nadejściem jesieni, drzewa pozbywają się liści, a te trafiają na chodniki i ulice. Wówczas do akcji wkraczają dmuchawy do liści, które mają uporządkować miejski krajobraz. Niestety, godziny pracy pracowników z dmuchawami są absurdalne – mieszkańcy niektórych dzielnic donoszą, że dźwięki dmuchawy obudziły ich o 4 rano!

Poranne sprzątanie

Jak jesień – to spadające liście. Jak spadające liście – to coroczne sprzątanie ulic, trawników i chodników za pomocą dmuchaw do liści. Dzieje się tak co roku, jednak dotychczas nikt nie skarżył się na dmuchawy do liści. Zmieniło się to pod koniec października, kiedy to dźwięki tego urządzenia dało się słyszeć o bardzo wczesnych godzinach, na przykład o 4 nad ranem.

Głośna pobudka na Nowary

Do takie sytuacji doszło w dzielnicy Wirek, w pobliżu ulic Katowickiej i Nowary. Już o godzinie 4 nad ranem mieszkańców tamtejszych rejonów obudziły dźwięki dmuchaw do liści. Okazało się, że pracownicy z dmuchawami dzielnie wykonywali swoje obowiązki – mieszkańcy jednak zastanawiają się, dlaczego robią to przed nadejściem świtu.

-Dlaczego tak wcześnie? Czy ktoś to może jakoś logicznie uzasadnić? Przecież to nie śnieg, który przeszkadza przebyć samochodem drogę do pracy. To wręcz sensu nie ma żadnego, bo zwyczajnie jest ciemno! – zastanawia się jedna z internautek.

 

Autorka nagrania postanowiła zapytać pracownika z dmuchawą, dlaczego zakłócają ciszę nocną o 4 nad ranem. Ten odpowiedział jej, że tylko wykonują zalecenia dane przez firmę.

Nie tylko na Wirku

Do podobnej sytuacji doszło w dzielnicy Ruda, na ulicy Maya. Tym razem dźwięki dmuchawy do liści obudziły mieszkańców w okolicach 6 rano. 

- Jak coś budzików nie trzeba ustawiać na jutro, bo jutro pobudka o 5 rano! Z pozdrowieniami od Pana z dmuchawą! – żartuje jedna z internautek.

Czy dmuchawy są potrzebne?

Mieszkańcy miasta coraz bardziej zastanawiają się nad zasadnością używania dmuchaw do liści w Rudzie Śląskiej. Wiele miast i gmin zakazało używania tych urządzeń, w trosce o zwierzęta i rośliny. Przykładem jest Rybnik, gdzie w tym roku zrezygnowano z grabienia liści, gdyż te stanowią naturalny nawóz, a także chronią zwierzęta i owady przed mrozem. Takie rozwiązanie jest tańsze, ale przede wszystkim – bardziej ekologiczne!

Autor
Magdalena Świerczek

Komentarze (29) DODAJ

pgr
Wdzielnicach ma byc czysto,komu sie niepodoba to marsz na wiocha i basta.
pgr napisał/a:
déjà vu
kto rano wstaje ten mało śpi, dlatego z kurami do pryka
déjà vu napisał/a:
adam
Najlepiej cały kurz z chodnika wydmuchać ludziom na okna i parapety będziemy je myć 7 razy w tygodniu
adam napisał/a:
abc
No tak maja to robić ręcznie. Już widzę jak mieszkańcy naszego miasta narzekają jak za taka robotę trzeba by płacić firmą sprzątającym 10 razy tyle co teraz, bo potrzeba więcej ludzi i praca bardziej czasochłonna. Ludzie wy pojęcia nie macie co piszecie, chcielibyście tanio, solidnie i cicho... niestety tak sie nie da.
abc napisał/a:
ernest_vitczok
Takie miasto stara się być eko, a te dmuchawy to raczej nie eko! Tym bardziej, że w Rudzie dmuchawy mają charakter uniwersalny, przy niewielkim śniegu służą do odśnieżania, a latem do usuwania wykoszonej trawy z chodnika. Jeszcze parę lat temu przyjechała ekipa cztery osoby grabie i po paru godzinach w ciszy był porządek. Przypadek Rybnika głupi, w liściach to też siedzą np pchły. Poza tym ja tam wole jak wymrozi robactwo by na następny rok tego mniej było.Przestaniemy odgarniać liście, kosić trawy i z miasta nam się zapuszczony syf zrobi, to też nie jest eko.
ernest_vitczok napisał/a:
dmuchawa
Powiem tak dzisioj byliśmy puzniej i nie marudzić ino spać
dmuchawa napisał/a:
dejlo
Pół biedy teraz, ale na Jarzębinowej oni tymi dmuchawami zamiatają chodniki okrągły rok. Po interwencji w mpgm na parę dni spokój, a później od nowa, 6:00 dmuchawy start.
dejlo napisał/a:
madi
To dobry znak jak dmuchawy do liści pracują , mieszkam w Zabrzu, w centrum miasta i w ogóle z ulicy liście nie znikają, chyba zapomniano naszej ulicy.
madi napisał/a:
kathe
Są miasta w których dmuchawy są zakazane bo wytwarzają szkodliwe dla środowiska spaliny metan...
kathe napisał/a:
kpina + ironia / szydera
No tak... szkoda, że żadne miasto nie zakazało do tej pory głupoty swoim mieszkańcom. Metan w spalinach - i co jeszcze? Pewnie nie wiesz, że wstrzymywanie bąków jest szkodliwe, bo one się unoszą do głowy i stąd się biorą po-sr-ane pomysły :-)
kpina + ironia / szydera napisał/a:
olo
Narzekanie paru starych zmierzłych bab które idą spać po zdrowaśkach w Radyju o 21 i nic dziwnego że nie śpią o 4 nad ranem.
olo napisał/a:
jola
A nie lepiej miotla w reke ??? Poza tym non stop wieje wiec po co to wariactwo?
jola napisał/a:
anna
Przypomina mi scenę z filmu dzień świra tylko nieco później pan od koszenia trawy to robil
anna napisał/a:
ja
Zima te spalinowe zamiatarki dodatkowo niszczą chodniki i krawężniki. Ten co odśnieża nie widzi nawet gdzie chodnik się konczy
ja napisał/a:
padre
Powinien być zakaz używania w mieście narzędzi spalinowych. Jesienią dmuchawy, wiosną i latem kosy do trawy, zimą zamiatarki. Powinno być tak jak w Niemczech, narzędzia akumulatorowe (może i mieć 10akumulatorów w torbie) albo specjalistyczne pojazdy. Żadnego brzęczenia nad ranem dwusuwami
padre napisał/a:
nb
A tyle się mówi o ekologi. Grabie do rąk i pracować.
nb napisał/a:
gosia
Zgadzam sie z Toba.Mnie nauczono roboty,grabilam i liscie i odsniezalam ciezki snieg ..dmuchawy działają mi na nerwy,glownie z powodu spalin....to nie eko i widzę w tym poprostu lenistwo.Mopsy biora bezrobotnych do prac porzadkowych w miescie,do grabienia i zamiatania ulic...i oni umieja pracować miotłami i grabiami...Uwazam ze zakupienie przez miasta dmuchaw to zbytnia rozrzutnosc naszych pieniędzy
gosia napisał/a:
ost
Ok to przesiąć się na konia i [...]laj do roboty zamiast auta
ost napisał/a:
grzes
To wez grabie do rak i pokaz jak ladnie grabisz madralo
grzes napisał/a:
rudziol
Podobnym kretyństwem jest wypuszczanie zamiatarek na osiedle, które jeżdżą w godzinach 0:00 do ok. 03:00.
rudziol napisał/a:
grzes
Po to zebys rano szedl po odsnierzonym chodnikiem a nie zasypanym
grzes napisał/a:
mieszkaniec
Nie rozumiem tej głupoty? Po co przedmuchuje się liście z miejsca na miejsce, skoro nikt tego i tak potem nie sprząta? Marnotrawienie publicznych (czyli też moich) pieniędzy, paliwa i czasu osoby, która to wykonuje.
mieszkaniec napisał/a:
niewyspany
Kiedyś dozorca na halembie na leśnej miał grabie tylko do dyspozycji i chodniki były posprzątane. A teraz hałasuje tą dmuchawą a efektu nie ma. Co z tego że przedmucha je z miejsca na miejsce a wiatr zrobi swoje?
niewyspany napisał/a:
tomex
bo mam miliony innych rzeczy do roboty a nie tylko sprzatanie chodnikow,
tomex napisał/a:
lol
Pić kawusie z innymi sprzątaczkami po piwnicach
lol napisał/a:
xxx
Nie tylko hałas jest dla wszystkich uciążliwy ale przede wszystkim smród spalin. W dobie gdzie każde dodatkowe zanieczyszczanie środowiska nas ludzi tylko pogrąża, tego typu rozwiązania są absurdem.
xxx napisał/a:
ost
Ciekawe czym ty [...]u jeździsz do roboty żyjecie 21 wieku z tego korzystasz ale do drugiego wymagasz żeby grabiami [...]l
ost napisał/a:
tomex
diesle czy korki nie przeszkadzają? tylko dmuchawy tak?
tomex napisał/a:
xxx
A kto mówi że nie przeszkadzają. Ten artykuł dotyczy akurat dmuchaw.
xxx napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe