Rudzianka zatrzasnęła psa w mieszkaniu. Interweniowały policja i straż pożarna
Dodano:
Czas czytania: 2 min.

Rudzianka zatrzasnęła psa w mieszkaniu. Interweniowały policja i straż pożarna

W poniedziałkowy wieczór, 8 stycznia, na Nowym Bytomiu doszło do nietypowej interwencji służb. Mieszkanka dzielnicy zatrzasnęła drzwi mieszkania, w którym znajdował się pies. Wezwała rudzkie służby, aby dostać się do swojego czworonoga.

Zatrzasnęła czworonoga w mieszkaniu

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 8 stycznia, w okolicach godziny 20:20, na ul. Wojska Polskiego w Nowym Bytomiu. Mieszkanka przez przypadek zatrzasnęła drzwi swojego mieszkania – w środku znajdował się jej czworonożny przyjaciel, który pozostał bez opieki. Kobieta wezwała na miejsce policję. 

- Policjanci poprosili nas o to, abyśmy w tej interwencji pomogli. Przyjechaliśmy na miejsce i wybiliśmy zamek drzwi wejściowych – mówi st. kpt. mgr inż. Maciej Małczak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej wRudzie Śląskiej.

Dzięki interwencji służb kobieta dostała się do mieszkania, w którym znajdował się jej pies.

Nieuzasadniona interwencja?

Zapytaliśmy oficera prasowego, czy opisaną wyżej interwencję można nazwać nieuzasadnionym wezwaniem służb. St. kpt. mgr inż. Maciej Małczak wyjaśnia, że jeżeli w mieszkaniu znajdował się inny lokator, w tym przypadku zwierzę, nie określiłby takiego przypadku nieuzasadnionym wezwaniem.

- Ratowanie zwierząt jest też jakąś formą ratownictwa, którą służymy. Pies był bez opieki, różne rzeczy się mogły dziać. Nie doszukiwałbym się tutaj nieuzasadnionej pomocy. Myślę, że trzeba pomagać mieszkańcom. Wiadomo, nie jesteśmy firmą na zamówienie i nie udzielamy takich usług. Jeżeli człowiek zatrzaśnie drzwi do mieszkania, może we własnych możliwościach zadysponować ślusarza i te drzwi otworzyć. W tej sytuacji pani poczuła, że jej pies jest zagrożony, dlatego wezwała służby. Tutaj mieliśmy do czynienia ze zwierzątkiem bez opieki, więc lepszą decyzją było wezwanie służb – wyjaśnia oficer prasowy.

Autor / Źródło
Magdalena Świerczek / KM PSP Ruda Śląska

Komentarze (7) DODAJ

monika
Dla czego nie dodajecie komentarzy które opisują prawdę ?
monika napisał/a:
monika
Serio to moja sąsiadka . Ta kobieta to oszust . Mieszkamy w jednej klatce byłam w głębokim szoku że do zgubionych kluczy wezwano straż .Kobieta ta szła do WC na klatce klucz gdzieś posiała. Wezwała policję bo chciała oskarżyć sąsiada że go ma. Ludzie ta pani ma taki syf w domu z okien kołdry wiszą . Nie ma i nigdy nie miała psa. To jest kłamstwo . Sama mówiłam do strażaków ze to się ślusarza wzywa a nie straż na sygnale i policję. Jestem w szoku jak można tak kłamać. Wstyd
monika napisał/a:
n4u
za ślusarza dała by 100-200zł, a tak straż z policją zrobią interwencje na ponad tysiąc - a że za pierwszego zapłaci ona a za drugą ekipę podatnicy to wybór dla cwaniaka oczywisty
n4u napisał/a:
anty
A co z psami bez opieki wyjącymi całymi godzinami w blokach?
anty napisał/a:
eda
Szacunek dla Straży Pożarnej, gdyby nie zadziałali, wylałby się hejt nienawiści , a jest ok!
eda napisał/a:
andzia
Sierota...
andzia napisał/a:
ziga z wirku
Każdemu może się zdarzyć.
ziga z wirku napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe