Rudaslaska.com.pl

Już w najbliższą niedzielę odbędą się wybory samorządowe, w których o fotel prezydenta Rudy Śląskiej powalczą cztery osoby: obecnie piastująca ten urząd Grażyna Dziedzic; reprezentująca koalicję Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej – Aleksandra Skowronek; Tomasz Piechniczek - kandydat Komitetu Wyborczego Śląskiej Partii Regionalnej; a także Marek Wesoły, który wystartuje z ramienia Zjednoczonej Prawicy.

Każdemu kandydatowi zadaliśmy identyczne pytania. Dzisiaj prezentujemy rozmowę z panem Markiem Wesołym. 

Jednocześnie z przykrością odebraliśmy informację, że pani Aleksandra Skowronek odmówiła nam udzielenia odpowiedzi na te same pytania.

Na nasze pytania odpowiada kandydat na prezydenta Rudy Śląskiej - Marek Wesoły.

Co było dobrego, a co złego w obecnej kadencji władz samorządowych?                                                                                  Mijająca kadencja stała niestety pod znakiem rządów obecnej Pani Prezydent bez większości w Radzie Miasta. To nie jest normalna sytuacja, świadczy ona raczej o braku dialogu, słabej komunikacji, niechęci do kompromisów. Co gorsza, zarówno Prezydent Grażyna Dziedzic, jak i jej zastępcy robili wszystko, aby Radę Miasta spychać na margines. Można to w skrócie określić znanym cytatem „Dziel i Rządź”. A co dobrego? Myślę, że postawa całej Rady w tych okolicznościach zasługuje na pochwałę. My jako opozycja byliśmy bardzo merytoryczni i konstruktywni w działaniach co umożliwiło konstruowanie kolejnych budżetów i ich realizację. Staraliśmy się pilnować interesu mieszkańców i choćby tak jak w przypadku ocalenia 30 milionów zł na oceanarium, robiliśmy to skutecznie.

Jakie są największe wyzwania stojące przed miastem w najbliższych latach?
Poprawa komfortu życia mieszkańców, partnerstwo w stosunkach z przedsiębiorcami, zatrzymanie wyludniania się Miasta, oferta dla młodych, wsparcie seniorów, budownictwo mieszkaniowe, usprawnienie funkcjonowania szpitala….itd. Długo by wymieniać, nie jest tak kolorowo i wile jest do zrobienia.

Jakie są najsilniejsze strony miasta, a jakie najsłabsze?
Silne strony to oczywiście usytuowanie geograficzne w samym sercu aglomeracji, dobre skomunikowanie, potencjał rozwojowy. Do słabych stron można zaliczyć wyludnianie, niezadowalająca ofertadla młodych ludzi, brak żłobków czy miejsc w przedszkolach, niska funkcjonalność centrum miasta, brak parkingów, zaniedbana zieleń miejska… tutaj też można by wymieniać, ale nie chodzi o to, by się pastwić nad obecną władzą, tylko wziąć się do roboty.

Jak ocenia Pan poziom bezpieczeństwa w mieście?
Z tym bezpieczeństwem jest jak ze złodziejem, trzeba stale czuwać i być przygotowanym by nas nie zaskoczył. Dlatego inteligentny monitoring miejsc newralgicznych czy też szczególnie narażonych na czyny zabronione poprawi to bezpieczeństwo. Będziemy współpracować ściśle z wszystkimi służbami mundurowymi, zadbamy o poprawę bezpieczeństwa na drodze.

Problem smogu – jak sobie z nim poradzić?
Nie żałować środków na wymianę źródeł ciepła, współpracować z WFOŚ w zakresie programu rządowego ciepły dom, szukać w ramach Związku Metropolitarnego dobrych rozwiązań komunikacyjnych. To tak pokrótce

Jak powinna być kształtowana polityka senioralna w mieście?
Dla Seniorów powinno być bliżej, szybciej, taniej, przyjaźnie. Wiem, fajnie brzmi, ale będziemy to realizować w praktyce krok po kroku. Na początek w każdej dzielnicy Klub Seniora i dobry program jego funkcjonowania.

Jak wspierać sport w mieście?
Realnie. Finansowanie jest za małe i źle skrojone do potrzeb. Stworzymy Strategię Sportu Rudzkiego, a głównymi jej autorami będą działacze. Oni się na tym znają, jak się to mówi „zęby na tym zjedli”. Deklaruję, że jest to dla mnie jeden z priorytetów i zaraz po wyborach zabieramy się za to, bo w grudniu budżet.

Jak wspierać przedsiębiorców?
Przede wszystkim nie przeszkadzać. Miasto musi być partnerem każdego prywatnego przedsiębiorcy. Wspólnie musimy myśleć, co dla nas będzie najlepsze, jakie rozwiązania, biznes musi wiedzieć czego się spodziewać po mieście, w którym inwestuje. Deklaruję otwarte drzwi dla każdego przedsiębiorcy. Będziemy też ściśle współpracować z Kopalnią Ruda oraz Hutą Pokój. Prywatnie kibicuję tym zakładom i zrobię, co tylko będzie możliwe, aby wspierać.

Czy Ruda Śląska to dobre miasto na spędzenie wolnego czasu?
Myślę, że jeszcze nie, ale to się zmieni. Chcemy zainwestować w nowe tereny rekreacji, myślę tutaj między innymi o terenach klubu Slavia Ruda Śląska. Tam powstanie teren, który będzie przyciągał ludzi nie tylko z Rudy.

Jak poprawić sytuację służby zdrowia w mieście?
Na pewno sytuacji służby zdrowia nie poprawi wypłacenie Prezesowi szpitala 158 tys. premii. Służbę zdrowia najpierw tworzą pracownicy, później w kolejności jest pacjent. Wszystkie inne działania muszą być budowane w oparciu o dobro pacjentów i personelu.

Jak Pan myśli, jakie są największe oczekiwania mieszkańców wobec władz samorządowych?
Aby Rządzący w sposób rzeczywisty z poświęceniem służyli dobru wspólnemu. By władza była skuteczna, by słuchała.

Dlaczego Pan kandyduje?
Kandyduję, ponieważ chcę dostać szansę i kredyt zaufania mieszkańców do realnych zmian na lepsze. Mam 46 lat wiele energii i entuzjazmu, ale również wiedzy praktycznej umiejętności zarządzania. Wiem, że potrafię sprawić, by Ruda prężnie się rozwijała szybciej i sięgała dalej.

A teraz pytanie o koleżanki i kolegów z listy wyborczej – jaka jest największa zaleta listy nr 10?
Uczciwość, mądrość, opanowanie, wiedza i kompetencje, doświadczenie. To świetni kandydaci godni polecenia.

Dlaczego mieszkańcy powinni oddać głos właśnie na Pana? Jaka jest Pana przewaga nad konkurencją?
Mam doświadczenie samorządowe, ale również jestem Prezesem dużej prężnie działającej spółki prywatnej. To bardzo pomoże w zarządzaniu Miastem, w relacjach z biznesem. Otrzymałem również duże poparcie przedstawicieli Rządu Polskiego, zamierzam to również wykorzystać w zarządzaniu miastem.

Oddajemy Panu głos. Co chciałby Pan przekazać naszym czytelnikom?
Szanowni Państwo, po ośmiu latach rządzenia obecnej Pani Prezydent proszę was o refleksję, czy nie jest to już dobry czas na zmianę. Ja prywatnie zauważam zmęczenie władzy w Mieście, raczej trwanie niż entuzjazm, raczej rządzenie za pomocą osób trzecich nie samodzielnie, raczej arogancję władzy, a nie służebność, raczej dyktaturę niż dialog.

Jako rodowity mieszkaniec Rudy Śląskiej deklaruję Państwu, że wszystko to, co dobre i pozytywne będziemy kontynuować, ale deklaruję również, że w krótkim czasie będziecie mogli dostrzec świeży, nowoczesny pomysł na miasto, że wszystko to, co wymaga natychmiastowej zmiany, czy poprawy zostanie wykonane. Będę skutecznym, odpowiedzialnym, otwartym Prezydentem, Prezydentem zgody, Prezydentem wszystkich bez wyjątku mieszkańców, waszym Prezydentem.