Ulgi wspomogłyby dalszy rozwój przedsiębiorczości w mieście - Sławomir Ochliński
Dodano:
Czas czytania: 17 min.

Ulgi wspomogłyby dalszy rozwój przedsiębiorczości w mieście – Sławomir Ochliński

Rozmawiamy ze Sławomirem Ochlińskim, członkiem zarządu firmy van Gansewinkel, zajmującej się gospodarką odpadami w południowej części Rudy Ślaskiej.
 
 
Proszę opowiedzieć czytelnikom o firmie van Gansewinkel.
Sławomir Ochliński: Firma van Gansewinkel jest jednym z największych w Europie koncernów zajmujących się szeroko pojętą gospodarką odpadami. Jesteśmy jedną z czterech spółek zlokalizowanych w południowej Polsce. Siedziba spółki van Gansewinkel Górny Śląsk mieści się w Halembie przy ulicy  Piotra Skargi 87. Odbieramy i przetwarzamy odpady komunalne, atakże zbieramy odpady poprodukcyjne, niebezpieczne, a także surowce wtórne.
 
 
Gdzie znajdują się pozostałe spółki?
S.O.: Centrala spółek znajduje się w Krakowie, a pozostałe to Oława i Legnica. 
 
 
Jaki jest zasięg firmy?
S.O.: Teren Górnego Śląska, choć obecnie trochę się to zmieniło, oczywiście ze względu na nowe uwarunkowania prawne. Na dzień dzisiejszy obsługujemy dwie gminy: Ornontowice i Mikołów oraz część Rudy Śląskiej. Odbieramy także odpady od firm znajdujących się w różnych miastach Górnego Śląska. 
 
 
Proszę opowiedzieć o działalności firmy na terenie Rudy Śląskiej.
S.O.: Razem z firmą PUK Tonsmeier obsługujemy mieszkańców na terenie miasta Ruda Śląska. Odbywa się to w ten sposób, że miasto zostało podzielone na dwie strefy: północną i południową, gdzie granicą jest autostrada A4. Nasza firma zajmuje się odpadami od mieszkańców i podmiotów gospodarczych znajdujących się po południowej stronie autostrady. 
 
 
W jaki sposób kapitał holenderski trafił do Rudy Śląskiej?
S.O.: Ówczesna ESTA funkcjonowałaod 1994 roku. Natomiast przez Holendrów została przejęta w roku 2002. Był to czas, kiedy van Gansewinkel poszukiwał nowych możliwości rozwoju na wschodzie Europy. Wtedy doszło także do zakupu firm w Oławie i Tarnowie. 
 
 
Kto jest klientem firmy?
S.O.: Są to zarówno klienci indywidualni, jak i podmioty gospodarcze, restauracje, hurtownie, zakłady produkcyjne, kopalnie i huty.
 
 
Jak wygląda proces usuwania odpadów w Rudzie Śląskiej?
S.O.: Na terenie naszej spółki posiadamy instalację do odzysku odpadów komunalnych. Owa instalacja jest wpisana w Regionalny Plan Gospodarki Odpadami Województwa Śląskiego. Dlatego też na terenie naszej spółki odbywa się odzysk odpadów, czyli tak naprawdę, sortowanie produkowanych przez mieszkańców śmieci. Zgodnie z przyjętym harmonogramem odbieramy pojemniki rozstawione u naszych klientów. Odpady trafiają do sita bębnowego, gdzie dzielone są na dwie frakcje. Pierwsza to mineralna, czyli: popiół, piasek, kamienie. Druga to frakcja nadsitowa, która trafia do kabiny sortowniczej, gdzie rozpoczyna się proces ręcznej segregacji odpadów. Pozostałości z sortowania przerabiane są na paliwo alternatywne, natomiast balast trafia na składowisko odpadów.
 
 
Gdzie wyjeżdżają pozostałości z sortowania?
S.O.: W różne miejsca jak np. hałdy pogórnicze w przypadku frakcji mineralnej, na odzysk, której firmy posiadają stosowne zezwolenia. Natomiast produkty wyjściowe po procesie segregacji pakowane są w paczki ważące około 500 kilogramów, które trafiają bezpośrednio do recyklerów. 
 
 
Jak ocenia Pan funkcjonowanie nowej ustawy śmieciowej?
S.O.: Uważam, że ustawa była nam bardzo potrzebna. Pozwala wyeliminować te osoby, które do dnia 30 czerwca nie posiadały umów na wywóz odpadów. W Rudzie Śląskiej zbiórka odpadów przebiega bardzo dobrze, a co najważniejsze, mieszkańcy naprawdę segregują odpady, co można zauważyć po ilości gromadzonych surowców zarówno w pojemnikach, jak i workach odbieranych przez naszą firmę.
 
 
Są jednak sygnały, iż nadal brakuje odpowiednich pojemników do segregacji. Czy może Pan ustosunkować się do tych informacji?
S.O.: Nie chciałbym się wypowiadać o północnej stronie miasta, gdyż nie jest to nasz obszar działania. Mogę powiedzieć, jak wygląda to w naszej części. Od początku lipca rozstawiliśmy już ponad sto pojemników do segregacji odpadów. Ale to jeszcze nie koniec, gdyż na bieżąco otrzymujemy informacje z Urzędu Miasta o potrzebie dostawienia kolejnych pojemników dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych. 
 
 
Kiedy wszystko zostanie dopięte na ostatni guzik?
S.O.: Myślę, że na południu miasta będzie to koniec sierpnia. 
 
 
Jako przedsiębiorca działający na tej płaszczyźnie, zapewne obserwuje Pan sytuacje w kraju. Co może Pan o niej powiedzieć?
S.O.: Mogę wypowiedzieć się jedynie o funkcjonowaniu nowego systemu na terenie województwa śląskiego. Z moich obserwacji wynika, że system stworzony prze ustawodawcę daje bardzo dużo uprawnień organom gminy. Rada Miasta czy Gminy, ma bardzo dużą swobodę w decydowaniu o terminach wywozu odpadów, czy ustalaniu kolorystyki worków, do których odpady są wrzucane. W związku z tym, w mieście Ruda Śląska, odpady tetra pak wrzucamy do worka żółtego, natomiast już w Mikołowie, służą do tego worki niebieskie. Taki stan dobrze obrazuje różnice na przykładzie dwóch sąsiadujących gmin. W Rudzie Śląskiej pojemniki podstawia wykonawca, w Mikołowie każdy musi je sobie zakupić. Dlatego trudno jest mówić o funkcjonowaniu systemu w całości.
 
 
Jak w tym wszystkim odnajduje się przedsiębiorstwo zajmujące się usuwaniem odpadów komunalnych?
S.O.: Wymaga to bardzo dużej uwagi samych pracowników wykonujących zadania, począwszy od działu logistyki, a skończywszy na pracownikach fizycznie odbierających odpady.  Ustawa wymusza na nas informowanie gmin o mieszkańcach, którzy nie stosują się do zasad segregacji odpadów. Jak pan zauważył, łatwo się w tym wszystkim pogubić.
 
 
Co należałoby w tej materii poprawić?
S.O.: Myślę, że sama ustawa powinna być bardziej szczegółowa. Uważam, że jak najszybciej powinno dojść do nowelizacji, a co za tym idzie, uściślenia kilku punktów, tak, aby wszystko było w miarę jednolite i stabilne. Nie wyobrażam sobie tego, że będąc mieszkańcem Rudy Śląskiej, wyjeżdżam nad morze i dowiaduję się, że mam wyrzucać śmieci do zupełnie innych worków i pojemników.
 
 
Jak wygląda współpraca z władzami?
S.O.: Nasz kontakt głównie opiera się na współpracy z Wydziałem Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta. Współpraca wygląda bardzo dobrze. Z naszej strony nie mamy żadnych uwag.
 
 
Czy Ruda Śląska jest miastem sprzyjającym rozwojowi interesów?
S.O.: Raczej tak. Nie mamy problemów podczas rozmów z miastem o kolejnych inwestycjach. Widzimy, że miasto nastawione jest na rozwój. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że mogłoby być lepiej, niemniej jednak, biorąc pod uwagę inne miasta, w których funkcjonują nasze spółki, nie dopatrujemy się specjalnych utrudnień. Myślę, że jest wręcz przeciwnie.
 
 
Co mogłoby ułatwić prace rudzkich przedsiębiorców?
S.O.: Uważam, że w tym zakresie sporo zostało już zrobione. Dawniej bardzo narzekano na kontakt przedsiębiorca – urzędnik. Tutaj często występowała blokada, o czym często się mówiło. Natomiast na dzień dzisiejszy, mogę stwierdzić, że mamy kompetentnych urzędników, którzy udzielają fachowych rad. Niemniej jednak, jakieś ulgi podatkowe wspomogłyby dalszy rozwój przedsiębiorczości w mieście.
 
 
Jakie są plany przedsiębiorstwa na przyszłość?
S.O.: Nadal inwestujemy w teren, który posiadamy. W ciągu ostatnich trzech lat zainwestowaliśmy około 10 milionów złotych. Poza tym stale rozbudowujemy posiadaną instalację. Docelowo planujemy mieć jedną z regionalnych instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych na Śląsku.
 
 
Czego możemy życzyć przedsiębiorstwu?
S.O.: Wielu wygranych przetargów i intratnych kontraktów.
 
 
Czy chce Pan przekazać coś naszym czytelnikom?
S.O.: Korzystając z okazji, bardzo proszę o opisanie numerami swoich posesji. Proszę także pamiętać o wystawieniu pojemników na odpady do godziny 6 rano w dniu planowanego wywozu, czyli najlepiej zrobić to dzień wcześniej. Znacznie ułatwi nam to pracę. Dziękuję za współpracę. 
 
 
Dziękuję za rozmowę.

Dodaj komentarz

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe