Pielgrzymi z trzech halembskich parafii po raz 45. wyruszą na Jasną Górę
Dodano:
Czas czytania: 9 min.

Pielgrzymi z trzech halembskich parafii po raz 45. wyruszą na Jasną Górę

Pielgrzymi z trzech halembskich parafii po raz 45. wyruszą na Jasną Górę, aby złożyć swoje intencje przed Cudownym Obrazem. Zwieńczeniem pielgrzymowania będzie Dzień Halembski, który odbędzie się w czwartek, 22 sierpnia. Tegoroczne hasło pielgrzymki to - "Prowadź mnie wciąż wyżej i wyżej".

Halembska Pielgrzymka na Jasną Górę

Pierwsza halembska pielgrzymka na Jasną Górę wyruszyła w roku 1979 z parafii pw. Matki Boskiej Różańcowej w Rudzie Śląskiej Halembie. Od tego czasu stała się coroczną tradycją dla trzech halembskich parafii – Bożego Narodzenia, Matki Boskiej Różańcowej oraz Podwyższenia Krzyża Świętego. Z roku na rok pielgrzymka cieszy się coraz większą popularnością, a udział w niej biorą zarówno osoby dorosłe, jak i dzieci. Nie straszny im upał ani ilość kilometrów do przebycia – liczy się wiara oraz atmosfera, która sprzyja nawiązywaniu nowych znajomości i przyjaźni. 

Tegoroczna 45. Halembska Pielgrzymka na Jasną Górę wyruszy już 19 sierpnia. Przed wytrwałymi wędrowcami długa droga – trasa w obie strony to blisko 130 kilometrów. Zwieńczeniem pielgrzymki jest coroczny Dzień Halembski na Jasnej Górze, który odbędzie się w czwartek 22 sierpnia. Pielgrzymi powrócą na Halembę 24 sierpnia. 

O tegorocznej pielgrzymce, haśle przewodnim i organizacji tego wydarzenia rozmawiamy z Moniką Fenisz - jedną z organizatorek.  

 


 

W tym roku po raz 45. parafianie z trzech halembskich parafii ruszą w drogę na Jasną Górę. Śmiało można powiedzieć, że to już tradycja. Co przyświeca Wam podczas organizacji tego wydarzenia?

Monika Fenisz: Zdecydowanie to tradycja, skoro po raz 45. wyruszamy na pielgrzymi szlak. Co nam przyświeca podczas organizacji pielgrzymki? Myślę, że jest to chęć zjednoczenia na nowo mieszkańców i parafian Halemby – wszystkich trzech halembskich kościołów. Istotne dla nas jest to, że nie jest to pielgrzymka tylko jednej parafii, a właśnie trzech. Oczywiście celem nadrzędnym jest to, żeby halembianie znów udali się do Maryi, tam powierzyli Jej pod opiekę nie tylko swoje rodziny, ale też nasze parafie i całe miasto.

Jakie są największe wyzwania, z którymi musiała się Pani zmierzyć podczas organizacji tegorocznej pielgrzymki?

Monika Fenisz: Organizacja pielgrzymki zaczęła się już kilka miesięcy temu. Spotykamy się, podzieliliśmy się na sekcje – są osoby, które odpowiadają za przygotowanie techniczne, to znaczy załatwienie noclegów czy pozwoleń na przejście trasy. Oprócz tego w naszej grupie znajdują się osoby, które odpowiadają za duchową stronę pielgrzymki, czyli za przygotowanie tematów, które będziemy poruszali.

Podobnie jak w poprzednim roku, będziemy mieli na trasie gości, którzy podzielą się z nami swoim doświadczeniem i wiedzą. Będzie z nami seksuolog, dietetyk oraz osoba po przejściach życiowych. W taki sposóbchcemy otwierać się na nowych ludzi, szczególnie na młodych. By do nich dotrzeć i do udziału w pielgrzymce ich przekonać.

Ile osób spodziewa się Pani na tegorocznej pielgrzymce? Czy można się jeszcze zapisać?

Monika Fenisz: Zakładam, że będzie nas około 200 osób, czyli mniej więcej tylu, ilu w pielgrzymkach uczestniczy, odkąd skończyła się pandemia. Przed pandemią chodziło nas trochę więcej. Po pandemii ta liczba waha się między 160 a 190.

Czy można się jeszcze zapisać? Tak, do 11 sierpnia można zgłosić się na 45. Halembską Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę. Można to zrobić internetowo – na naszym profilu facebookowym i za pośrednictwem strony internetowej. 11 sierpnia po wszystkich mszach będzie można się zapisać stacjonarnie w kościele Bożego Narodzenia w Halembie II.

Jakie jest główne hasło pielgrzymki w tym roku? Czy każdy pielgrzym ma swoje intencje?

Monika Fenisz: Hasło tegorocznej pielgrzymki to: „Prowadź mnie wciąż wyżej i wyżej”. Będziemy chodzili po górach, a właściwie zdobywali szczyty. Będą nam towarzyszyły biblijne góry, między innymi góra Synaj i Góra Oliwna. Będzie oczywiście też Jasna Góra, choć ona nie jest biblijna. Będziemy zdobywali szczyty naszego życia, które są w jakiś sposób dla nas trudne. Spróbujemy pochylić się nad tematem dezorientacji, nad tym, jak odnaleźć się w dzisiejszym świecie, będziemy sięgali tematu poszukiwania, akceptacji czy straty. Będzie to w pewien sposóbprzekraczaniem – może nie tyle granic, ile właśnie zdobywaniem szczytów, które są w naszym życiu trudne.

Co do tego, czy każdy pielgrzym ma swoje intencje, to oczywiście, że tak. Idziemy z intencjami prywatnymi i jako pielgrzymka. Parafianie, którzy zostają w domach, również powierzają nam swoje intencje i wszystkie te sprawy są „omadlane” przez nas w trakcie codziennych różańców, mszy świętych, koronek czy podczas adoracji najświętszego sakramentu.

Czy mogłaby Pani opowiedzieć o trasie pielgrzymki i najważniejszych przystankach po drodze?

Monika Fenisz: Trasa nie zmienia się właściwie już od lat, poza drobnymi zmianami. W poniedziałek śpimy w Świerklańcu, przechodzimy przez Piekary Śląskie i oczywiście przez nasze miasto. We wtorek idziemy do Lubszy, natomiast w środę jesteśmy już na Jasnej Górze. W czwartek zjeżdża się cała Halemba i Kłodnica na Dzień Halembski i w piątek ruszamy w drogę powrotną do domu. W piątek śpimy w Miotku, a w sobotę dochodzimy na Halembę.

Co będzie działo się na mecie Waszej podróży?

Monika Fenisz: Ważnym wydarzeniem podczas naszej pielgrzymki jest wspomniany już wcześniej Dzień Halembski. Rano w czwartek, 22 sierpnia, o godzinie 9:30 uczestniczymy w mszy świętej w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej. Później, bezpośrednio po mszy, bierzemy udział w drodze krzyżowej na Wałach Jasnogórskich. Po południu, o 14:00, organizujemy wspólne halembskie biesiadowanie, a wieczorem o godz. 20:00 mamy adorację przed obrazem Matki Bożej. Zwieńczeniem tego dnia jest apel jasnogórski.

Czy mogłaby Pani podzielić się osobistymi doświadczeniami i refleksjami związanymi z organizacją tegorocznej i poprzednich pielgrzymek?

Monika Fenisz: Każda pielgrzymka jest inna. Inaczej je przeżywamy czy organizujemy, bo skład osób zaangażowanych w dane wydarzenie się zmienia – również księża. W każdą pielgrzymkę staram się wkładać serce, docierać do nowych osób, ale też usiłować zatrzymać tych, którzy co roku z nami pielgrzymują. Ja bardzo się cieszę, że halembska pielgrzymka mocno wryła się w serca zarówno ludzi młodych, jak i starszych, bo przecież towarzyszą nam małe dzieci, ale też osoby bardzo dojrzałe wiekiem. Cieszę się, że wiara w halembianach nie gaśnie, że nie wstydzimy się pokazywać jej na zewnątrz, przechodząc przez te wszystkie ulice, śpiewając, głosząc, modląc się.

Komentarze (2) DODAJ

klakier
Chcialoby sie pojsc, poderwac jakas panne, ale te koscielne dziewuchy jakos malo atrakcyjne. Lepiej isc do Plazy
klakier napisał/a:
gargamel
popieram, w koncu zes cos madrego napisol
gargamel napisał/a:

Adres email nie będzie widoczny na liście komentarzy.

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe